Już jestem i melduję się z nowymi fotkami.
W tym roku widać wyraźnie, że świerki istebniańskie ładnie ruszyły.
Mam nadzieję, że nie dopadnie ich KORNIK DRUKARZ, który robi duże szkody w tutejszym drzewostanie. Otóż atakuje nawet zdrowe drzewa. Po drodze można zauważyć sporo pułapek feromonowych- oby pomogły. A tak wygląda z bliska
Ale kochani dzisiaj był wielki dzień otóż natrafiłam na Goryczkę tojeściową
Gentiana asclepiadea po prostu jestem pokonana z tego szczęścia. Oto ona
Szłam sobie ścieżką obok naszej działki a tu taki okaz
Jakby tego było mało to jeszcze takie cueńko przyuważyłam. Niestety nie wiem co to takiego- może jakiś dziki orlik
albo cóś.
Najnormalniej w świecie rósł sobie obok świerczka.
Przy tym wszystkim nawet osty i chwaściry nie były mi w stanie popsuć tej radości.
Pozdrawiam Serdecznie i proszę o pomoc w identyfikacji tej żółtej piekności.
Coś mi się zdjęcia za bardzo rozjechały.
Ps.
Lidko widły i szlojder nie będą potrzebne- mąż wybił mi z głowy mój pomysł.
