Ogrodniczo Działkowe Forum

Paskudny rok. Moja jeżyna bezkolcowa późno kwitła, późno zawiązała, w rezultacie 70 % niedojrzałych owoców załatwił przymrozek. Aż przykro patrzeć.

Czy ktoś uprawia białą porzeczkę? Czy ma jakieś specjalne wymagania? Posadziłem już kilka razy i najdalej po kilku miesiącach krzaki usychały. Mam glebę taką mieszaną, trochę gliny, trochę piasku. Kwasowość raczej neutralna.

Oj, szanowny Dolnoślązaku! Nie rozumiem twojej fascynacji statystykami. Jeśli w tym samym roku umrze roczne dziecko i stuletni dziad to średnia życia wyniesie 50 lat, prawda? Klimat zmienia się nie tylko w cyklu milionów lat, ale także setek lat. A stare kroniki pokazują jakie wygibasy potrafi czyni...

Pogoda totalnie zwariowana ! W piątek ( 4-tego) w dzień +35 st C, w nocy +7 st C. W sobotę w dzień +29 st C, w nocy +18 st C.

Mam taką drobnoowocową winorośl typu Riesling. Całkiem dobrze sobie radziła z przymrozkami, więc pomyślałem, że zaszczepię na niej jakąś owocową. A tu klęska. Przyjechałem 2 maja - uschnięte w 90 % Jakieś pojedyncze listki tu i ówdzie. Reszta badyli wymarzła. Jak dorwę jakiegoś piewcę globalnego oci...

Zrobiłem kratownicę i posadziłem cztery lata temu 4 sadzonki kiwi.
Niestety pożytku żadnego; po prostu co roku wymarza do ziemi. Wykopuję i pójdzie na opał.
Macie jakiś pomysł co posadzić ( owocowego ) na jego miejsce?
Coś co wytrzyma te paskudne wiosny?

Derenie kwitną ale co z tego. Z owadów tylko meszki gryzą, poza tym nic. Znów będzie goły rok.

Przecież półki ci zacienią dół. Jeśli ciebie boli krzyż od schylania to po prostu zrób coś w rodzaju stołów ( ław?) i hoduj w skrzynkach czy donicach. Milimetrowe aluminium to lichota i nie radzę nic na nim wieszać (ciężkiego).

Jak robicie rozsadę buraka? Przecież siewka ma długi cienki ogonek. Nie zawija się w czasie sadzenia?

Naprawdę zdumiewa mnie że ktoś może jeść fioletowe ziemniaki. Jeśli po ugotowaniu widzę że kartofel podsiniony z mety wyrzucam.

Forsycja prawdu każe! Przez te dziesiątki lat tylko raz się pomyliły. Poza tym zawsze przepowiadały oziębienie bez pudła.

Chyba sobie żarty stroisz Baltazarze! To co leci z nieba było wodą destylowaną za króla Ćwieczka. A to co spływa z dachu to chemiczny syf; sadza od sąsiada, etylen lub butadien od innego sąsiada który pali starą folię lub stare opony. Uważasz że rośliny sobie z tym poradzą?

Zakwitła forsycja - a to oznacza oziębienie! Na wiosnę jeszcze trzeba poczekać!

Czy ktoś potrafi mi powiedzieć, dlaczego kura po złożenia jajka tak głośno się " wydziera " ? Przecież takie rozgłaszanie jajko w gnieździe to zaproszenie dla drapieżników!

Niektórzy boki szklarni na zimę okładają folią bąbelkową ( od środka ) ; pozwala to trochę zaoszczędzić na grzaniu. Zwykła folia guzik da moim zdaniem. No chyba że jakaś matowa lub kolorowa jako osłona od nadmiaru słońca na lato.