Ogródek AGNESS cz.3
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Gabi dziękuję
ja szczerze mówię kocham tę swoją sierpniową zieleń, ale wolałabym aby jednak tych kolorków było więcej o tej porze roku. I muszę podosadzac sobie kwiatuszków, które własnie teraz kwitną
Elu mam nadzieję, że do końca tygodnia się wykuruję , na razie nie widzę poprawy, ale to dopiero dwa dni na antybiotyku, rodzinka mi współczuje, ale mają ze mnie polewkę bo nie mogę mówic( szczególnie zadowolony mąż
)a jak już uda mi się odezwac, to skrzeczę jak żaba,
Eluś nie załapałam, o czym głośno, o pelargoniach
Elu mam nadzieję, że do końca tygodnia się wykuruję , na razie nie widzę poprawy, ale to dopiero dwa dni na antybiotyku, rodzinka mi współczuje, ale mają ze mnie polewkę bo nie mogę mówic( szczególnie zadowolony mąż
Eluś nie załapałam, o czym głośno, o pelargoniach
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Iguś szkoda, ze nie możesz pooglądać zdjęć, ale fajnie, że możesz pisać i być na bieżąco, mam nadzieję, że już później net będzie ok i nie będzie zawodził 
Moniś bardzo dziękuję, mam nadzieję, że antybiotyk w końcu zadziała i polepszy mi się. Jestem wściekła bo tyle prac w ogródku zaplanowałam sobie na urlop, i nic z tego, a rabaty dosłownie zarastają w zielsku
Moniś bardzo dziękuję, mam nadzieję, że antybiotyk w końcu zadziała i polepszy mi się. Jestem wściekła bo tyle prac w ogródku zaplanowałam sobie na urlop, i nic z tego, a rabaty dosłownie zarastają w zielsku
Agnieszko od twojego wyliczania gdzie stoją pelargonie zakręciło mi się w głowie.
To musi wyglądać fantastycznie już nie mogę się doczekać zdjęć.Powiedz czy masz
stojące czy wiszące .Ja mam na działce 3 angielskie wsadzone do ziemi.W jesieni
ich wyrzucam chociaż są takie piękne niestety nie mam ich gdzie przetrzymywać.
To musi wyglądać fantastycznie już nie mogę się doczekać zdjęć.Powiedz czy masz
stojące czy wiszące .Ja mam na działce 3 angielskie wsadzone do ziemi.W jesieni
ich wyrzucam chociaż są takie piękne niestety nie mam ich gdzie przetrzymywać.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Danusiu większość moich pelargonii to krzaczaste, tych sadzonek robię najwięcej i przeważnie w kolorze czerwonym, 2 odcienie, troszkę jaśniejszy i ciemniejszy. Kilka lat temu miałam różne kolory, ale zrezygnowałam z nich jakoś najbardziej podobają mi się w jednej tonacji, no ale w tym roku trochę się wyłamałam i zamieniłam się na kilka sadzonek wściekłego różu- bardzo mi się spodobały
Mam również zwisające półpełne, te wiszą na tarasie i huśtawce, kolorki różne
Pelargonie angielskie uwielbiam, ale mam ich w tym roku niewiele, nie mam tych dużych, a jedynie miniaturki, około 12 roślinek. One moim zdaniem wyglądają jak kolorowe motylki
Jak tylko lepiej się poczuję postaram się to wszystko pokazać 
Agnieszko wracaj do zdrowia jak najszybciej i pokaż te piękności
w większym krajobrazie będzie pięknie to wyglądało już nie mogę się
doczekać. Podziwiam Cę za cierpliwość w rozmnażaniu tych pelargonii
wiem że to nie takie proste.Próbowałam kiedyś zrobić 3 sadzonki z tych
angielskich ale nie wyszło.i teraz co roku kupuję 3 od tego samego ogrodnika
i mam to z głowy.Moje angielskie są wielkością podobne do kwiatków azalii.
w większym krajobrazie będzie pięknie to wyglądało już nie mogę się
doczekać. Podziwiam Cę za cierpliwość w rozmnażaniu tych pelargonii
wiem że to nie takie proste.Próbowałam kiedyś zrobić 3 sadzonki z tych
angielskich ale nie wyszło.i teraz co roku kupuję 3 od tego samego ogrodnika
i mam to z głowy.Moje angielskie są wielkością podobne do kwiatków azalii.

















