Shire-Moniczko Tą działkę przekształcaliśmy sporo lat.To były łąki.Gmina podzieliła, sprzedała dzialki. I tak każdy sobie tą ziemię wyrabiał.Samo nie przyszło.Wszystko swoimi , rodzinnymi ( ja , mąż i czasami któreś z dzieci) rączkami robimy.I tak ciągle się modernizuje.
A pieniędzy,,oj sama wiesz, jak to dzisiaj wszystko kosztuje.A ja mniej nowych ciuszków, czy torebek( choć nie do końca, bo uwielbiam je ) , czy mniej nowych butów.A więcej roślin do ogrodu.
Ty też tak masz, czy nie ??
Zalew mamy blisko,Ale lasek jest, zasłania. I trzeba alejkami iść trochę.A ta kładka to pomost wędkarski.Te są mniejsze.Od strony (dużo dalej ) plaży są duże pomosty.Ale z tych bliżej mnie wędkarkich to są piękne widoki na zachód słońca
liliowce
Alania Ja też bardzo lubię liliowce.
Oj, to muszę naprawdę przyglądać się baczniej na te moje pysznogłówki i na tego mączniaka ewentualnie.
Ech, to na takie ozdoby zamawiane indywidualnie ,rękodzieła, to na razie mnie nie stać.Dokupiliśmy działki dużo do tej mojej.I tu musimy dużo jeszcze zrobić, zainwestować ;)
liliowiec Strawberry Candy
korzo_m-Dorotko Fiona zazwyczaj rano chodzi za mną z godzinę.Chyba,że pojadę do pracy, to już szybko znikam.I dopiero jak wracam, to stęskniona trochę się trzyma.Albo jak usiądę na huśtawkę to już nie odpuszcza tylko się pcha na kolana.Ale teraz w upał to często leży gdzieś to w cieniu, to na tarasie, to na dywanie, to juz znowu gdzie indziej.Też tym futrzaczkom gorąco.
Rozumniem cię,że boisz się o swoje kotki, jak takie psy po sąsiedzku są.Moja Fiona też czasami na sąsiednie chodzi,A naprzeciwko sąsiadka ma wielkiego psa.Ale dopiero na noc go puszcza wolno/I niejednokrotnie też bałam się, aby tam gdzieś nie zapuściła się..Kiedyś
innego sąsiada Yorkshire tam w nocy wszedł sam.I ten wielki go zadusił. Ale chyba moja nauczyła się,że tam jest pies wielki i nie idzie.Ale nigdy nie wiadomo.
Tak, działkę mamy od głównej drogi 2 km.Tutaj jest takie zacisze,Bo wieś mała była. Teraz sporo działek i ludzi się podbudowało,ale w większości takie rekreacyjne działki i domki.Wokół lasy, łąki i ten zalew.Na weekendy to sporo na plaże przyjeżdża ludzi.Ale nasz domek jest kilka domków od ulicy, to tak nie słychać tego ruchu. A ile tu zwierząt, oj bardzo dużo wszelakich.
liliowiec Ed Murray

Sand Sandals __

Chicago Apache ???

Liliowiec 'Catherine Woodbury

Liliowiec Summer wine

Cara mia
