Kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Zrobione , mnie bardzo smakuje, ciekawe, jak będzie smakowało rodzinie...
Dopisuję dzień później: dzięki Jacku - wszystkim bardzo smakowało ( tylko zamiast śmietany dałam jogurt, bo tylko to miałam)
Dopisuję dzień później: dzięki Jacku - wszystkim bardzo smakowało ( tylko zamiast śmietany dałam jogurt, bo tylko to miałam)
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
No to się cieszę Marysiu Najważniejsze, że smakowało, a jak zrobisz w sezonie ze świeżymi ogórkami i młodą marchwią a do tego świeżutki koperek, to będzie jeszcze lepsze
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Witajcie! Wiosna za pasem, to może coś na tę porę:
SURÓWKA WIOSENNA Z GRZANKAMI
składniki:
2-3 kromki chleba
2 pomidory
1 ogórek
pęczek rzodkiewek
natka pietruszki lub koperku
3łyżki oliwy
sok z cytryny
sól, pieprz
mięta świeża lub suszona
kolendra
czosnek granulowany
sposób wyk.:
- z chleba zrobić złociste grzanki (najlepiej upiec w piekarniku)
- warzywa pokroić
- zrobić sos z oliwy, soku z cytryny i przypraw
- wymieszać warzywa wraz z natką i polać sosem
- posypać grzankami
SURÓWKA WIOSENNA Z GRZANKAMI
składniki:
2-3 kromki chleba
2 pomidory
1 ogórek
pęczek rzodkiewek
natka pietruszki lub koperku
3łyżki oliwy
sok z cytryny
sól, pieprz
mięta świeża lub suszona
kolendra
czosnek granulowany
sposób wyk.:
- z chleba zrobić złociste grzanki (najlepiej upiec w piekarniku)
- warzywa pokroić
- zrobić sos z oliwy, soku z cytryny i przypraw
- wymieszać warzywa wraz z natką i polać sosem
- posypać grzankami
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Mmmm...super, mam ślinotok To na pewno przetestuję :P
Jacku, mam pytanie - zaczytując się przepisami różnymi po internecie skusiłam się ostatnio w sklepie na zakup korzenia imbiru. Nigdy nie miałam z nim do czynienia i muszę przyznać, że zupełnie mnie zaskoczył jego smak... Ostry i wyrazisty...nie wiem co teraz z nim zrobić :P W smaku jak dla mnie jest paskudny...
Jacku, mam pytanie - zaczytując się przepisami różnymi po internecie skusiłam się ostatnio w sklepie na zakup korzenia imbiru. Nigdy nie miałam z nim do czynienia i muszę przyznać, że zupełnie mnie zaskoczył jego smak... Ostry i wyrazisty...nie wiem co teraz z nim zrobić :P W smaku jak dla mnie jest paskudny...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Bo to tylko przyprawa, trzeba go dodawać po troszeczku do dań... Ale nadaje im cudny zapach...
Najlepiej umyj, osusz i zapakuj do zamrażalnika, a potem w miarę potrzeby będziesz go sobie ścierała na tarce do potrawy, albo skrawała plasterki, czy co tam jeszcze. Nawet obierać go nie trzeba
Zdarzyło mi się ugotować z dodatkiem imbiru rosół, zupę pomidorową, dyniową, krupnik, makarony z sosami mięsnymi czy warzywnymi, nie mówiąc już o nalewce imbirowej, a też o pasztecie czy pierniku z dodatkiem imbiru kandyzowanego. Uwielbiam imbir, ale po troszeczku
Najlepiej umyj, osusz i zapakuj do zamrażalnika, a potem w miarę potrzeby będziesz go sobie ścierała na tarce do potrawy, albo skrawała plasterki, czy co tam jeszcze. Nawet obierać go nie trzeba
Zdarzyło mi się ugotować z dodatkiem imbiru rosół, zupę pomidorową, dyniową, krupnik, makarony z sosami mięsnymi czy warzywnymi, nie mówiąc już o nalewce imbirowej, a też o pasztecie czy pierniku z dodatkiem imbiru kandyzowanego. Uwielbiam imbir, ale po troszeczku
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Witaj Szamanko Właściwie Nalewka odpowiedziała w temacie imbiru Dodam tylko, że można go również przechowywać luzem, bez mrożenia czy nawet chłodzenia. Zachowuje bardzo długo świeżość, i staram się zawsze kawałek imbiru mieć pod ręką. W przeciwieństwie do Nalewki zawsze imbir obieram. Łatwo się cienko obiera i straty są minimalne.
Dziś przepis z kuchni egipskiej ale raczej pseudoegipski. Po prostu ktoś go tak nazwał.
GULASZ EGIPSKI
składniki:
1 zielona papryka
1 szklanka kukurydzy
1 szklanka fasoli
2 pomidory
1 mała cukinia
zielona pietruszka
1 cebula
olej
sól, pieprz
sposób wyk.:
- fasolę wcześniej namoczyć i ugotować
- posiekać paprykę i cebulę
- rozgrzać w rondlu olej i podsmażyć paprykę i cebulę
- pokroić w kostkę cukinię i dodać do rondla
- dodać resztę warzyw, a na końcu posiekane pomidory
- doprawić
- przed podaniem posypać natką
rada:
- tak jak na zdjęciu używam latem fasolki szparagowej
- można zamiast pomidorów użyć koncentratu pomidorowego
Dziś przepis z kuchni egipskiej ale raczej pseudoegipski. Po prostu ktoś go tak nazwał.
GULASZ EGIPSKI
składniki:
1 zielona papryka
1 szklanka kukurydzy
1 szklanka fasoli
2 pomidory
1 mała cukinia
zielona pietruszka
1 cebula
olej
sól, pieprz
sposób wyk.:
- fasolę wcześniej namoczyć i ugotować
- posiekać paprykę i cebulę
- rozgrzać w rondlu olej i podsmażyć paprykę i cebulę
- pokroić w kostkę cukinię i dodać do rondla
- dodać resztę warzyw, a na końcu posiekane pomidory
- doprawić
- przed podaniem posypać natką
rada:
- tak jak na zdjęciu używam latem fasolki szparagowej
- można zamiast pomidorów użyć koncentratu pomidorowego
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Witam! Nie wiem, czy ktoś tu zagląda ale może zachęcę kogoś nowym przepisem. Dziś z kuchni bałkańskiej. Trudno powiedzieć dokładnie, z którego kraju, bo to stare przepisy opatrzone tytułem "Kuchnia Jugosłowiańska"
DUSZONE PORY
składniki:
2-3 pory (ok.50dag)
10dag ryżu
2-3 pomidory
1mała ostra papryka (ewent. pół łyżeczki sproszkowanej)
oliwa
cytryna
sól
natka pietruszki
sposób przyrządzania:
- pory oczyścić, przekroić na pół i posiekać (grubiej niż na sałatkę)
- w rondlu rozgrzać oliwę i podsmażyć pory
- dodać ostrą paprykę
- dodać ryż i zalać wrzątkiem (dwa razy więcej niż ryżu)
- jak wchłonie część wody, dodać pokrojone pomidory
- bardzo wolno gotować lub wstawić do piekarnika
- doprawić solą i skropić sokiem z cytryny
- posypać natką przed podaniem
DUSZONE PORY
składniki:
2-3 pory (ok.50dag)
10dag ryżu
2-3 pomidory
1mała ostra papryka (ewent. pół łyżeczki sproszkowanej)
oliwa
cytryna
sól
natka pietruszki
sposób przyrządzania:
- pory oczyścić, przekroić na pół i posiekać (grubiej niż na sałatkę)
- w rondlu rozgrzać oliwę i podsmażyć pory
- dodać ostrą paprykę
- dodać ryż i zalać wrzątkiem (dwa razy więcej niż ryżu)
- jak wchłonie część wody, dodać pokrojone pomidory
- bardzo wolno gotować lub wstawić do piekarnika
- doprawić solą i skropić sokiem z cytryny
- posypać natką przed podaniem
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Ależ Jacku dużo osób zagląda I korzysta Ja miałam okazję wypróbować większość z twoich rewelacyjnych przepisów
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Wygląda aromatycznie ;) Może się skuszę... :P
Zastanawiam się tylko czy mogą być pomidory z puszki? Świeże ze sklepu w ogóle nie mają smaku pomidora
A co do imbiru - w telewizji często widziałam, że obierają go łyżeczką ;)
Piszesz Jacku, że on długo jest świeży... Nie wiem tylko czy u mnie wystarczająco długo taki będzie, bo jeszcze nie miałam go do czego dodać Więc może jednak go zamrożę, bo szkoda żeby się zmarnował...
Ale żeby nawet do rosołu go dawać? Ciekawe....
Zastanawiam się tylko czy mogą być pomidory z puszki? Świeże ze sklepu w ogóle nie mają smaku pomidora
A co do imbiru - w telewizji często widziałam, że obierają go łyżeczką ;)
Piszesz Jacku, że on długo jest świeży... Nie wiem tylko czy u mnie wystarczająco długo taki będzie, bo jeszcze nie miałam go do czego dodać Więc może jednak go zamrożę, bo szkoda żeby się zmarnował...
Ale żeby nawet do rosołu go dawać? Ciekawe....
- MiCz
- 200p
- Posty: 264
- Od: 15 cze 2007, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wschowa/lubuskie
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Zaglądamy, zaglądamy i ...korzystamy
Pozdrawiam Mirka
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Anka, bardzo się cieszę To daje mi motywację, by kontynuować wątek
Szamanko, oczywiście mogą być pomidory z puszki. Jednak powiem szczerze, że różnica smaku w potrawach gotowanych niewielka, a szybciej się rozwala w cieple. Zrobisz jak uważasz ale aromatyczny pomidor ma sens tylko na świeżo.
Myślę, że mrożenie imbiru ma sens i nie popsuje jego smaku. Ja też mrożę niektóre produkty, których nie jestem w stanie od razu zużyć, np. drożdże, grzyby itp.
Bardzo dziękuję MiCz
To dziś oryginalna potrawa, która po lekkiej przeróbce świetnie wpisuje się w wiosenne menu:
POTRAWKA Z WARZYWAMI I CURRY
składniki:
- 60dag wieprzowiny
- 50dag szpinaku
2 marchewki
3/4 szklanki bulionu
5łyżek śmietany
1-2łyżki mąki ziemniaczanej
2-3łyzki soku z cytryny
szczypta cukru
5dag rodzynek
1-2łyżki curry
sól, pieprz
olej do smażenia
2łyżki masła
sposób wyk.:
- mięso pokroić w cienkie paski i oprószyć mąką,
- usmażyć na oleju,
- szpinak oczyścić (świeży) lub rozmrozić (mrożony)
- marchewki pokroić w słupki,
- rozpuścić masło i włożyć marchewkę
- smażyć i oprószyć cukrem,
- dodawać bulion i dusić
- dodać szpinak, rodzynki, curry
- dodać śmietanę,
- przyprawić solą i pieprzem
- wrzucić mięso i poddusić na małym ogniu
- jeśli potrawka jest za rzadka zagęścić mąką ziemniaczaną
- doprawić na końcu sokiem z cytryny
rada:
- a wersja wiosenna polega na zastąpieniu szpinaku młodymi pokrzywami. Zresztą nie tylko w tej potrawie zastępuję szpinak młodymi listkami pokrzyw
Szamanko, oczywiście mogą być pomidory z puszki. Jednak powiem szczerze, że różnica smaku w potrawach gotowanych niewielka, a szybciej się rozwala w cieple. Zrobisz jak uważasz ale aromatyczny pomidor ma sens tylko na świeżo.
Myślę, że mrożenie imbiru ma sens i nie popsuje jego smaku. Ja też mrożę niektóre produkty, których nie jestem w stanie od razu zużyć, np. drożdże, grzyby itp.
Bardzo dziękuję MiCz
To dziś oryginalna potrawa, która po lekkiej przeróbce świetnie wpisuje się w wiosenne menu:
POTRAWKA Z WARZYWAMI I CURRY
składniki:
- 60dag wieprzowiny
- 50dag szpinaku
2 marchewki
3/4 szklanki bulionu
5łyżek śmietany
1-2łyżki mąki ziemniaczanej
2-3łyzki soku z cytryny
szczypta cukru
5dag rodzynek
1-2łyżki curry
sól, pieprz
olej do smażenia
2łyżki masła
sposób wyk.:
- mięso pokroić w cienkie paski i oprószyć mąką,
- usmażyć na oleju,
- szpinak oczyścić (świeży) lub rozmrozić (mrożony)
- marchewki pokroić w słupki,
- rozpuścić masło i włożyć marchewkę
- smażyć i oprószyć cukrem,
- dodawać bulion i dusić
- dodać szpinak, rodzynki, curry
- dodać śmietanę,
- przyprawić solą i pieprzem
- wrzucić mięso i poddusić na małym ogniu
- jeśli potrawka jest za rzadka zagęścić mąką ziemniaczaną
- doprawić na końcu sokiem z cytryny
rada:
- a wersja wiosenna polega na zastąpieniu szpinaku młodymi pokrzywami. Zresztą nie tylko w tej potrawie zastępuję szpinak młodymi listkami pokrzyw
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
Witaj,
Świetne przepisy! Trafiłam tu dzięki Izie - tu.ja...Na pewno wypróbuję! Fajnie, że wiele jest bezmięsnych! Ładnie wyglądają zdjęcia! Pozdrawiam,
aga
Świetne przepisy! Trafiłam tu dzięki Izie - tu.ja...Na pewno wypróbuję! Fajnie, że wiele jest bezmięsnych! Ładnie wyglądają zdjęcia! Pozdrawiam,
aga
Re: kulinarnie, subiektywnie, czyli to, co mi smakuje
To musi być pyszne! Zainspirowana - pobiegłam do ogrodu i narwałam pokrzyw na zupę, mniam.