Tłumaczenie opisów zebranych z kilku różnych stron zagranicznych:
.. i chyba coś znalazłem o występowaniu kolców, czyli pewnie jest to coś w typie ałyczy."Zibarte - staroceltycka dzika śliwa, występująca w centralnej Europie, pamiętająca czasy neolitu (pozostała niezmieniona od tamtego czasu), opisywana po raz pierwszy w notatkach zakonnicy Hildegardy z Bingen (ok 1100 roku n.e), z której robiono wyśmienite destylaty jak wódka owocowa Zibärtle ze Schwarzwaldu (obecnie jeden z droższych trunków, owoce są małe więc produkcja jest czasochłonna) oraz nalewki z nutą marcepanu. Sama śliwa ma posmak tarniny, migdała i posiada dużo tanin. Owoce ok 3cm średnicy, nadają się do bezpośredniej konsumpcji jak i do przetwórstwa. Przed pierwszymi przymrozkami łato opada z drzewa. Występuje w wersjach jasna i ciemna. Był okres, w którym była zagrożona wyginięciem poprzez masową wycinkę dzikich drzew. Drzewo dorasta do 3-6 m"
Jako że udało mi się ją z sukcesem zaszczepić na śliwach Valjewka, Katinka (na podkładkach Wangenheima) a możliwe że pozostałe zrazy uda mi się jeszcze ukorzenić (jest już widoczny kalus), to mam teraz pytanie. Skoro śliwka jest dosyć mała, chociaż jak piszą całkiem plenna, to czy sensownym by było zaszczepić to na jakiejś podkładce żeby uzyskać: mniejszy pokrój drzewa i jeszcze większą plenność, bądź wielkość owoców? Jaką podkładkę byście polecili? Wangenheima? Jeśli to ma cechy tarniny, to czy występują jakieś podkładki dla tarnin?