
Ogródek KaRo cz.3
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
No chyba zzielenieję z zazdrości
takie piękne róże o tej porze i na dodatek dzisiaj lato. U mnie tylko było dzisiaj 4 godz. słońca a potem się zachmurzyło i popadało. Krysiu, co to jest na 7 zdjęciu z różowymi różami? takie igiełkowe gałązki.

Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Krysiu, jak zwykle pięknie, kolorowo i letnio jeszcze w Twoim ogrodzie 
Faktycznie funkie idą już spać, za to róża jeszcze w letniej sukience!
Moje tarasowe też jeszcze na zewnątrz i czekamy na babie lato
Poza tym przy tej pogodzie chowanie ich już teraz spowoduje nalot przędziorków i inne choróbska.
Jeśli masz oleandry, a z tego co pamiętam, to chyba masz, nie chowaj ich aż do przymrozków.

Faktycznie funkie idą już spać, za to róża jeszcze w letniej sukience!
Moje tarasowe też jeszcze na zewnątrz i czekamy na babie lato

Jeśli masz oleandry, a z tego co pamiętam, to chyba masz, nie chowaj ich aż do przymrozków.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22040
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Mariolko - "brudas" to jest orzech włoski,który w tym roku zaczął zrzucac liście wyjatkowo wcześnie i robi to systematycznie,ciurkiem po kilka...naście dziennie .Czyli brudzi juz od dawna i końca nie widać...
Zwykle zrzucanie jego liści trwało 2-3 dni maksymalnie i miało miejsce podczas pierwszej mroźniejszej nocy ,
krótko i szybko
Zwykle zrzucanie jego liści trwało 2-3 dni maksymalnie i miało miejsce podczas pierwszej mroźniejszej nocy ,
krótko i szybko
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22040
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ewo miło,że wpadłaś do mnie ,masz nadzieję na babie lato? Ja też...chciałabym by było
Oczywiście nic jeszcze nie schowałam z moich doniczkowców ,
pisałam już,że nie mam sumienia bo jest tak pięknie ale muszę się zacząć przygotowywać bo może być różnie z pogodą.
Przygotowałam jedynie już piwnicę i w pierwszej kolejności wykopuję i wnoszę tam cebule i kłącza ,reszta czeka do ostatniej chwili.Pamiętam,że w ubiegłym roku kaktusy wnosiłam w listopadzie ,może więc i w tym roku tak będzie?
Oleandry mam i nawet jak poprószy śnieg nic im nie będzie więc będą jako ostatnie przetransportowane.

Oczywiście nic jeszcze nie schowałam z moich doniczkowców ,
pisałam już,że nie mam sumienia bo jest tak pięknie ale muszę się zacząć przygotowywać bo może być różnie z pogodą.
Przygotowałam jedynie już piwnicę i w pierwszej kolejności wykopuję i wnoszę tam cebule i kłącza ,reszta czeka do ostatniej chwili.Pamiętam,że w ubiegłym roku kaktusy wnosiłam w listopadzie ,może więc i w tym roku tak będzie?
Oleandry mam i nawet jak poprószy śnieg nic im nie będzie więc będą jako ostatnie przetransportowane.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22040
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jolu jak tylko się ochłodzi lub zacznie padać ...
wtedy oberwę liście i kwiaty ,przytnę i opryskam Topsinem lub innym p.grzybicznym i schowam.
Zwykle jest to czas ok 15-20 października .
Nie ma sensu przetrzymywanie ich dłużej bo wiadomo,że 1 listopad może nas przywitać mrozem ,
datury mogą nie wytrzymać tego.
Pamiętam o Tobie...pamiętam

wtedy oberwę liście i kwiaty ,przytnę i opryskam Topsinem lub innym p.grzybicznym i schowam.
Zwykle jest to czas ok 15-20 października .
Nie ma sensu przetrzymywanie ich dłużej bo wiadomo,że 1 listopad może nas przywitać mrozem ,
datury mogą nie wytrzymać tego.
Pamiętam o Tobie...pamiętam
