Chińska róża(Hibiskus rosa-sinensis) cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12231
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Jagodzianka pisze:(...) Chyba, że wcześniej listki zrobią się "smutne" i oklapłe (nie zwracaj uwagi na pożółkłe tylko na zielone). To wtedy podlać. (...)
Ostrożnie! Bo mnie właśnie zielone listki oklapły i pomyślałem, że ma zbyt sucho, więc jeszcze podlałem. Dzięki czemu straciłem dwie z czterech roślin, bo okazało się, że zwisające smętnie liście nie były wcale objawem niedoboru wody, lecz jej nadmiaru ? od nadmiernej wilgoci kompletnie zgniły korzenie i w końcowej fazie roślina wyglądała jakby cierpiała z braku wody, bo po prostu martwe korzenie i umierający, gnijący od środka pień już niczego nie transportowały z ziemi w górę, do liści...

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
emelcia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 15 lip 2010, o 13:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Eh... dziękuję za pomoc, teraz roślinka stoi i nie dostanie wody przez najbliższy tydzień...
Oby to pomogło...
"Tutaj jest Twoje serce, a tam człowiek, który Ciebie potrzebuje..."
Awatar użytkownika
Jagodzianka
100p
100p
Posty: 122
Od: 16 sie 2006, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Na początku mojej przygody z hibiskusem miałam ogromny problem z ilością wody do podlewania. Najlepszym sposobem okazało się ustawienie doniczki na głębokiej podstawce i podlewanie na podstawkę. Widać wtedy jak kwiatek wciąga wodę (dosłownie). Osobiście zawsze dolewałam dopóki wody ubywało z podstawki. Jeżeli po pół godzinie woda nadal pozostawała na podstawce oznaczało to, że różyczka ma dość. Jeżeli tej wody pozostawało dużo to ją usuwałam, żeby zapobiec gniciu podłoża.

To był mój sposób na "wyczucie" potrzeb hibcia.
Polecam początkującym fanom chińskiej róży.

Obecnie, za sprawą Mirki (jeszcze raz bardzo dziękuję), sama jestem początkującą w zakresie ukorzeniania z ukorzeniaczem :) (do tej pory ukorzeniałam tylko w wodzie - z różnymi skutkami). Chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach ... :)
Pozdrawiam
Jagoda
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Moja roślina na ten przykład żłopie sporo wody. Gdy podleje ją sowicie (tak, że nadmiar wody odpływa do podstawki) to za 2-4 dni liście zaczynają robić się wiotkie więc czekam do rana i następne podlanie. Całkiem szybko pochłania wodę bo już w kilka godziń po podlaniu na powrót liście robią się sztywne, 'papierowe'. Fakt, że róża jest sporych rozmiarów ale bardzo lubi, że tak powiem - pić. Często ją zraszam. Teraz tylko w weekendy. Także dostarczam pokarmu w postaci nawozu. Gdy rok temu(?) wsadzałem ją do większej doniczki to zrobiłem z keramzytu 2-3c0 grubości drenaż. Ziemia w której siedzi jest przepuszczalna bo dodałem trochę grubego żwiru, który stosuje u kaktusów. Zawsze to w jakiś sposób rozluźni podłoże :) .
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Moja ma tak samo. Jest również dość duża. Podlewam ją 2-3 razy w tygodniu, ale nie zraszam. Stoi niedaleko grzejnika więc może to jest przyczyną jej opilstwa. Za to kwitnie non stop.
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

meluzyna pisze:Moja ma tak samo. Jest również dość duża. Podlewam ją 2-3 razy w tygodniu, ale nie zraszam. Stoi niedaleko grzejnika więc może to jest przyczyną jej opilstwa. Za to kwitnie non stop.
Możliwe. Moja również stoi w pobliżu grzejnika (przy oknie) tyle, że jest on zakręcony i bardzo rzadko go używam. W lecie jest gorąco (pokój zachodni) także zrozumiałe, że zapasy wody szybko się wyczerpują, ale w zimie? W moim przypadku w okresie jesienno-zimowym tydzień przerwy miedzy kolejnymi podlaniami jest do przyjęcia. Liście po tygodniu sa tylko lekko zwichrowane.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

U mnie grzejnik jest rozkręcony na całość stąd ta ilość wody. Jest to jej stałe zimowanie od kilku lat i raczej ma się dobrze :wink: . Zabieram ją z balkonu do pokoju jak robi się naprawdę chłodno. Też strona zachodnia.
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

U mnie dzisiaj zakwitł róż.
Nawet nie wiedziałam o nim, ponieważ kwitł ten hibiscus mi już na taki pełny łosoś, a tu niespodzianka - widać ,że zostały posadzone dwa razem ;:138

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

meluzyna pisze:U mnie grzejnik jest rozkręcony na całość stąd ta ilość wody. Jest to jej stałe zimowanie od kilku lat i raczej ma się dobrze :wink: . Zabieram ją z balkonu do pokoju jak robi się naprawdę chłodno. Też strona zachodnia.
O to ciekawe :) Trzymasz ją na balkonie o jakiej wystawie?
Jak tak patrzę po roślinach jakie wstawiają użytkownicy to moja róża wydaje sie być nieco inna - pod względem liści i kwiatów :idea: Większość roślin to hibiskusy, które często można spotkać w ogrodach. Tą roślinę, którą ja posiadam można spotkać w np. palmiarniach :lol: . Z tego co pamiętam to mocniejsze słońce (nawet październikowe) powoduje, że liście robią się wiotkie.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Trzymam ją na balkonie zachodnim, z tym że stoi w półcieniu, za drewnianą balustradą.

Mam taką samą jak Ty :)
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

meluzyna pisze:Trzymam ją na balkonie zachodnim, z tym że stoi w półcieniu, za drewnianą balustradą.
Mam taką samą jak Ty :)
O, to może w następnym roku wywalę swoją na balkon. Tylko, że ona jest na tyle wielka, ze trudno ja będzie umieścić za barierkami :lol: Ostatecznie zostanie w miejscu gdzie spędziła ostatnie 9lat.
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Awatar użytkownika
meluzyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1306
Od: 8 sie 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kuj. - Pom.

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Jeśli jej dobrze tam gdzie jest, to po co to zmieniać? Nie wiem jak Ty, ale ja mam duży balkon i mieści się na nim z powodzeniem jeszcze wiele roślin i to wcale niemałych :wink: , a miejsca na wypoczynek jeszcze zostaje sporo. Moja "utyła" w tym roku, ma przeszło metr szerokości i tyleż wzrostu, jeśli nie więcej :) .
Awatar użytkownika
Artur89
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5125
Od: 8 lis 2009, o 11:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Chińska róża (Hibiscus rosa-sinensis)

Post »

Może masz rację, że nie ma co jej targać po balkonach. Balkon muszę mieć w końcu na kaktusy, których wciąż przybywa :lol:
Kaktusy: cz.1, cz.2, cz.3, cz.4
Dział Ofert
Pozdrawiam, Artur
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”