Hm... Haneczko - a czemu myślisz, że to sypialnia?
Hiacynty piękne Iguś.
A zdjęcia zimowe ze Śnieżki też. Byliśmy tam z mężem 2 lata temu, ale latem.
Wdrapaliśmy się na górę dosyć późno i byliśmy zaskoczeni jak z ostatnim
kursem kolejki cały szczyt opustoszał. Gdy schodziliśmy na dół, dopiero
przy schronisku spotkaliśmy jakichś ludzi. Dziwnie się czuliśmy...
Bardzo lubię też kościółek Wang w Karpaczu.
Ale Wam się udało, że temperatura była przyjazna i jeszcze słońce zaświeciło!
Wprost wymarzona górska pogoda.