Mniam,mniam ;) cz.2 u Asi

[asma]

zamiast mięcha może być też w kawałeczkach ser pleśnowy
Chętnie obejrzę zdjęcie takiej cukinii-może być już w formie dania na talerzu
Napisałam u Ciebie co zrobie na obiad i ...nie moge sobie przypomnieć Muszę zerknąć do ściągi

Mam -pierogi

[juda]

Na akcji były nasionka okrągłych cukini ale mi się nie dostały ... rozejrzę się może uda mi się kupić , bo bardzo chwalone

[asma]

SZUKAŁAM MEGAGRONA ,ale nie ma.Dorotka mi wyslę

[christinkrysia]

Witaj Asiu w smakowitym wątku - masz dar i tyle chęci,że aż zazdroszczę .
U mnie częściej w kuchni urzęduje mąż ale gotujemy oboje i każdy z nas ma swoje ulubione potrawy, które lubi robić . zajmuje się pieczeniem chleba, ciasta i takimi bardziej pracochłonnymi, mąż całą resztą na co dzień ... dość dobry podział się wypracował.
Lubie szperać za nowymi przepisami i pewnie na coś od Ciebie skuszę się.
Szarlotki uwielbiam i od razu na 1-ej stronie przestudiowałam przepis. Dość podobny do mojego ( z domu rodzinnego) ale ja wkładam wszystko warstwami od razu i piekę jako całość przez to mniej pracochłonny i krótszy czas wykonania.
Smakuje wspaniale, dziś zjedliśmy ostatnie kawałki, a piekłam w ub sobotę - dobrze się przechowuje i można też mrozić.
Pozdrawiam

[asma]

Krysiu
Ja u Ciebie,a Ty tutaj Gotowanie sprawia mi wielką frajdę,a że łatwo mi to idzie,a wymyślanie zachęca i smaki inspirują do dalszych poszukiwań więc rozglądam się wciąż z ciekawością za nowymi smakami/pomysłami-uwielbiam jedzonko-to uczta -nawet gdy jest to kromka pysznego chlebka,czy szklanka lazurowej maślanki mniam
Umiem cieszyć się smakiem,kęsem,chwilą

Bliscy co rusz pytają "dlaczego nie gotuję zawodowo"?/"dlaczego nie mam swojej restauracji"?itd
Twierdzą,że sie marnuję,a ja cieszę sie tym co mam i cieszą się bliscy,że maja takie smakołyki dl siebie
Szarlotka znika tak szybko,że zamrażanie jej nie grozi
Niedługo tłusty czwartek,juz pączusie mi w głowie

[asma]

M mruczał o fasoli więc dzisiaj coś dla jaroszy i młodych "kulturystów"-białko tak cenne dla mięśni

Fasolowy pasztet dla jaroszy i nie tylko

-pół kg fasoli namoczyć,ugotować,zmielić na drobnych oczkach
-brokuła ugotować al'dente,zmielić
-włoszczyznę lub dowolne,ulubione warzywa udusić na oleju ,doprawić,zmielić
Razem wszystko połączyć.Można dodać płatki owsiane,otręby ,siemię lniane,dałam dwie łyżki majonezu,ew doprawić.
Upiec w piekarniku ))
Pychotka na chlebek lub sam z surówką,na ciepło,na zimno,z dowolnymi sosikami.
Nam oczywiście najbardziej pasuje czosnkowy lub majonezik
POLECAM

ROBIŁAM KOLEJNY RAZ PASZTETOWA SŁOIKOWĄ,ALE TYM RAZEM DODAŁAM OK 3 ŁYŻKI KETCHUPU WROCŁAWEK,KILKA ZĄBKÓW CZOSNKU I OK 2-3 ŁYŻKI MIODU-MNIAM

[any57]

ROBIŁAM KOLEJNY RAZ PASZTETOWA SŁOIKOWĄ,ALE TYM RAZEM DODAŁAM OK 3 ŁYŻKI KETCHUPU WROCŁAWEK,KILKA ZĄBKÓW CZOSNKU I OK 2-3 ŁYŻKI MIODU

szkoda, że wcześniej nie przeczytałem - poeksperymentowałbym
właśnie w sobotę robiłem pasztetową .... zapamiętam i na drugi raz spróbuję

[Judyta84]

Asiu jak robisz pasztetową słoikową?

[asma]

Pasztetowa jest w 1 cz.wątku-http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=9&t=51461

[Judyta84]

Dziękuję Alu

[asma]

Ala to córcia,ale ok

[any57]

aha! to po ten pasztet dla jaroszy i nie tylko miałem się zgłosić?

interesujący! i choć ja jestem mięsożercą, to .... zaciekawił mnie i pewnie kiedyś go zrobię.

[asma]

Zrób ,zrób-pyszny .Nadzienie świetnie sprawdza się jako farsz do gołąbków
Mięsożercy potwierdzają