Opuncja (Opuntia ) - wymagania,pielęgnacja ,zimowanie
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Opuncja się wygina???
Dziękuje, serdecznie Wszystkim Wam za porady, doceniam je i jestem wdzięczny. Zaprzestanę podlewać, niech opuncja przezimuje, a kto wie może na wiosnę te człony znowu odbiją.
Pozdrawiam i Dziękuję
Majorek.
Pozdrawiam i Dziękuję
Majorek.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Opuncja się wygina???
Cholewcia moja opuntia microdasys też po wniesieniu do domu poczuła bluesa i ciepełko i jak głupia wypuściła kilkanaście chudzielców. Mam zamiar je usunąć, ale zastanawiam się kiedy.
Chyba pod koniec czasu zimowego snu, by nie przyszło jej do "ciernistego" łba wypuszczać przez sen następnych. Czy dobrze kombinuję
Po wniesieniu do domu nie dostawała już pić, ale ma pełno soków wewnątrz, to sobie używa. ;)
Chyba pod koniec czasu zimowego snu, by nie przyszło jej do "ciernistego" łba wypuszczać przez sen następnych. Czy dobrze kombinuję
Po wniesieniu do domu nie dostawała już pić, ale ma pełno soków wewnątrz, to sobie używa. ;)
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Opuncja się wygina???
DAK- myślę, że najlepiej będzie usunąć te nowe przyrosty w lutym/marcu.
U mnie opunki stoją w ogrzewanym pokoju, ale na szczęście, nie ruszają ku górze. Ani, ta duża, ani op. mikrodasys, ani subulata. Podlewam tylko trochę, raczej przez spryskiwanie
U mnie opunki stoją w ogrzewanym pokoju, ale na szczęście, nie ruszają ku górze. Ani, ta duża, ani op. mikrodasys, ani subulata. Podlewam tylko trochę, raczej przez spryskiwanie
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Opuncja się wygina???
Witam,
ja złamie te dwa odrosty, jeżeli zobaczę, że na wiosnę w ogóle nie odbiją przestaną rosnąć, nara zie się wstrzymuje, bo może pójdą spać.
ja złamie te dwa odrosty, jeżeli zobaczę, że na wiosnę w ogóle nie odbiją przestaną rosnąć, nara zie się wstrzymuje, bo może pójdą spać.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Opuncja - jak hodować
Opuntia jogobel-strawberry
Na poważnie to jest Opuntia vulgaris, rośnie dość szybko. Do ogródka się nie nadaje, gdyż musi mieć ciepło. Wystarczające podłoże to ziemia dla kaktusów wymieszana na pół z drobnym żwirkiem, można dodać trochę gliny. Podlewanie obfite raz na 2-3 tygodnie.
Na poważnie to jest Opuntia vulgaris, rośnie dość szybko. Do ogródka się nie nadaje, gdyż musi mieć ciepło. Wystarczające podłoże to ziemia dla kaktusów wymieszana na pół z drobnym żwirkiem, można dodać trochę gliny. Podlewanie obfite raz na 2-3 tygodnie.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: Opuncja - jak hodować
Po pierwsze nie hodowla, a uprawa jak już. Zboczenie zawodowe, ale hodowla ma za zadanie uzyskać coś nowego albo lepszego ;)
Nie jestem żadnym znawcą od opuncji, ale jako, że mam tych kaktusów ok. 20 i wszystkie rosną, a żaden nie odpadł mi jeszcze z kolekcji to powiem jak ja się nimi zajmuje. Kupuje tylko i wyłącznie ziemie do kaktusów, takie gotowe, zawierające dużą ilość ziemi, czyli niby tego co nieodpowiednie dla kaktusów. Ale wiem też, że opuncje są bardziej odporne i potrzebują jednocześnie więcej torfu. Moje mają go za dużo pewnie, ale jak pisałem, nie miałem z nimi najmniejszych kłopotów... Poza tym niektóre w piasku by po prostu się nie utrzymały, bo są za duże i za ciężkie. Nawożę je średnio raz na 1.5 miesiąca. A podlewam jak widzę taką potrzebę. Moja mała o. vulgaris potrafi więdnąć (młode przyrosty), więc wtedy od razu dostaje wody. W zależności od pogody - mogę je podlewać nawet dwa razy w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Teraz stoją bez przerwy na balkonie i pewnie postoją do października
To tylko i wyłącznie moje doświadczenie i opinia, jeśli ktoś mnie zamierza zlinczować to podkreślam co wcześniej napisałem
Pozdrawiam
Nie jestem żadnym znawcą od opuncji, ale jako, że mam tych kaktusów ok. 20 i wszystkie rosną, a żaden nie odpadł mi jeszcze z kolekcji to powiem jak ja się nimi zajmuje. Kupuje tylko i wyłącznie ziemie do kaktusów, takie gotowe, zawierające dużą ilość ziemi, czyli niby tego co nieodpowiednie dla kaktusów. Ale wiem też, że opuncje są bardziej odporne i potrzebują jednocześnie więcej torfu. Moje mają go za dużo pewnie, ale jak pisałem, nie miałem z nimi najmniejszych kłopotów... Poza tym niektóre w piasku by po prostu się nie utrzymały, bo są za duże i za ciężkie. Nawożę je średnio raz na 1.5 miesiąca. A podlewam jak widzę taką potrzebę. Moja mała o. vulgaris potrafi więdnąć (młode przyrosty), więc wtedy od razu dostaje wody. W zależności od pogody - mogę je podlewać nawet dwa razy w tygodniu, albo i raz na dwa tygodnie. Teraz stoją bez przerwy na balkonie i pewnie postoją do października
To tylko i wyłącznie moje doświadczenie i opinia, jeśli ktoś mnie zamierza zlinczować to podkreślam co wcześniej napisałem
Pozdrawiam
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Opuncja - jak hodować
Aaaa LINCZ, LINCZ!!!
Dodam jeszcze, że lepiej rosną w większych donicach (sprawdzone doświadczalnie na mojej Opuntia monacantha variegata). Osobiście uprawiam swoją w takim podłożu jak resztę kaktusów (czyli jedna dawka ziemi uniwersalnej i ok 2-3 dawek żwiru akwarystycznego 1-2mm średnicy np. z Kakadu). Żwirek też się nadaję do wysokich kaktusów - kwestia dodać wiecej ziemi wtedy substrat nie bedzie aż tak sypki i postukać donicą w celu zagęszczenia. Tu również na pomoc przychodzą większe donice. Jeśli opuncja będzie miała dużo miejsca to rozwinie porządny system korzeniowy, który ją utrzyma na miejscu i nie pozwoli się chybotać i wyskakiwać z donicy. Oczywiście drenaż na spód.
P.S. To nie jest atak na powyższy post
Dodam jeszcze, że lepiej rosną w większych donicach (sprawdzone doświadczalnie na mojej Opuntia monacantha variegata). Osobiście uprawiam swoją w takim podłożu jak resztę kaktusów (czyli jedna dawka ziemi uniwersalnej i ok 2-3 dawek żwiru akwarystycznego 1-2mm średnicy np. z Kakadu). Żwirek też się nadaję do wysokich kaktusów - kwestia dodać wiecej ziemi wtedy substrat nie bedzie aż tak sypki i postukać donicą w celu zagęszczenia. Tu również na pomoc przychodzą większe donice. Jeśli opuncja będzie miała dużo miejsca to rozwinie porządny system korzeniowy, który ją utrzyma na miejscu i nie pozwoli się chybotać i wyskakiwać z donicy. Oczywiście drenaż na spód.
P.S. To nie jest atak na powyższy post
Re: Opuncja - jak hodować
Dziękuję bardzo za wszystkie uwagi, kupiłam już ziemię do kaktusów, i chciałam wsadzać , ale skoro ma być duża doniczka, to muszę się wstrzymać.
Mam nadzieję że się przyjmie i będzie rosła zdrowo.
Mam nadzieję że się przyjmie i będzie rosła zdrowo.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Opuncja - jak hodować
W bardzo żyznym podłożu kaktusy nie wykształcają zbyt rozbudowanego systemu korzeniowego, bo pożywienia jest w bród i nie trzeba się wysilać, by je zdobyć. Efektem tego może być problem z pobraniem odpowiedniej ilości wody w czasie upałów. To może być powodem więdnięcia opuncji w taką pogodę jak teraz nawet mimo częstego podlewania. Dodatkowym problemem kiepsko rozwiniętych korzeni mogą być problemy ze stabilnym ustawieniem się pionie roślinki. Zwłaszcza, że O.vulgaris ma tendencje do płożenia się a nie rośnięcia w pionie.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: Opuncja - jak hodować
Moniab_1 - słuchaj bardziej doświadczonych
Co do mojej opuncji... Kurde, nie wiem, ale chyba nie. Ona akurat tak żyznego podłoża to nie ma, bo mam dwa rodzaje ziemi, wpierw kupowałem jeszcze inną, ona jest w tej bardziej piaszczystej. Nawet ją teraz wyjąłem z doniczki, korzenie są ładne, a bryła zupełnie wysuszona i sypka. Zawsze jak ją podlewam to jest sucha, także od dołu. Może ma za małą doniczkę? Woda przy podlaniu przelatuje jak przez sito. W ogóle to dziwne, bo tylko ona tak robi, ta mała, a ta duża ma identyczne waunki i nic takiego nie wykazuje, żadna inna nie robi tego... A może blabla ma rację... Ale nie wiem Nie zaśmiecam tematu
Co do mojej opuncji... Kurde, nie wiem, ale chyba nie. Ona akurat tak żyznego podłoża to nie ma, bo mam dwa rodzaje ziemi, wpierw kupowałem jeszcze inną, ona jest w tej bardziej piaszczystej. Nawet ją teraz wyjąłem z doniczki, korzenie są ładne, a bryła zupełnie wysuszona i sypka. Zawsze jak ją podlewam to jest sucha, także od dołu. Może ma za małą doniczkę? Woda przy podlaniu przelatuje jak przez sito. W ogóle to dziwne, bo tylko ona tak robi, ta mała, a ta duża ma identyczne waunki i nic takiego nie wykazuje, żadna inna nie robi tego... A może blabla ma rację... Ale nie wiem Nie zaśmiecam tematu
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Opuncja - jak hodować
To jeszcze takie dwie uwagi:
1. W jakiej doniczce rośnie Twoja opuncja? Może jest to doniczka ceramiczna, która jest z definicje nieszczelna i dlatego woda tak szybko odparowuje.
2. Czy masz pewność, że za każdym podlaniem w 100% nawadniasz podłoże? Może woda tylko w niektórych partiach doniczki dociera do podłoża? Warto się o tym przekonać np. zanurzając całą doniczkę w większym pojemniku z wodą. Po odczekaniu kilkunastu minut jest pewność, że podłoże w 100% się namoczyło.
1. W jakiej doniczce rośnie Twoja opuncja? Może jest to doniczka ceramiczna, która jest z definicje nieszczelna i dlatego woda tak szybko odparowuje.
2. Czy masz pewność, że za każdym podlaniem w 100% nawadniasz podłoże? Może woda tylko w niektórych partiach doniczki dociera do podłoża? Warto się o tym przekonać np. zanurzając całą doniczkę w większym pojemniku z wodą. Po odczekaniu kilkunastu minut jest pewność, że podłoże w 100% się namoczyło.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek