Krzysiu - Marian - Aniu - Marta - wielkie dzięki za obecność w wątku!
Krzysiu - czy przygrywka, to się okaże mam nadzieję z czasem

Na razie przetrwaliśmy "zimną Zośkę" i resztę uroczych ogrodników, więc zobaczymy, jak to co jest będzie rosło. Ale miło Cię widzieć, jak zawsze!
Marianie - bardzo się cieszę, że i dla siebie coś u mnie znajdujesz i tym bardziej mi miło, że tu zaglądasz!
Aniu - dziękuję Ci bardzo za miłe słowa, postaram się, by roślinki pokazały, co potrafią wbrew niepozornemu wyglądowi
Marta - miło, że wpadłaś na Forum, domyślam się, że koniec kwietnia to dla Ciebie ciężkie dni pracy

Niemniej co do ceropegii - simoneae jest nieco inna, przede wszystkim taka...no, większa i grubsza. Ta "moja" jest miniaturką, to widać po grubości pędu i innych szczegółach. To samo źródło, ale ta - z tego co mi wiadomo - przybyła z Włoch

Oczywiście jak zawsze nie wykluczam, że jak się upasie i podrośnie to, co wyżej pokazane, to się dopiero okaże, równie dobrze może to być jakaś hybryda. Najchętniej zobaczyłabym jej kwiaty, a jeszcze chętniej - dorwała nasiona

Prawdopodobieństwo, że z wysiewu będziemy mieć właściwą roślinkę jest przecież zdecydowanie większe

W każdym razie zobaczymy, najprędzej jak zakwitnie, co jak wiadomo łatwe nie jest. Na razie się badamy i obserwujemy, ja ją - a ona chyba mnie
Wielkie dzięki za wizyty, dziś tylko słówka, reszta przy następnej okazji. Słonka i wielu kwitnień życzę
