Izo witam  Cię  w moim  wątku.
Dziękuję za Twoje uznanie i komplementy.
Miło  się czyta i  miło  się  robi na  duszy...dziękuję 
 
 
Tak mam 3 krzewy   róży Westerland .
Kupiłam ją dla  zapachu i faktycznie jest on przyjemny i intensywny powiedziałabym odurzający.
Jest bardzo silnie rosnącym krzewem, od  dołu wybijają coraz nowe pędy.
Literatura mówi,że  dorasta do 2,50m wysokości i ma rozkrzewiony pokrój.
Stwierdzam,że  wszystko  zależy od sposobu prowadzenia.
Jedną puściłam  samopas...urosła  myślę,że ponad  tę  wysokość i rośnie nadal...
Jedną   z nich trzymam  w ryzach mocno tnąc - bo potrzebuję  jej średniej  wysokości ok.150-170 cm.
Najlepiej wyglądają  jako solitery  ale  również  dobrze  spisują  się przy podporze np. z cisa 

, prawie jak pnąca
lub  w  grupie innych jak ta  cięta .
Są długowieczne,bardzo odporne na przemarzanie,nie wymagają radykalnego cięcia  ale  znoszą je  doskonale,jeśli  je  tnę,więc kiedy trzeba je prześwietlić to robię  to wiosną skracając do 1/3 lub 2/3 długości.
Mają  zdrowe,duże,błyszczące liście.
Starsze  ciemnozielone,młode liście i pędy  rdzawobrązowe.
Kwitnie całe lato do mrozów-zawiązuje pąki na tegorocznych pędach,kwiaty  w kolorze pomarańczowo-łososiowym jest ich  dużo i  są  duże... w kiściach
Odporna  na choroby , w tym  roku- po raz pierwszy  zauważyłam  żółknące liście - to prawdopodobnie nadmiar  wody.U mnie lato jest wyjątkowo mokre .
Owszem jak  wszystkie  róże miewa czasem mszyce,ale to jest  do opanowania.
Czegóż  chcieć  więcej ? 
 
 
 
Mam również Asclepias tuberosa i ...mam mieszane odczucia.
Podoba mi  się gdy już kwitnie- właśnie  zaczęła- i świetnie  się komponuje  w kolorystycznych nasadzeniach  ale 
1.bardzo późno zaczyna  wegetację,najczęściej  więc ją nie zauważam,zapominam ,że tam  rośnie i pewnie  trochę  niszczę
2.nie krzewi  się  zbytnio,mimo  wielu lat uprawy  jej kępa jest bardzo mizerna 
3.jednego roku kwitnie innego nie 

  jest moim  zdaniem bardzo  chimeryczna bo  warunki uprawy ma   zawsze  identyczne,miejsce  dobrane,osłonięte 
Jednak  dla kompozycji warto ją mieć,trzeba tylko przestać  się  nią  zamartwiać,traktować obojętnie  a cieszyć jak  kwitnie.
