Witam serdecznie moich gości
Zimowe leniuchowanie nie udało mi się w tym roku, rodzinne sprawy uaktywniają mnie tak intensywnie, że wręcz marzę o nudzie! Huśtawka pogodowa też nie nastraja optymistycznie, na szczęście nie mam czasu, by zastanawiać się, jak to na mnie wpływa!
DANUSIU, gerbery zachwyciły mnie od nowa. W czasach szkolnych, kupowaliśmy gerbery prosto z pobliskiej szklarni i ten bukiet przypomniał mi tamten widok połaci kwiatów!
JADZIU, masz rację, to nie jest Sweet Surrender, bo jest bielusieńka i nie potrafię jej zidentyfikować.
Miło wrócić do domu i choć przez chwilę popatrzeć na kolorki i zaciągnąć się zapachem
DOROTKO, dusza ogrodnika potrzebuje kolorków, a moja jeszcze i zapachów
Przypomniałaś mi frezje, kiedyś je sadziłam w ogrodzie, a od lat jakoś o nich zapomniałam

,a pachną obłędnie! Chyba zapoluję wiosną na cebulki!
MARYSIU, w kwiaciarstwie też są trendy jak w modzie! Kiedyś, poza różami, były goździki, potem pojawiły się gerbery i frezje z asparagusem i tyle. Teraz bukiety są ze wszystkiego z przeróżnymi dodatkami.
Pogoda mnie usadziła, bo zamierzałam dzisiaj ciąć jak leci, ale wieje i leje i deszcz pokazują niemal na cały luty! Niech pada, bo suszę zapowiadają!
ANIU, lilie w wazonie budzą we mnie tęsknotę za latem i takimi kwitnieniami w ogrodzie
Szukam takich cebul w internecie i inne azjatyckie też czarują, szkoda tylko, że nie pachną
W domu kwitnie na biało hipeastrum kupione jako czerwone

Taka byłam wściekła, że pstryknęłam dopiero ostatni kwiatek, ale jeszcze trzeci pęd kwiatowy się pokazał, chyba je polubię!
Biało-czerwone dostałam, ale coś mu dolega, bo pęd kwiatowy zaczą brązowieć i pękać, obcięłam rozkwita w wodzie.
i jeszcze storczyk miniaturka
A w ogrodzie wiosna!
Ten już przekwita.
A tutaj niebieszczą się pąki przylaszczki!
Z życzeniami pogody ducha na deszczowe dni
