Woskownica/Hoja - problemy w uprawie
Re: hoja - chyba jakaś choroba, co z tym zrobić?
Brechtacz to korkowacenie liści, opisz jak podlewasz i jakie warunki masz w pomieszczeniu z hoyą.
- Brechtacz
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 12 gru 2011, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Orzesze
Re: hoja - chyba jakaś choroba, co z tym zrobić?
Hmm... Aktualnie hojka jest powieszona około metra od okna południowego, ma dużo słoneczka. Doniczka umieszczona jest w pojemniku z zawsze wilgotnym keramzytem. Ostatnio podlewałam dość dużo, bo walczyłam z ziemiórkami i ciągle czymś opryskiwałam doniczki. Jakiś czas temu stała u teściowej w pokoju z oknem na zachód w dość zaciemnionym rogu. Nie wiem jak było z podlewaniem, ale raczej niezbyt często. Może to ta zmiana warunków? Czy to przechodzi? Czy ten proces można zahamować?
Fiskomp - Wspaniałe okazy! Jestem strasznie zazdrosna Przepiękne okazy... Moje za jakieś 15-20 lat może będą wyglądać podobnie hehe:P
Fiskomp - Wspaniałe okazy! Jestem strasznie zazdrosna Przepiękne okazy... Moje za jakieś 15-20 lat może będą wyglądać podobnie hehe:P
Re: hoja - chyba jakaś choroba, co z tym zrobić?
Brechtacz z pewnością takie zmiany w gospodarce magazynowej wodnej miały wpływ na to co pokazałaś na liściach. Przede wszystkim proponowałbym aby wysunąć z doniczki system korzeniowy i jeśli jest na tyle przerośnięty że będzie wymagała roslina przesadzenia daj większe doniczki, nowe podłoże (ujmując lekko starego gdzie system korzeniowy nie przerósł), keramzyt daj na dno doniczek jako drenaż ok 1 cm warstwę a z podstawka wysyp, hoja to nie roslina która wymagała by zwiększonej wilgotności powietrza. I zacznij stałe podlewanie ustosunkowane do przesychania podłoża. Pamiętaj, że hoja każda jedna nie lubi przestawiania i zmiany warunków (nie zakwitnie ci nigdy wtedy). Te liście z korkowatością usuń po całości zabiegów a na przyszłość jak będziesz chciała wytłuc jakieś robactwo napisz czy to na forum czy na emaila. Jak zapewnisz stałe warunki i niezmienne praktycznie podlewanie nie powinno się to rozprzestrzeniać. Możesz w doniczkę po posadzeniu wlać ok 100 ml czystego biohumusu typowo organicznego nawozu bez rozrabiania go z wodą a po 2godzinach dopiero podlej roślinę od góry by zagłębić bardziej w podłożu wraz z wodą podany wcześniej biohumus.
- Marlenka X
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 43
- Od: 1 cze 2012, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: hoja żółknie.
Wydaje mi się,że jest przelana, wyjmij ją z doniczki i osusz bryłę korzeniową(oczyść ją z ziemi,zawiń w gazetę i odstaw na ok.2 dni w ciepłe i suche miejsce),a potem wstaw do nowej ziemi
Miłego dnia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12201
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
Niedawno złożyłem zamówienie w pewnej szkółce z roślinami egzotycznymi u mnie we Francji. Parę dni później dzwoni do mnie właścicielka tejże szkółki, mówiąc mi, że jeden z zamówionych produktów ? hoja imperialis ? jest w dosyć kiepskim stanie i że proponuje mi zamianę na co innego. Zależało mi na tej roślinie, a więc w końcu dogadaliśmy się tak, że wyśle mi tę hoję, a jako bonus inny gatunek hoi, również o wielkich kwiatach (hoja archboldiana). Roślinki doszły wczoraj z rana i chciałem zapytać co bardziej doświadczonych forumowiczów, czy byliby mi w stanie coś doradzić i czy roślinę w ogóle jest szansa uratować. Nie tylko dolne listki, ale również dolna część łodygi zupełnie zżółkły. Pomiędzy miejscem zżółknięcia łodyga jest wprawdzie zielona, ale jakby pomarszczona. Powyżej miejsca zżółknięcia tak łodyga jak i liście wyglądają zdrowo. Co robić?
Poniżej link do fotki w maksymalnym formacie jaki potrafi zrobić mój zabytkowy aparat: http://img41.imageshack.us/img41/983/chorahoya.jpg
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!
LOKI
Poniżej link do fotki w maksymalnym formacie jaki potrafi zrobić mój zabytkowy aparat: http://img41.imageshack.us/img41/983/chorahoya.jpg
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc!
LOKI
- lbanek
- 200p
- Posty: 345
- Od: 11 wrz 2012, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
obciąć powyżej żółtego - -tam gdzie "zdrowe" zielone i ukorzenić?? !!
ale niech się wypowiedzą ci co mają większe doświadczenie z hojami
ale niech się wypowiedzą ci co mają większe doświadczenie z hojami
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12201
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
Szczerze ? tak też właśnie myślałem ? ale proszę jeszcze o potwierdzenie...
Pozdrawiam !
LOKI
Pozdrawiam !
LOKI
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
Potwierdzam to co napisała Ibanek
Tak własnie w tym wypadku bym zrobiła.
Tak własnie w tym wypadku bym zrobiła.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12201
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
Dziękuję za potwierdzenie. A więc dzisiaj obcinam żywą, zdrową część, spłukuję sok (tak radzili na pewnym konkurencyjnym forum, gdzie mają cały wątek o hoja imperialis ? do którego trafiłem dzięki wujkowi Google ? ponoć sok niespłukany może stężeć i zupełnie zalepić końcówkę pędu, uniemożliwiając roślinie pobieranie wody i wykształcanie korzeni), a potem ładuję toto do wody ? i jednocześnie będę się zaciskał kciuki z całej siły, żeby się udało, bo też i naprawdę zależy mi na tej roślinie.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- lbanek
- 200p
- Posty: 345
- Od: 11 wrz 2012, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jedlicze, podkarpackie,
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
trzymamy kciuki,
masz się pochwalić potem jak rośnie
masz się pochwalić potem jak rośnie
Re: Prośba o pomoc w uratowaniu hoi
Hoje imperialis lepiej ukorzeniaj w seramisie,kermazycie lub sphagnum.
W wodzie najczęsciej gnije.
W wodzie najczęsciej gnije.