Mój pas startowy, czyli wąska działka :)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Post »

DOMINIKO wreszcie do Ciebie zajrzałam . Jestem pod wrażeniem . Clair mnie oczarowała na Austina też mam chrapkę . Dorodne grona i będzie co kosztować . Jak się rozrosną będzie fajna winniczka . Zaraz mi się przypomniało jak AGA budowała swój kącik wypoczynkowy . Fajnie będziesz miała jak wszystko skończysz i obsadzisz różami .
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
x-T-s
---
Posty: 5696
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jurek_9 pisze:Wiliama Shakespeare można sobie darować ...

Łapie chętnie plamistość a kwiaty nie imponują wielkością.

Pozdrawiam
mój jest zdrowy jak rydz, pięknie kwitnie i kawiaty jak na młody krzew też są oki.
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

W mądrej książce przeczytałam ze są 2 WS, zwykły WS i WS 2000 - ten drugi podobno warto kupować bo jest ciekawszy i zdrowszy.
Może stąd niepoozumienie ?
Chociaż mój Maisner, podobno chorowity a jest okazem zdrowia.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Aniu i Jadziu - jak miło was tu widzieć :D

Wiem, że urządzanie ogrodu zajmuje dużo czasu, ale mam jakiś kryzys :roll: No ale racja, nie ma co płakać tylko trzeba kopać :lol:

Co do winogron, to dopiero za rok będzie ich więcej, bo na razie to jest pierwsze owocowanie na młodziutkich krzewach, i nie wszystkie owocują (przynajmniej 3 odmiany uszkodzone zostały przez przymrozki, i akurat na kwiatostany trafiło, a niektóre nie czuły się jeszcze na siłach, żeby coś tam wyprodukować). W każdym razie i tak jestem bardzo zadowolona z wyników :wink:
Trochę mnie przeraża perspektywa robienia rusztowania (ponad 20 słupków jak nic trzeba wkopać), ale rozłożymy to na raty, żeby się nie wykończyć :lol: )

Tessko - Williama chyba zastąpię Astrid cośtam (myślę jeszcze) - wolałabym nie pryskać ciągle, bo i tak mam dość z opryskami winorośli i drzewek (póki co pryskam tylko prewencyjnie, żeby potem się nie męczyć z chorobami, i nie ładować dużej ilości chemii).
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

coma95 pisze:W mądrej książce przeczytałam ze są 2 WS, zwykły WS i WS 2000 - ten drugi podobno warto kupować bo jest ciekawszy i zdrowszy.
Może stąd niepoozumienie ?
Chociaż mój Maisner, podobno chorowity a jest okazem zdrowia.
Tak, to prawda, w Rosarium mają tego "zwykłego".
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

dominikams pisze:Aaa, Jurek - nie orientujesz się w jakich cenach będą róże gołokorzeniowe w Świecie Róż? Chyba zadzwonię - może będą wiedzieli już, jakie odmiany będą dostępne na jesieni :roll:
Dzwoniłam niedawno i dowiedziałam się co następuje :wink: :

Listy jeszcze nie mają, powinna być gotowa za 2-3 tygodnie. Tylko nie wiem, czy będzie ją można otrzymać mailem, bo się nie zapytałam :roll:

Cen jeszcze nie znają, ale pani powiedziała, że w zeszłym roku gołokorzeniowe mieli - w zależności od odmiany (najdroższe licencyjne oczywiście) - od 4,50 do 16 zł. Tak więc brzmi to zachęcająco, i będę trzymać rękę na pulsie. Dam znać, jak tylko się czegoś dowiem.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Dziś zjadłam 2 pierwsze gruszki z ogrodu :D Niestety nie takie z drzewa, lecz z krzaczka 8) To pomidory gruszkowe (żółte). Plus jeszcze 2 żółte odmiany. No i efekty degustacji są takie: w przyszłym roku nie będzie ani gruszek, ani dużych żółtych pomidorów koktajlowych - obie odmiany są "kartoflane" w smaku. Za to ten o małych owocach mnie zachwyca (Aga - czy to ten cytrynek od ciebie?) Maskotka dojrzewa cały czas, i jeszcze sporo owoców ma. Ale w sumie do pojedzenia niewiele, bo one są niewielkie, a ja mam tylko 3 krzaczki. Z dużych pomidorów na razie cały czas tylko Rumba. Reszta w lesie (pewnie dlatego, że nie mogę ich opanować - do pewnego momentu radzę sobie całkiem nieźle z tym uszczykiwaniem pędów, a potem nagle się robi za gęsto i nie mam pojęcia co mam wyrwać, co zostawić :oops: :roll: ).

Aha - była też pierwsza malina (najwyższa pora była, żeby ją zerwać - jutro chyba byłaby już przejrzała). Dziewczyny się podzieliły :wink: Sprawdziłam na metce odmianę - to Polka.

Nowa trawa na środku trawnika rośnie słabo - jakaś żółtawa jest, i niska. Chyba słońce za mocno pali, i mimo mojego częstego podlewania ma mało wody. Może jakiś deszcz w końcu? :roll: Przesadziłam dziś kilka roślin z doniczek, ale jeszcze duuuużo czeka.

Na śliwie Dąbrowickiej odkryłam kilka wycieków gumy (zaschnietych), głównie (a może nawet wyłącznie) na gałązkach. Ran nie widziałam. Czy muszę coś z tym robić?
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Dziś rano przycięłam czereśnie i wiśnie. Burlat wyrósł w jakiś idiotyczny sposób, w końcu opitoliłam go mocno, bo rozwidlał się na wysokości ok. 1,5 m i gałęzie były pod kątem ostrym, a to niedobrze. Muszę ten pozostawiony przewodnik przywiązać do jakiegoś wysokiego palika, żeby był pionowo (bo jest trochę po skosie). Z drugą czereśnią mam problem. Mysiałam jej wyciąć dość grubą gałąź, która rosła bardzo nisko i była prawie takiej samej grubości co przewodnik. No i trochę nierówno mi się obcięło. Zasmarowałam wszystko Funabenem i mam nadzieję, że będzie dobrze. Jestem zła, że nie cięłam w zeszłym roku - szkoda mi było :evil:

Aha - zdjęłam pasek po szczepieniu na śliwie, żeby sprawdzić jak się zrosło - wszystko wygląda super, mocno się trzyma. Muszę ją przesadzić do gruntu, bo zostawiłam w doniczce tymczasowo i słabo urosła ( po początkowym silnym starcie). Myślę, ze podkładka już się do tej pory dobrze ukorzeniła. Tylko czekam na owoc na jednej ze śliw, i zadecyduję, czy u mnie zostaje, czy won :lol: Chyba miał to być Amers, więc owoce jakoś we wrześniu.
Awatar użytkownika
ariel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1479
Od: 24 paź 2006, o 22:46
Lokalizacja: Zaleszany PDK
Kontakt:

Post »

Spędzając dwa miesiące w Rumunii ominęło mnie kwitnienie mojej Elfe
dominikams pisze:Porobiłam wczoraj i dziś kilka fotek.

Piękna Elfe, cudownie pachnąca:

Obrazek

Obrazek
Ale poznałem co to "Sarmale" zwane przez Ciebie Dolmades.

Obrazek

Moje wrzosowisko po powrocie na szczęście wyglądało jak przed wyjazdem. No może poza tym, że zaskoczyło mnie kwitnieniem :)
dominikams pisze:A masz! :lol:

Tak wyglądało wrzosowisko po powrocie (przed wyjazdem było plewione, zresztą ja tam co chwila wyrywam jakieś chwasty):

Obrazek

Dlatego od razu się za nie zabrałam i wkrótce wygląda ło tak:

Obrazek
Chyba mamy podobne gusta i ogrody ;)
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Dominiko pytałaś mnie o Balzaca...
Kupiłam go jesienią w Leroy Merlin chyba coś koło 18 zł....
Niestety podmarzł trochę i bałam się, że nic z niego nie będzie ale jednak przeżył :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ariel, witam serdecznie :D Muszę cię w takim razie odwiedzić i zobaczyć te podobnieństwa :D

Lisko - dzięki!
Awatar użytkownika
ariel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1479
Od: 24 paź 2006, o 22:46
Lokalizacja: Zaleszany PDK
Kontakt:

Post »

A ja muszę dać aktualne zdjęcia, bo 2 miesiące do swojego wątku nie zaglądałem :)
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

No właśnie :lol:

Ale widziałam twoje wrzosowisko - ja nie dałam włókniny pod spód, bo bałam się, że kora będzie zjeżdżać z tego mini-pagórka :roll: Ale może zrobię eksperyment i położę na kawałku. Bo widzę, że u ciebie sie sprawdza :wink:
Awatar użytkownika
ariel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1479
Od: 24 paź 2006, o 22:46
Lokalizacja: Zaleszany PDK
Kontakt:

Post »

Też mam z górki ;) Wrzosy szybko się rozrastają, podejrzewam, że za rok już kory nie będzie widać więc nic nie będzie zjeżdżać. Ja się z kolei bałem, że będzie za mokro pod tą włókniną, ale jest OK :)
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5483
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ja nie za gęsto posadziłam wrzosy, ale porobiłam sadzonki i teraz czekam - mam nadzieję, ze za miesiąc przynajmniej część będzie się nadawała do wysadzenia. Zresztą ja bym chciała mieć trochę widocznej kory między roślinami, choć tyle, co jest teraz to trochę za dużo :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”