Sępolia - fiołek afrykański cz.1

milusia · Post » 2 sie 2009, o 19:09

Witam.
Jestem na forum nowa i podziwiam wasze piękne fiołeczki. Oto kilka z mojej kolekcji:

milusia · Post » 2 sie 2009, o 19:11

Bardzo chętnie wymienię się listkami:)

anoli · Post » 2 sie 2009, o 19:20

Witaj! Cudne masz fiołeczki, ja niestety dopiero z nimi zaczynam, inaczej chętnie bym się powymieniała. Gratuluję ręki do nich

Na razie sama "męczę" kilka listeczków.

milusia · Post » 2 sie 2009, o 19:24

Dziękuję i życzę powodzenia:)

kinia22 · Post » 2 sie 2009, o 19:24

Bardzo ładne fiołeczki szczegolnie podoba mi się 1

. Moje fiołki nie wiem dlaczego nie chcą kwitnąć

milusia · Post » 2 sie 2009, o 19:36

Ja mam na razie tylko jednego odmianowego fiołka ( Dora).

milusia · Post » 3 sie 2009, o 09:35

Dzięki:) jeszcze kilka fiołeczków

anoli · Post » 3 sie 2009, o 10:38

Cudne zwłaszcza pierwsza i druga foteczka.
Mam pytanie do speców - odcinać już listek od sadzonki?

to moje dwa maluszki

wwwiola · Post » 3 sie 2009, o 10:53

Bezpieczniej poczekać, aż będą 4 listki, te drugie dwa nie muszą być wielkie, ale ukształtowane, a nie puszek

anoli · Post » 3 sie 2009, o 11:00

Dzięki śliczne za radę, poczekam zatem aż podrosną

ruda806 · Post » 3 sie 2009, o 15:20

Więc ja dziś obcięłam listek przy moich maluchu. Ale zobaczcie co zrobił, wypuścił pączka. Co mam z nim zrobić obciąć by rósł w listki czy zostawić? Przynajmniej wiem jaki ma kolor:)

Agunia · Post » 3 sie 2009, o 15:34

Ja swojemu maluszkowi pozwoliłam zakwitnąć bo bardzo chciałam wiedzieć jakie będą kwiaty

. Jeśli wiesz co to za fiołeczek to usuń pączek żeby roślinka mogła wypuścić jeszcze pare listków

ruda806 · Post » 3 sie 2009, o 15:53

Nie wiem bo mama mi przyniosła listek:) Jakiś filetowy, tyle mi wystarczy i aby ładnie rósł. Obetnę go niech rosną listki:D

darla80 · Post » 3 sie 2009, o 16:04

Podpisuję się pod powyższym a nawet więcej-jakiś czas temu zostawiłam kwiaty i to był mój błąd

Sadzonka dalej nie rosła tylko kwitła,po kwitnieniu nie było za ciekawie na szczęście już coś wnów wychodzi z ziemi z boku.Ach...zachciało mi się eksperymentów

Jeśli jest Ktoś zainteresowany młodymi sadzoneczkami i chce pominąć jakieś 3-4 miesiące oczekiwania to mam nadliczbowe sadzoneczki po swoich ukorzenianych listeczkach(znalazło by się do 10 kolorków) które jesienią zakwitną(2 kolorki u mnie mają już pączki a jedna rozpoczęła kwitnienie).Chętnych zapraszam na PW

ruda806 · Post » 3 sie 2009, o 16:29

Ja się zdziwiłam, że taka mała roślinka zakwitła, nie wiedziałam, że to tak szybko