Ogród Różą malowany
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Różą malowany
Petticoat też kiedyś za mną chodziła, jakie masz o niej zdanie Elwirko?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
Witam po krótkiej przerwie
Wróciłam w swoje pielesze i na start dopadło mnie mnóstwo obowiązków - ledwo zipię
Ogrodzio wygląda jakby mnie nie było co najmniej miesiąc - upały na zmianę z ulewami zdewastowały co się dało
Na domiar złego nie miałam jeszcze okazji kiwnąć palcem na rabatkach, więc dewastacja postępuje nadal...
Obiecałam Wam foto-relację z Łańcuta - zamieszczę ją najpierw, a na Wasze posty odpowiem za chwilę. Podczas mojej wizyty ogród różany w Łańcucie był już trochę "przechodzony" - wiele róż zaczęło przekwitać a nikt tam na bieżąco nie usuwa przekwitłych kwiatów. Szkoda, bo to szpeci wciąż jeszcze atrakcyjne rabaty. Zobaczcie:





Jak widzicie Nostalgie posadzona w dużej masie i cóż? Nie zrobiła na mnie oszałamiającego wrażenia... Całkiem przeciętna mi się wydała - może dlatego, że już przekwitała?

Na rabatach znalazłam wiele Austinek i róż nostalgicznych, jak na pałacowe otoczenie przystało. Pachniało tam nieziemsko
To zasługa tej róży - wielkie krzaczory, wyższe ode mnie, nie zidentyfikowałam jej dotąd:

I kilka starych znajomych - Old Port

Biedermeier - jakiś mało wybarwiony?

Znajoma Pastella

Hmmm, nie jestem pewna kto zacz






Szalenie efektownie wyglądała na żywo szałwia trójbarwna:

I niecierpki

I na koniec róża, w której zakochałam się na zabój i gwałtownie potrzebuję pomocy w identyfikacji. Jest to na bank Austinka, kolor kremowo-morelowy bez śladu żółtego czy pomarańczowego, na zdjęciu odcień jest ciut ciemniejszy niż na żywo. Bardzo proszę o sugestie, bo niech się dzieje co chce, ale MUSZĘ ją mieć


A pod róży krzaczkiem spał sobie w najlepsze

A żeby nie było, że ściemniałam z tym basenem - zdjęcie synusia w kąpieli, w tle dwór

Za moment odpowiedzi i zdjęcia zdewastowanego Ogrodzia



Obiecałam Wam foto-relację z Łańcuta - zamieszczę ją najpierw, a na Wasze posty odpowiem za chwilę. Podczas mojej wizyty ogród różany w Łańcucie był już trochę "przechodzony" - wiele róż zaczęło przekwitać a nikt tam na bieżąco nie usuwa przekwitłych kwiatów. Szkoda, bo to szpeci wciąż jeszcze atrakcyjne rabaty. Zobaczcie:





Jak widzicie Nostalgie posadzona w dużej masie i cóż? Nie zrobiła na mnie oszałamiającego wrażenia... Całkiem przeciętna mi się wydała - może dlatego, że już przekwitała?

Na rabatach znalazłam wiele Austinek i róż nostalgicznych, jak na pałacowe otoczenie przystało. Pachniało tam nieziemsko


I kilka starych znajomych - Old Port

Biedermeier - jakiś mało wybarwiony?

Znajoma Pastella


Hmmm, nie jestem pewna kto zacz







Szalenie efektownie wyglądała na żywo szałwia trójbarwna:

I niecierpki


I na koniec róża, w której zakochałam się na zabój i gwałtownie potrzebuję pomocy w identyfikacji. Jest to na bank Austinka, kolor kremowo-morelowy bez śladu żółtego czy pomarańczowego, na zdjęciu odcień jest ciut ciemniejszy niż na żywo. Bardzo proszę o sugestie, bo niech się dzieje co chce, ale MUSZĘ ją mieć



A pod róży krzaczkiem spał sobie w najlepsze

A żeby nie było, że ściemniałam z tym basenem - zdjęcie synusia w kąpieli, w tle dwór


Za moment odpowiedzi i zdjęcia zdewastowanego Ogrodzia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Różą malowany
Witaj Elwi w domowych pieleszach
Relacja z łańcuckiego ogrodu świetna
róży nie rozpoznałam ale skoro to austinka to nie ma się co dziwić
A Ogrodzio pewnie wygląda podobnie jak mój choć liczę na ciekawe zdjęcia

Relacja z łańcuckiego ogrodu świetna


A Ogrodzio pewnie wygląda podobnie jak mój choć liczę na ciekawe zdjęcia

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
A ja już nie wiem, ile razy sprzątałam w ogrodzie. I znowu powinnam
Serce mnie boli jak patrzę za okno na leżące plackiem rośliny
Beznadziejne to lato. Na południu, bo na północy pięknie. Co prawda muszą podlewać, ale mogłabym podlewać...


- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogród Różą malowany
A ja mieszkam bardziej na północy i od dwóch tygodni nie spadła nam kropla deszczu przy takich upałach.
wszystko leży plackiem.

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
Ależ relacja.....
.......ta czerwona pod koniec to chyba Grafinka.
W Austinkach nie jestem mocna, ale pewno mądrzejsi pomogą.
Ta biała to może Artemis , bo Aspirynka bardziej jest pusta.
Piękne te szałwiowe rabaty i w ogóle......

W Austinkach nie jestem mocna, ale pewno mądrzejsi pomogą.

Ta biała to może Artemis , bo Aspirynka bardziej jest pusta.
Piękne te szałwiowe rabaty i w ogóle......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród Różą malowany
Ewciu-ewamaj66 masz rację, że dużo zależy od sąsiedztwa; przekonałam się o tym ścinając róże do wazonu - od razu widać które do siebie pasują
Jolu - April za zapachem klasycznych pelargonii ja też nie przepadam chociaż są już nowe odmiany tzw. pachnące - jeszcze ich nie miałam
Z zimowaniem pelargonii różnie bywa - na ogół niewielu osobom udaje się przezimować pelargonie bluszczolistne w przeciwieństwie do stojących Zonale. Prima Verę mam pierwszy rok więc nie wiem jeszcze jak zimuje.
Róże w kolorze szampana bezapelacyjnie uwielbiam i chcę dokupić więcej, jak najszybciej
Moni-vertigo - mam białą różę Alabaster i ona też przekwitając robi się różowa, podobnie jak Tobie, nie bardzo mi to pasuje. Petticoat bynajmniej różowa się nie robi, najwyżej w formie pół-rozkwitu (jest w ogóle taki termin jak pół-rozkwit???) środek ma odcień szampana, później całkiem bieleje. Jest to ciepły odcień bieli. Petticoat jak dotąd spisuje się bardzo dobrze - kwitła obficie, zbudowała ładny krzew, jest okazem zdrowia. Kwiaty nie są wielkie, w standardzie rabatówek czyli ok. 8 cm.
Garden of Roses wydaje mi się, że pasuje do wszystkich kolorów, ale do wazonu jej jeszcze nie cięłam i nie próbowałam komponować w bukiecie. U mnie na rabacie rośnie obok różowej Rosenstadt z jednej strony a z drugiej Claire Marshall - z obiema wygląda dobrze
Danusiu - danutab dziękuję za miłe słowa
Grażynko-Kogra dziękuję, że wierzysz we mnie, takie słowa niezmiernie budują
Moje róże nie gorsze od łańcuckich, ale rabaty znacznie gorsze. Zamierzam to poprawić
Aniu-aneczko1979 masz rację, facet tego na pewno nie pojmie
A relacja z Łańcuta mam nadzieję, że Ci się podoba, chociaż pogoda była brzydka i zdjęcia przez to są gorszej klasy...
Ewciu-Ewka42 urlop się udał - pogoda była świetna za wyjątkiem dwóch dni, ale i te zagospodarowaliśmy. W kwestii sadzonek - mam przykład z jesieni ubiegłego roku, kiedy posadziłam obok siebie dwa Chippendale. Do tej pory jeden z nich ma tylko zielony badyl bez liści...
Aniu-anabuko 1 jestem przekonana, że Edenkę kupisz, pytanie tylko jaką chcesz: Eden Rose'85 czy 88? 88 trudniej dostać chociaż widziałam ją u Ewy-Gloriadei
Majeczko - majka411 jesteś niemożliwa z tym kuszeniem... Przez Ciebie moje postanowienia umartwiania się idą się paść
Deep Impression - zgrabne krzewy, w pierwszym roku po 3-4 pędy, w tym roku 5-6 pędów; wysokość ok. 60-70 cm, nie wybija zbytnio w górę; na pędzie po kilka kwiatów - nawet po 5 obok siebie; kwiaty jak to rabatówki - średniej wielkości czyli 7-8 cm średnicy; wydaje mi się, że w rzeczywistości kolor jest o ton ciemniejszy, ale może to kwestia "świecenia" monitora, generalnie zdjęcie oddaje prawdziwy kolor tej róży. Obiecuję poszukać zdjęcia całego krzewu bo teraz nie mam co fotografować
Aniu-Annes77 to powojnik włoski, tnę go praktycznie przy samej ziemi co rok i chyba mu to pasuje bo rozrasta się obłędnie
Aniu-aniaDS opisałam Petticoat powyżej, w odpowiedzi Monice-vertigo; generalnie jestem bardzo zadowolona z tej róży i chętnie dokupię więcej sadzonek w jesieni. Ta róża ma też dodatkową zaletę - z racji koloru pasuje do wszystkiego
Po przyjeździe zastałam zdewastowany ogród - połamane ostróżki, zmumifikowane róże, liliowce zeżarte przez ślimaki, hortensje zamiatające trawnik. Nie lubię takich widoków, ale zrobiłam jakieś fotki na udokumentowanie sytuacji



Na szczęście było też kilka przyjemniejszych widoków - zakwitła wspaniale Tahiti

I Sommersonne

I Jubilee Celebration

Larissa - nie mogę wyjść z podziwu, że tyle płatków mieści się w tak małym kwiatku
Niby wiedziałam, że kwiaty są małe, ale ich rozmiar i tak mnie zdziwił

Zakwitła też Alexandra Princesse de Luxembourg - jestem zauroczona

Avalon nie składa broni

Coral Palace ma za nic deszcze

Garden of Roses podobnie, chociaż kilka mumii ścięłam

You are beautiful - kocham ją
, zobaczcie jak można przekwitać z godnością

Jolu - April za zapachem klasycznych pelargonii ja też nie przepadam chociaż są już nowe odmiany tzw. pachnące - jeszcze ich nie miałam

Róże w kolorze szampana bezapelacyjnie uwielbiam i chcę dokupić więcej, jak najszybciej

Moni-vertigo - mam białą różę Alabaster i ona też przekwitając robi się różowa, podobnie jak Tobie, nie bardzo mi to pasuje. Petticoat bynajmniej różowa się nie robi, najwyżej w formie pół-rozkwitu (jest w ogóle taki termin jak pół-rozkwit???) środek ma odcień szampana, później całkiem bieleje. Jest to ciepły odcień bieli. Petticoat jak dotąd spisuje się bardzo dobrze - kwitła obficie, zbudowała ładny krzew, jest okazem zdrowia. Kwiaty nie są wielkie, w standardzie rabatówek czyli ok. 8 cm.
Garden of Roses wydaje mi się, że pasuje do wszystkich kolorów, ale do wazonu jej jeszcze nie cięłam i nie próbowałam komponować w bukiecie. U mnie na rabacie rośnie obok różowej Rosenstadt z jednej strony a z drugiej Claire Marshall - z obiema wygląda dobrze

Danusiu - danutab dziękuję za miłe słowa

Grażynko-Kogra dziękuję, że wierzysz we mnie, takie słowa niezmiernie budują


Aniu-aneczko1979 masz rację, facet tego na pewno nie pojmie

Ewciu-Ewka42 urlop się udał - pogoda była świetna za wyjątkiem dwóch dni, ale i te zagospodarowaliśmy. W kwestii sadzonek - mam przykład z jesieni ubiegłego roku, kiedy posadziłam obok siebie dwa Chippendale. Do tej pory jeden z nich ma tylko zielony badyl bez liści...
takie chyba każdy lubi najbardziej, ja teżlubię zwarte krzewy z równomiernie rozłożonymi pojedynczymi kwiatami.

Aniu-anabuko 1 jestem przekonana, że Edenkę kupisz, pytanie tylko jaką chcesz: Eden Rose'85 czy 88? 88 trudniej dostać chociaż widziałam ją u Ewy-Gloriadei
Majeczko - majka411 jesteś niemożliwa z tym kuszeniem... Przez Ciebie moje postanowienia umartwiania się idą się paść

Deep Impression - zgrabne krzewy, w pierwszym roku po 3-4 pędy, w tym roku 5-6 pędów; wysokość ok. 60-70 cm, nie wybija zbytnio w górę; na pędzie po kilka kwiatów - nawet po 5 obok siebie; kwiaty jak to rabatówki - średniej wielkości czyli 7-8 cm średnicy; wydaje mi się, że w rzeczywistości kolor jest o ton ciemniejszy, ale może to kwestia "świecenia" monitora, generalnie zdjęcie oddaje prawdziwy kolor tej róży. Obiecuję poszukać zdjęcia całego krzewu bo teraz nie mam co fotografować

Aniu-Annes77 to powojnik włoski, tnę go praktycznie przy samej ziemi co rok i chyba mu to pasuje bo rozrasta się obłędnie

Aniu-aniaDS opisałam Petticoat powyżej, w odpowiedzi Monice-vertigo; generalnie jestem bardzo zadowolona z tej róży i chętnie dokupię więcej sadzonek w jesieni. Ta róża ma też dodatkową zaletę - z racji koloru pasuje do wszystkiego

Po przyjeździe zastałam zdewastowany ogród - połamane ostróżki, zmumifikowane róże, liliowce zeżarte przez ślimaki, hortensje zamiatające trawnik. Nie lubię takich widoków, ale zrobiłam jakieś fotki na udokumentowanie sytuacji



Na szczęście było też kilka przyjemniejszych widoków - zakwitła wspaniale Tahiti

I Sommersonne


I Jubilee Celebration


Larissa - nie mogę wyjść z podziwu, że tyle płatków mieści się w tak małym kwiatku


Zakwitła też Alexandra Princesse de Luxembourg - jestem zauroczona


Avalon nie składa broni


Coral Palace ma za nic deszcze

Garden of Roses podobnie, chociaż kilka mumii ścięłam

You are beautiful - kocham ją


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Różą malowany
Domniemana angielka zupełnie nie w moich ulubionych kolorach, ale zobacz sobie Tea Clipper, Port Sunlight i Teasing Georgia, może to któraś z nich.
Na północy upał i skwar, całe dnie siedzę w domu szukając chłodu. Wieczorem podlewam to, co konieczne, róże się przypalają i szybko się osypują.
Na północy upał i skwar, całe dnie siedzę w domu szukając chłodu. Wieczorem podlewam to, co konieczne, róże się przypalają i szybko się osypują.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród Różą malowany
Elwi powrót do codzienności trwa, odrobić w ogrodzie i ja się nie potrafię a pogoda nie sprzyja porządkom a przede wszystkim opryskom na grzyba, który zaczyna się panoszyć
Cieszyłam się z faktu, że ten sezon może być lepszy, jednak pogoda dała pstryczka w nos.
Co do foto fioletów popróbuj z ustawieniami balansu bieli
Ściskam mocno

Cieszyłam się z faktu, że ten sezon może być lepszy, jednak pogoda dała pstryczka w nos.
Co do foto fioletów popróbuj z ustawieniami balansu bieli

Ściskam mocno

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród Różą malowany
Elwi, piękna ta angielka z Łańcuta
. Jak dojdziesz do tego co to za jedna, to daj znać - ciekawa jestem jak ma na imię 


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród Różą malowany
A może to Olympic Palace ? tak nieśmiało napiszę, bo znawcą róż to ja nie jestem. Niemniej jednak bardzo lubię je oglądać u Ciebie i w innych ogrodach.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Różą malowany



Śliczna jest ta róża, którą zapragnęła mieć

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Różą malowany
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Różą malowany
Pięknie wytrzymują te deszcze twoje róże.
U mnie niektóre ospowate, ale jak nie mają być jak ciągle leje.
Co podniosę i podeprę rośliny to znowu ulewa je wbija w ziemię.
U mnie niektóre ospowate, ale jak nie mają być jak ciągle leje.
Co podniosę i podeprę rośliny to znowu ulewa je wbija w ziemię.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki