Moje róże cz.II
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
i mnie
.........a poniewaz dostałam od Oliwki TereskęB i "glauki"
[ duza buzka] to krok po kroczku ..........zblizam sie do MISTRZYNI
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Im dłużej patrzę na Twój busz, tym bardziej nabieram nań ochoty. Próbuję wyobrazić sobie zapachy, powiedzmy
w okolicach wieczoru, przy pierwszej rosie...
Nie wiem dlaczego ,najbardziej utkwiły mi w pamięci zapachy wrześniowego ogrodu z nutami różanymi.
Nie sądzisz, że wrześniowe uroki różanki mają w sobie coś...? Masz floksy w tym buszu?
w okolicach wieczoru, przy pierwszej rosie...
Nie wiem dlaczego ,najbardziej utkwiły mi w pamięci zapachy wrześniowego ogrodu z nutami różanymi.
Nie sądzisz, że wrześniowe uroki różanki mają w sobie coś...? Masz floksy w tym buszu?
Pozdrawiam, nigella
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Ja chyba najbardziej lubię czerwiec, wtedy rośliny są jeszcze takie "świeże"
Chodzi mi o to, że nie są wymęczone upałami, potargane wichurami, trzymają ładną formę.
No i wtedy kwitną raz tylko moje róże historyczne
No i bajecznie pachnie wiciokrzew.
Wrzesień to już dla mnie czas astrów i traw. Róże trochę schodzą na drugi plan.
Oczywiście, mam floksy.
Niektóre były w ogrodzie od zawsze, kilka kupiłam, kilka dostałam, a jednego nawet przypadkiem wyhodowałam - bo znalazlam siewkę, a że jest inny od pozostałych, to przesadziłam i zadbałam.
Niektóre mają tak wyraziste kolory, że trudno je dopasować do jakiegoś sąsiedztwa.
dlatego biegam i przesadzam.....
No i wtedy kwitną raz tylko moje róże historyczne
No i bajecznie pachnie wiciokrzew.
Wrzesień to już dla mnie czas astrów i traw. Róże trochę schodzą na drugi plan.
Oczywiście, mam floksy.
Niektóre były w ogrodzie od zawsze, kilka kupiłam, kilka dostałam, a jednego nawet przypadkiem wyhodowałam - bo znalazlam siewkę, a że jest inny od pozostałych, to przesadziłam i zadbałam.
Niektóre mają tak wyraziste kolory, że trudno je dopasować do jakiegoś sąsiedztwa.
dlatego biegam i przesadzam.....
- marcyjanna
- 200p

- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Bajecznie
Chodziłam po Twoim ogrodzie, zachwycałam się różami, aż nagle pokazałaś rabaty bylinowe. Przecież te zdjęcia to czysta poezja, aż mnie w dołku ścisnęło, takie to piękne. Choćbym żyła 1000 lat, to nie byłabym w stanie stworzyć nawet marnej namiastki Twojego raju.
A w powojniku Rooguchi zakochałam się na amen. Przyznaj się, że on jest sztuczny
Na zdjęciu w katalogu nie jest taki ładny, a u Ciebie te dzwoneczki takie nierealne. Bardzo trudny w uprawie? bo ja zabijam wszystkie powojniki po kolei.
A w powojniku Rooguchi zakochałam się na amen. Przyznaj się, że on jest sztuczny
- abeille
- 1000p

- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Oliweczko, ależ morze kwiatów u Ciebie. Bardzo mi się podoba.

Uściski
Uściski
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Dziewczyny dzięki serdeczne
Małgosiu przesadzasz
i to mocno.
Wystarczy kilka lat a nie 1000, żeby byliny się rozrosły i rozpanoszyły.
Potem trzeba rozsadzać, jak za gęsto
Powojnik wcale nie jest trudny w uprawie, bo to bylinowy.
Wiosną odrasta od ziemi, nie choruje na uwiąd, nie trzeba ciąć.
Generalnie to roślina: posadź i zapomnij.
Małgosiu przesadzasz
Wystarczy kilka lat a nie 1000, żeby byliny się rozrosły i rozpanoszyły.
Potem trzeba rozsadzać, jak za gęsto
Powojnik wcale nie jest trudny w uprawie, bo to bylinowy.
Wiosną odrasta od ziemi, nie choruje na uwiąd, nie trzeba ciąć.
Generalnie to roślina: posadź i zapomnij.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Moja też kwitła w pewnym momencie na różowo.
Zwłaszcze pierwsze kwiaty w drugim rzucie były zdecydowanie różowe.
Potem, jak się rozkręciła, były już białe
Może kwestia temperatury? to znaczy jak jest chłodniej, to różowieją?
W tej chwili pada i nie chce mi się za bardzo iść oglądać, jakie są na krzewie
, ale sprawdzę to.
Zwłaszcze pierwsze kwiaty w drugim rzucie były zdecydowanie różowe.
Potem, jak się rozkręciła, były już białe
Może kwestia temperatury? to znaczy jak jest chłodniej, to różowieją?
W tej chwili pada i nie chce mi się za bardzo iść oglądać, jakie są na krzewie



