DAK pisze:A do Rumii to i chciałabym i boję się. ;) - boję się, że nie chciałabym stamtąd wyjść, że o kasie nie wspomnę. Co ja mówię o kasie, gorzej, bo ja na pewno przytargałabym mnóstwo chciejstw, tylko w domu dopiero przyszedłby rozsądek - gdzie to ulokować?
Do Rumii obawiam się, że nigdy nie będzie mi dane dotrzeć ale mimo wszystko wiem o czym mówisz

W kilku wątkach wspominałem już, że mam niedaleko swojego miejsca zamieszkania szklarnię, gdzie pewien starszy pan zajmuje się hodowlą i sprzedażą kaktusów. Gdy go kiedyś w tej szklarni odwiedziłem to po prostu "mózg roz#&%@ny"

Chciałem mieć wszystko
