Początki nowego ogrodka
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Początki nowego ogrodka
Aniu.1, środek nocy, dla mnie, to ok. 7,oo
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Witajcie dziewczyny. U mnie podobna temperatura jak u Stasi, ale najważniejsze, że nie pada. Widzę, że w Polsce jest wyjątkowo ciepło jak na tę porę roku. Jednak skoro to wynik ocieplenia klimatycznego to jak tu się cieszyć. Aniu, nie mam żadnego termometra w domu i tak naprawdę trudno mi o precyzyjność jeśli chodzi o temperaturę. Wystarczy, że rano posłucham lokalnych wiadomości i wiem, że dziś max. to 11°. Najważniejsze, że nie pada, ale to tylko dziś bo na jutro zapowiadane są znowu deszcze. W moim miasteczku spotykają się dwie rzeki i jeśli nie przestanie padać zaleją dolną część miasta. Na szczęście mieszkamy na górze.
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Początki nowego ogrodka
Kochanienka, to uciekaj, wracaj do Polski.
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
Witaj Felu !
Nie było mnie przez chwilę , a i teraz wpadłem tylko na moment się przywitać - tak teraz jestem zajęty "chwilowo" - i tylko z doskoku choć kompik włączony cały czas... O już mnie wolają , to na razie...
Nie było mnie przez chwilę , a i teraz wpadłem tylko na moment się przywitać - tak teraz jestem zajęty "chwilowo" - i tylko z doskoku choć kompik włączony cały czas... O już mnie wolają , to na razie...
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
eee, nie wracaj, u nas tylko tak anormalnie cieplej, wiesz u ciebie zawsze cieplej będzie, a ja tak lubię
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Ene due like fake
Torbe burbe ósme smake
Deus deus kosmateus
I morele synadere bęc. To taka wyliczanka z mojego dzieciństwa . Na kogo wypadnie, na tego bęc i nigdy nie wiadomo na kogo bęcnie. Z klimatem podobnie. Wiadomo, że anomalia coraz bardziej częste i gwałtowniejsze, tylko nie wiadomo jakie rejony ziemi i w jaki sposób będą nimi targane. Kto by dawniej przypuszczał, że tornada będą nękać teren Polski? To było nie do pomyślenia. A teraz proszę, bęc i powtarzają się każdego roku niczym jakaś typowa specyfika polskiego klimatu. Coraz częściej nawiedzają nas ulewne długotrwałe deszcze, wichury, susze i inne podobnie ekstremalne zjawiska atmosferyczne i nie ma to znaczenia w jakim rejonie świata mieszkamy. Kiedy spędzałam ostatnio wakacje w Polsce niedaleko nas 12 domów niewielkiej osady po prostu zdmuchnęła wichura.
Troche muszę popracować, ale w przerwach będę też wpadać do Was. Bardzo dziękuję za to , że o mnie nie zapominacie .
Torbe burbe ósme smake
Deus deus kosmateus
I morele synadere bęc. To taka wyliczanka z mojego dzieciństwa . Na kogo wypadnie, na tego bęc i nigdy nie wiadomo na kogo bęcnie. Z klimatem podobnie. Wiadomo, że anomalia coraz bardziej częste i gwałtowniejsze, tylko nie wiadomo jakie rejony ziemi i w jaki sposób będą nimi targane. Kto by dawniej przypuszczał, że tornada będą nękać teren Polski? To było nie do pomyślenia. A teraz proszę, bęc i powtarzają się każdego roku niczym jakaś typowa specyfika polskiego klimatu. Coraz częściej nawiedzają nas ulewne długotrwałe deszcze, wichury, susze i inne podobnie ekstremalne zjawiska atmosferyczne i nie ma to znaczenia w jakim rejonie świata mieszkamy. Kiedy spędzałam ostatnio wakacje w Polsce niedaleko nas 12 domów niewielkiej osady po prostu zdmuchnęła wichura.
Troche muszę popracować, ale w przerwach będę też wpadać do Was. Bardzo dziękuję za to , że o mnie nie zapominacie .
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Witaj Pewnie że nie zapomnieliśmy o Tobie .
A co do tych ulew i tornado to co roku boję się że kiedyś mogę zostać bez dachu nad głową , jak mieszkałam w bloku nie przejmowałam się , a teraz martwi mnie każdy silny wiatr .
Pamiętam jak kilka lat temu jeszcze nie mieszkałam w domku i miałam działkę ogrodniczą to powyrywało nam drzewa z korzeniami ,pozrywało trakcje elektryczne tylko iskrzyło się , pergole połamane że z działki na czworaka trzeba było wychodzić , kilka dni usuwaliśmy skutki tej nawałnicy a trwało to kilka minut .
Bardzo się tego boję .
Genia
A co do tych ulew i tornado to co roku boję się że kiedyś mogę zostać bez dachu nad głową , jak mieszkałam w bloku nie przejmowałam się , a teraz martwi mnie każdy silny wiatr .
Pamiętam jak kilka lat temu jeszcze nie mieszkałam w domku i miałam działkę ogrodniczą to powyrywało nam drzewa z korzeniami ,pozrywało trakcje elektryczne tylko iskrzyło się , pergole połamane że z działki na czworaka trzeba było wychodzić , kilka dni usuwaliśmy skutki tej nawałnicy a trwało to kilka minut .
Bardzo się tego boję .
Genia
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Początki nowego ogrodka
Feluś, tak jak mówisz nigdy nie wiadomo na kogo wypadnie i na kogo bęc.
My też mielismy naszą dawkę wichur na święta 99 roku.
Wprawdzie nie wychodziliśmy na czworakach z ogrodu ale i tak było na co popatrzeć.
Gieniu, nie obawiaj się, może akurat na was nie wypadnie tylko na innych.
Zresztą trzeba się z tym pogodzić nie ma na to rady bo bardzo wszyscy
ociepliliśmy klimat.
My też mielismy naszą dawkę wichur na święta 99 roku.
Wprawdzie nie wychodziliśmy na czworakach z ogrodu ale i tak było na co popatrzeć.
Gieniu, nie obawiaj się, może akurat na was nie wypadnie tylko na innych.
Zresztą trzeba się z tym pogodzić nie ma na to rady bo bardzo wszyscy
ociepliliśmy klimat.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
Geniu, wierzę Ci, ale też trzeba pozytywnie myśleć, że na nas nigdy nie bęcnie . Na północy Francji całe miasteczka i wioski zalane są wodą, bo w wyniku ulewnych deszczy wylewają rzeki. Trudno mi wyobrazić sobie jak dramatyczne chwile przeżywają ci ludzie, a jednocześnie podziwiam ich, ze w tej niesłychanie trudnej sytuacji zachowują spokój.
Geniu, Wiesiu, mnie spotkalo tu tylko zerwanie linii elektrycznej w styczniu. Zerwana była o 4-tej w nocy i już ok. godz.13-stej była już naprawiona. Bardzo mnie to ucieszyło, bo nawet nie mieliśmy drewna, aby rozpalić w kominku, a robiło się coraz bardziej chłodno. Tak sobie pomyślałam teraz, że w końcu należałoby kupić to drewno choćby na taką okoliczność .
Geniu, Wiesiu, mnie spotkalo tu tylko zerwanie linii elektrycznej w styczniu. Zerwana była o 4-tej w nocy i już ok. godz.13-stej była już naprawiona. Bardzo mnie to ucieszyło, bo nawet nie mieliśmy drewna, aby rozpalić w kominku, a robiło się coraz bardziej chłodno. Tak sobie pomyślałam teraz, że w końcu należałoby kupić to drewno choćby na taką okoliczność .
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Felu zimowe zdjęcia u mnie jak chcesz to zapraszam .
- Andrzej Max
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1609
- Od: 15 lip 2009, o 15:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Re: Początki nowego ogrodka
To bardzo sprawnie - u kogoś potrafiło nie być nawet 4 dni!!! Bo jacyś "mądrale" wszystkiego nie sprawdzili, mało tego - jak im ludzie mówili że nie mają prądu - to nie wierzyli! Takich jeszcze mamy w energetyce "fachowców"...fela pisze:Zerwana była o 4-tej w nocy i już ok. godz.13-stej była już naprawiona.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki nowego ogrodka
A wiesz Andrzeju była jeszcze jedna rzecz zdumiewająca w tym wydarzeniu- komunikacja. Patrzyłam z niewiarą kiedy mój M o 8-mej rano wybierał numer pogotowia energetycznego. Nie dość, że numer działał to jeszcze udzielono mu wszelkich wyjaśnień (dlatego znaliśmy godzinę zerwania linii).
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Początki nowego ogrodka
Felu u nas to nie do pomyślenia .żeby otrzymać szybko jakieś informacje .