Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3751
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Kilka można pozostawić.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2852
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Moja nektaryna Harco zaczyna się budzić, w końcu , Dziś obciąłem te końce gałązek, gdzie nie było oznak życia. Co ciekawe będzie kwitła kwiatów aż 3 Oberwę zawiązki jak przekwitnie. Będzie wiadomo po wyglądzie zalążni czy będzie się choć zgadzać czy brzoskwinia, czy nektaryna.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 5 sie 2017, o 18:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Stargardu(Zach-pom)
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Czy ktoś mam może brzoskwinię Velvet i może się podzielić uwagami i spostrzeżeniami na jej temat? Mam Harnasia, Kijowską Wczesną, szukam czegoś do pary, odpornego na mróz, przymrozki i żeby kędzierzawka aż tak bardzo jej nie pustoszyła. Testowałem Inkę, ale choroba ją niszczyła jak szalona, byle przymrozek i zostawałem bez owoców. Myślę jeszcze o Reliance i chciałem Rakoniewicką. Kupiłem tej ostatniej nawet dwie sadzonki, obie nie ruszyły.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Właśnie się przekonuję jak bardzo ciepłolubne są brzoskwinie i ile ciepłą potrzebują żeby zawiązywać owoce. Ostatnie tygodnie na wschodzie były bardzo chłodne i moja brzoskwinia Reliance nie zawiązała ani jednego. Nic, zero. Teraz pocieplało, zostało jeszcze ok. 20 spóźnionych kwiatów, mam nadzieję że z któregoś coś się wykluje.
A co do moreli Compacta to raczej nie ma nadziei. Niby puściła pączki tuż nad miejscem szczepienia, ale wczoraj odkryłem że puściła też pędy z podkładki a owe pączki odmiany szlachetnej uschły... Ściąłem te pędy, podlałem, ale raczej jest po wszystkim.
Pamiętajcie, nie kupujcie i nie sadźcie drzewek wrażliwych na utratę korzeni (jak morela czy brzoskwinia) jesienią. Stres związany z wykopaniem + zima są przyczyną dużych strat.
A co do moreli Compacta to raczej nie ma nadziei. Niby puściła pączki tuż nad miejscem szczepienia, ale wczoraj odkryłem że puściła też pędy z podkładki a owe pączki odmiany szlachetnej uschły... Ściąłem te pędy, podlałem, ale raczej jest po wszystkim.
Pamiętajcie, nie kupujcie i nie sadźcie drzewek wrażliwych na utratę korzeni (jak morela czy brzoskwinia) jesienią. Stres związany z wykopaniem + zima są przyczyną dużych strat.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Wszystkie trzy brzoskwinie sadziłem jesienią (dwie siewki, jedna ze szkółki).
Dwie morele sadziłem jesienią, przyjęły się ładnie. Niestety zaleszczycka padła, a early orange już dwa razy straciła przyrosty przez zwierzęta.
U mnie ze względu na wysokość i generalnie późny początek wegetacji, brzoskwinie zakwitnęły już po ostatnich przymrozkach (te które szalały ostatnio w Polsce moją lokalizację szczęśliwie ominęły), temperatura była niska jednak owoców powinno być za dużo (konieczność przerywania).
Dwie morele sadziłem jesienią, przyjęły się ładnie. Niestety zaleszczycka padła, a early orange już dwa razy straciła przyrosty przez zwierzęta.
U mnie ze względu na wysokość i generalnie późny początek wegetacji, brzoskwinie zakwitnęły już po ostatnich przymrozkach (te które szalały ostatnio w Polsce moją lokalizację szczęśliwie ominęły), temperatura była niska jednak owoców powinno być za dużo (konieczność przerywania).
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Drzewka były mocno przycięte i regularnie podlewane ?phantom pisze: Pamiętajcie, nie kupujcie i nie sadźcie drzewek wrażliwych na utratę korzeni (jak morela czy brzoskwinia) jesienią. Stres związany z wykopaniem + zima są przyczyną dużych strat.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Tak. Z moreli został niemal kikut. Z kolei brzoskwinia którą kupiłem 5 miesięcy wcześniej i posadziłem już rosnącą jest dziś na zupełnie innym etapie rozwoju.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Mam problem z moimi 3 brzoskwiniami..7 marca byly pryskane miedzianem,potem syllitem już nie bo przegapiłam.Teraz jest dużo liści z kędzierzawością,praktycznie co drugi.W tamtym roku było mniej chorych i je poobrywałam,urosły nowe.Dziś poobrywałam z jednego drzewka ale została połowa liści bo co drugi liść chory..Dlatego mam pytanie ,czy jak oberwę po połowie liści z drzewa to nic się nie stanie?I czy warto obrywać tyle się męczyć czy dadzą sobie radę pomimo kędzierzawości?
Pozdrawiam Ewa
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Ja sobie daruję obrywanie bo niczego to już nie zmieni.
A liscie powinny odrosnąć.
A liscie powinny odrosnąć.
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Odpowiedź masz 2 strony wcześniej.Ewao4 pisze:Mam problem z moimi 3 brzoskwiniami..
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Czyli jak mocna kędzierzawość to nawóz ale jaki..Raz były podsypane azofoską w kwietniu.Czy można teraz drugi raz czy florovitem dolistnie??
Pozdrawiam Ewa
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Czy może mi ktoś poradzić co zrobić z morelą? Kupiona kilka lat temu w Obi jako Early Orange korona kotłowa.W tamtym roku miała dwa owoce.W tym pięknie kwitła ale wtedy przyszły przymrozki kilkustopniowe.Widzę,że pomimo tego jest sporo owoców ale cała jedna gałąź jakby uschła,kwiaty zaschły.Czy wyciąć tę gałąź??
Pozdrawiam Ewa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )
Niestety to może być choroba, poczytaj o chorobach moreli i brzoskwini albo na naszym forum albo w necie: http://www.e-ogrodek.pl/choroby_roslin/ ... -2905.html
Ja 20 lat temu pozbyłem się definitywnie morel bo dostawały leukostomozy.
Ja 20 lat temu pozbyłem się definitywnie morel bo dostawały leukostomozy.