Ranczo Nokły - Tadeusz48

[tadeusz48]

Czas pokazać jak rosną w części warzywniczej nasze warzywa.

Ziemniaki już niedługo będą kwitły ,


Moje dziewczyny zdecydowały że najwięcej słońca mieczyki będą miały na"polu" ( widoczne zabezpieczenie przed wyłamaniem roślin)


Rosnące od lewej; słoneczniki, kukurydza i ogórki gruntowe ( w międzyrzędziach ogórków posiana sałata którą uwielbiają rybki- amury)


Za ogórkami rośnie znowu kukurydza, za nią bób, dalej zielony groszek (podparty gałązkami by nie leżał na ziemi)


Za zielonym groszkiem kapusta, kalafiory i brokuły,


Za kapustą , rosną czerwone buraczki i fasolka szparagowa,


Na koniec przed truskawkami ,zagon cebuli na przemian z marchwią i (trochę) pietruszką,


No i ostatnie zdjęcie pokazuje że zaraz zacznie się sezon truskawkowy- tak uwielbiany przez nasze wnuki.

[sonia71]

wg mnie ta ostania niezidentyfikowana kwitnąca no fioletowo roślinka to firletka smółka-kupiłam ją w tamtym tygodniu od babci na ryneczku :Dtzn tak nazwała ją babcia

[tadeusz48]

Dziękuję Soniu za podpowież , mamy dużo roślin cebulowych i bylin, powiem szczerze, nie przywiązuje do nazw roślin dużej uwagi, kupując je zwracamy uwagę czy ładnie kwitną, lub mają ładny wygląd.

Kontynuuję prezentację kwitnących naszych roślin;

Rozpoczynam od żarnowca;


Następnie ostróżki


Bez czarny pięknie kwitnie tego roku,


Odmiana wejgelli.

[Nalewka]

Matko jedyna, toż to rolnictwo wielkotowarowe!!! Ależ robotne te twoje dziewczyny! Chylę czoło, w pełnym zachwycie zresztą

Jakbyś jeszcze pokazał na zdjęciu jak robisz "odmłodzenie" tego koła ziemi przy np. żarnowcu, to już miałabym pełnię szczęścia. Zrobiłam podobne koła, wybrałam starą ziemię, dosypałam nowej, tzw. dobrej, zasypałam korą i ... po miesiącu trawa włazi bez pardonu, panoszy się na krawędziach, faluje, wystaje, zupełny dramat. Opisz, proszę, "łopatologicznie", krok, po kroku, jak to robisz, jak często, czym itd.

[rogalm1]

Tadeuszu, przy Was to można wpaść w kompleksy, tak cudownie wszystko zadbane a warzywnik to pierwsza klasa! Widzę, że jesteście całkowicie samowystarczalni, nawet prąd macie własny! o jedzonku nie wspomnę!

[tadeusz48]

NALEWKO - do rolnictwa wielkotowarowego, to trochę brakuje, pod warzywa jak na razie( jak sił starcza) jest około 5 arów- fakt pracy przy warzywach jest dużo, zwłaszcza plewienia. Z tymi dziewczynami do pracy to nie jest tak, córka pracuje w Lublinie , kiedy może to przyjeżdża na Ranczo i "opala się" przy plewieniu. Główną " oplewiaczką" jest jednak żona i to głównie dzięki niej( ja też jak dysponuję "czasem wolnym" to jej pomagam) jest czysto na warzywniku.

" Koła" - wolne od trawy miejsca wokół roślin na trawniku robię przy sadzeniu każdej rośliny, robię to tak że stawiam na trawniku kocioł 30-litrowy( został z dawnych lat jak gotowało się bieliznę i pościel) łopatą po obwodzie nacinam darń którą usuwam. Po posadzeniu rośliny w zależności od rozrastania się przy pomocy łopaty( specjalnie przycięta równo i naostrzona jak żyletka ) przeciętnie dwa razy do roku nacinam darń i usuwam ją , powiększając w ten sposób koło wokół rośliny. Jeżeli nie trzeba powiększać koła to łopatą nacinam przerastające do środka rozłogi trawy i przy pomocy pazurków usuwam sobie środka koła trawę i chwasty. Trawę nacinam naokoło 5 - 7 cm( nie głębiej by nie uszkadzać korzonków) , średnica koła jest taka by swobodnie nie dotykając rośliny móc wykosić trawę kosiarką. Oczywiście , jeżeli do koła przeniknie pojedynczy rozłóg trawy to po zauważeniu usuwam. Jak zauważyłaś , niestety nic samo nie przychodzi i by było ładnie i praktycznie trzeba zakasać rękawy i robić. W sumie mam kilkadziesiąt " samotników" na trawniku i ciągle przy którymś "kółku" trzeba poprawiać.

MONIKO- nie wpadaj w kompleksy, oboje z żoną lubimy "grzebać" w ziemi, mamy tylko jeden obowiązek - Nasze Ranczo i jak się pracuje ,a pracuje się nie z obowiązku tylko dla przyjemności, to i efekty muszą być dla nas satysfakcjonujące. Dla nas nagrodą są roześmiane buzie naszych wnuków,gdy wpadają na Ranczo Nokły. Tacy samowystarczalni to nie jesteśmy, nie hodujemy żadnych zwierząt ani ptactwa, i nie mamy takiego zamiaru, robimy to co sprawia przyjemność. Mamy dzieci które pozakładały rodziny i przyjemnością jest im pomóc , chociażby tak niewiele.

[tadeusz48]

Kilka ujęć działki w czerwcowy dzień,

[tadeusz48]

Podpatrzone w stawie;

[x-o-1]

Ile przestrzeni, jestem pod wrażeniem. Bardzo ładnie i pomysłowo urządzone.

Warzywnik jaki wypielęgnowany, -- "zielska" brak

pozdrawiamy Ewa i Krzysiek

zapraszamy na naszą "skromną" działeczkę

[tadeusz48]

W dniu dzisiejszym kosiłem trawnik, już 7 raz w tym roku:

Trawnik przed koszeniem.



Trawnik po koszeniu

[tadeusz48]

Moje pomidorki:

[Nalewka]

Tadeuszu, wolę ten wyższy trawnik, ładniejszy jest

A tak serio mówiąc, nie boisz się, że przy upalnej pogodzie tak króciutko przycięty może podsychać? Gdzieś tam wyczytałam, że wtedy trzeba kosić wyżej, niż normalnie, żeby trawa sama sobie dawała cień, wtedy nie wysycha tak szybko.

[tadeusz48]

Tadeuszu, wolę ten wyższy trawnik, ładniejszy jest

A tak serio mówiąc, nie boisz się, że przy upalnej pogodzie tak króciutko przycięty może podsychać? Gdzieś tam wyczytałam, że wtedy trzeba kosić wyżej, niż normalnie, żeby trawa sama sobie dawała cień, wtedy nie wysycha tak szybko.

Zgadzam się całkowicie z Tobą. Normalnie kosząc trawnik mam w kosiarce ustawienia na trzeci( spośród pięciu) "ząbek". Ja natomiast teraz koszę mając w kosiarce : tył na 3 (środkowy) "ząbek" a przód na 2 ( po najwyższym) "ząbek" . Tak kosząc ścinam trawę około 1 cm. wyżej niż normalnie( jeżeli zrobimy odwrotnie- tył na 2 ząbek a przód na 3 ząbku to trawa jest koszona niżej niż wszystkie koła na 3 ząbku).

Podniesienie kosiarki na 2 ząbek od góry we wszystkich kołach ( według mnie) powoduję już na 2-3 dzień że trawa "kładzie się" pod stopami i nie wygląda to najlepiej. Zaznaczam że ja mam działkę w starorzeczu i wilgotność gruntu mam dużą, dopiero susza dłuższa niż 10 dni może powodować ujemne skutki w trawniku. Estetyka, estetyką, ale jak zapowiadają suszę na dłużej to i ja nie śpieszę się z koszeniem. Dziękuję za odwiedziny. Tadeusz.

[Bogumilka]

Tadeuszu te twoje pomidory są takie dorodne,że nie wiem czym ty je karmisz.Moje są malutkie i mam dopiero 2 pomidorki na jednym krzaczku.

[tadeusz48]

Tadeuszu te twoje pomidory są takie dorodne,że nie wiem czym ty je karmisz.Moje są malutkie i mam dopiero 2 pomidorki na jednym krzaczku.

Dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie.
Jesienią 2006 roku przekopałem ziemię z dużą dawką kompostu powstałego ze skoszonej trawy, innego nawożenia od tamtej pory nie stosowałem, planuję dopiero następną dawkę kompostu jesienią tego roku.