Na parapecie u mrooofki

Zablokowany
Aniakak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 9 sie 2013, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

to zależny jaka teściowa, jak jakaś dobra to szkoda a jak jest zła to ....., choć nie, mi było by szkoda kaktusa
Pozdrawiam Anna
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Mnie też...mam grusona i lubię go, pomimo iż jest inny od pozostałych...pewnie dla tego go lubię :-)
Twoja plumoska chce być bezkonkurencyjna :;230 ...więc zakwitnie jak u mojej dawno będzie po wszystkim ;:138 nie martw się i czekaj spokojnie...kwiatki też pewnie będą jedyne w swoim rodzaju ;:65
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Zrobiłam też przegląd mojej Plumosce i co - ani pół pączka.... małpa jedna
Czas na rozmowę dyscyplinującą ;:124

Gruson ładny, młody, soczysty :)
Aniakak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 766
Od: 9 sie 2013, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Hej Magda jak Ty to robisz że tyle tego chciejstwa się do Ciebie garnie. Do mnie też tylko ja mam ogranicznik w postaci męża ;:14 . A jak będziesz sprzedawać jakieś to daj znać to może coś przygarnę
Pozdrawiam Anna
Awatar użytkownika
mrooofka
1000p
1000p
Posty: 1097
Od: 4 paź 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Kolejny przegląd plumoski i zero pąków... tymczasem wczorajszy dzień obfitował w zgony. Do krainy wiecznych kwitnień odszedł jeden z gymnoli i mammillaria.

Gymnol zaczął jakby się kurczyć przy jednym boku, zapadać-dotykam delikatnie narzędziem..a tam po prostu sama maź. Swoją drogą to już druga roślina zakupiona w gliwickiej palmiarnii którą szlag trafił (kupiłam je to były bardzoooo podlane)

Mamilka (niesklasyfikowana, coś w typie elongata) natomiast mnie zaniepokoiła tym, że boczne odrosty zaczęły dziwnie odstawać, odchylam jeden a tam biała breja. Wybiłam z podłoża, oczyściłam i już miałam zabierać się za kąpiel jej, patrzę a tu białej mazi jeszcze więcej i czym bardziej w górę to gorzej.Odrosty z samego doły jakieś "popękane", z niektórych członów z boku zaczęły wyrastać korzonki, mamilka była mega wątła. podjęłam się kąpieli ale wraz z delikatnym odchylaniem kolejnych członów było tylko gorzej

Odbieram to jako moją osobista porażkę kaktusiarską. Dobiło mnie to do tego stopnia, że jeszcze wczoraj chciałam wszystkie rośliny wystawić na sprzedaż skoro sobie z nimi nie radze-moze ktos się nimi lepiej zaaopikuje. Nie wiem jak to sie stało, przecież codziennie przeglądam doniczki. Potem tylko okazuje się, że mogę zapobiegać niezarażeniu pozostałych

;:145
Na moim parapecie CZ I CZ II aktualna
AAA-Astrophytum, Ariocarpus, Aztekium
Pozdrawiam Magda
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7899
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Czasem zdarzają się trudne i przykre chwile.
ale wszystkie te doświadczenia kiedyś zaprocentują, bo - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! ;:108

Nie zrażaj się, szkoda :D
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
leszek2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3034
Od: 11 kwie 2010, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Magdo,tylko nie w padaj w panikę,to jest normalnie w śród kaktusików,jedne giną aby drugie wyrastają, ;:108
tak jest w świecie ;:108
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Magduś nie panikuj...kochana spokojnie...jeszcze nie raz Ci kaktus zejdzie po to, by zrobić miejsce nowemu...jedne odchodzą inne przychodzą, a my z czasem uczymy się na błędach, jak to w życiu bywa...bądź silna, już nie długo wiosna i znów będzie pięknie ;:3
Awatar użytkownika
annaoj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2912
Od: 3 sie 2012, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Magda, za straconego jednego trzeba nabyć dwa! ;:215 To najlepiej poprawia humor.
Awatar użytkownika
brombiel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3007
Od: 22 cze 2014, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

I z tym się zgadzam w zupełności ;:108
Awatar użytkownika
banditoo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3054
Od: 23 lis 2008, o 01:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Zjechały do boksu.
Co sie łamie, pare wełnowców czy malutka zgnilizna i odrazu załamka. zrób sobie oprysk najlepiej actelicem ewentualnie bi58 ze dwa razy. A zgniły bo były mokre. Wilgoć, brak słonka, mała cyrkulacja powietrza w mieszkaniu tak się czasami kończy. A nie masz no przypadkiem chłodnej piwnicy max 12 stopni
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

Magda, to nie pierwszy i nie ostatni odlot do krainy wiecznych kwitnień - to zdarza się każdemu i wśród każdego żywego, ludzie też przecież chorują :(
A swoją drogą, to jak napisałaś, że w Palmiarni gliwickiej sprzedawano o tej porze mokre kaktusy, to nie najlepsza reklama dla tej firmy - wstyd :oops:
Ja dziś wynosiłam duże Echinopsisy i te części, które stały przy ścianie objawiły odrobinę śladów wełnowca w zagłębieniach, więc oprysk Bi58 przede mną. Z dużej donicy z baldiankami wygrzebię zasychającego, by nie promieniował swą kondycją na sąsiadów. A co mnie jeszcze czeka w czasie zimy, to wielka niewiadoma, bo dopiero teraz je wnoszę i dopiero teraz może się okazać co będzie się działo w domu.
Awatar użytkownika
mrooofka
1000p
1000p
Posty: 1097
Od: 4 paź 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Na parapecie u mrooofki

Post »

dziekować ogromnie za wszelakie porady i wsparcie
onectica pisze:Czasem zdarzają się trudne i przykre chwile.
ale wszystkie te doświadczenia kiedyś zaprocentują, bo - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! ;:108

Nie zrażaj się, szkoda :D
Ja to panikara jestem po prostu
leszek2 pisze:Magdo,tylko nie w padaj w panikę,to jest normalnie w śród kaktusików,jedne giną aby drugie wyrastają, ;:108
tak jest w świecie ;:108
ale dwa na dzień to już za dużo
brombiel pisze:Magduś nie panikuj...kochana spokojnie...jeszcze nie raz Ci kaktus zejdzie po to, by zrobić miejsce nowemu...jedne odchodzą inne przychodzą, a my z czasem uczymy się na błędach, jak to w życiu bywa...bądź silna, już nie długo wiosna i znów będzie pięknie ;:3
mam nadzieję, że reszta do wiosny pożyje
annaoj pisze:Magda, za straconego jednego trzeba nabyć dwa! ;:215 To najlepiej poprawia humor.
Oj na razie to ja boję się kupować cokolwiek, żeby więcej paskudztwa do domu nie przynieść
banditoo pisze:Zjechały do boksu.
Co sie łamie, pare wełnowców czy malutka zgnilizna i odrazu załamka. zrób sobie oprysk najlepiej actelicem ewentualnie bi58 ze dwa razy. A zgniły bo były mokre. Wilgoć, brak słonka, mała cyrkulacja powietrza w mieszkaniu tak się czasami kończy. A nie masz no przypadkiem chłodnej piwnicy max 12 stopni
co do cyrkulacji powietrza wydaje mi się, że odpowiednią miały zapewnioną, każde skrzydło okna zamknięte z mikrouchyłem, a gdy tylko zaczyna się palenie w piecu, jedno okno otwieram i wietrzę pokój.
Co do piwnicy-wielokrotnie już pisałam, że to nie najlepszy pomysł, w piwnicy mam w jednym pomieszczeniu składowisko węgla plus piec, w dwóch kolejnych drzewo do rozpałki (duzo) plus ziemniaki czy kartofle(jak kto woli) a piwnica żadnym anty-grzybem nie jest pomalowana.
Nie posiadam też strychu
Myslałam o ustawieniu kaktusów w kartonach i postawić takowe przy wyjściu na balkon, ale drzwi z kolei sąsiadują z kaloryferem
DAK pisze:Magda, to nie pierwszy i nie ostatni odlot do krainy wiecznych kwitnień - to zdarza się każdemu i wśród każdego żywego, ludzie też przecież chorują :(
A swoją drogą, to jak napisałaś, że w Palmiarni gliwickiej sprzedawano o tej porze mokre kaktusy, to nie najlepsza reklama dla tej firmy - wstyd :oops:
Ja dziś wynosiłam duże Echinopsisy i te części, które stały przy ścianie objawiły odrobinę śladów wełnowca w zagłębieniach, więc oprysk Bi58 przede mną. Z dużej donicy z baldiankami wygrzebię zasychającego, by nie promieniował swą kondycją na sąsiadów. A co mnie jeszcze czeka w czasie zimy, to wielka niewiadoma, bo dopiero teraz je wnoszę i dopiero teraz może się okazać co będzie się działo w domu.
obyś nie miała takiego pogromu jak u mnie
Na moim parapecie CZ I CZ II aktualna
AAA-Astrophytum, Ariocarpus, Aztekium
Pozdrawiam Magda
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”