Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie - EWA K
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie - EWA K
Witam, hmmm... mam w sumie bardzo skromną kolekcję tych roslin, ale niektóre z nich postaram sie pokazać.
Chyba najbardziej lubię agawy, niestety nie znam wszystkich nazw- jak na przykład tej:
Ciekawa jestem, czy ktoś jeszcze uprawia u siebie w domu agawy? Mam na myśli te rzadziej spotykne, choć najpopularniejsze -,,zwyczajne"Agave Americana są moim zdaniem niezwykle piękne... co prawda nieco klopotliwe w przechowywaniu.
To jest Aloe Vera i jest na prawdę potężny:
Chyba najbardziej lubię agawy, niestety nie znam wszystkich nazw- jak na przykład tej:
Ciekawa jestem, czy ktoś jeszcze uprawia u siebie w domu agawy? Mam na myśli te rzadziej spotykne, choć najpopularniejsze -,,zwyczajne"Agave Americana są moim zdaniem niezwykle piękne... co prawda nieco klopotliwe w przechowywaniu.
To jest Aloe Vera i jest na prawdę potężny:
Witaj Ewo podziwiam Twojego olbrzymiego Aloesa , też takowego posiadam , z tym , że mój to jeszcze mikrus nie przepuszczałam , że on może byc , aż taki duży Tak z ciekawości jeszcze zapytam , ile ma lat ?
Z nazwą Agawy nie pomogę , bo też się nie znam , ale na pewno znajdą się tacy co podpowiedzą
Ostatnio skusiłam się na Agave Victoriae-reginae , od dawna mi się bardzo podobała , a że rośnie powoli i nie osiąga sporych rozmiarów , więc do uprawy domowej idealna - tak myślę
Z nazwą Agawy nie pomogę , bo też się nie znam , ale na pewno znajdą się tacy co podpowiedzą
Ja mam , ale te najzwyklejsze Agawy amerykańskie , są owszem ładne , ale po latach jak już osiągną spore rozmiary to jest poważny problem , gdzie je przechowac . Nabywając je nie pomyślałam , że one przecież będą kiedyś bardzo dużeCiekawa jestem, czy ktoś jeszcze uprawia u siebie w domu agawy? Mam na myśli te rzadziej spotykne, choć najpopularniejsze -,,zwyczajne"Agave Americana są moim zdaniem niezwykle piękne... co prawda nieco klopotliwe w przechowywaniu.
Ostatnio skusiłam się na Agave Victoriae-reginae , od dawna mi się bardzo podobała , a że rośnie powoli i nie osiąga sporych rozmiarów , więc do uprawy domowej idealna - tak myślę
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
dziękuję Aneto, ze tu zajrzałaś
Mój aloes ma oklo 4 lat. Po przesadzeniu do większej doniczki zgłupiał i rozrósl się niesamowicie. To potwór . Ale skoro robi się z niego sok, to musi szybko rosnąć
Natomiast moja Agawa amerykańska odmiana z żółtym obrzeżeniem nie rośnie tak silnie. Ma ok. 18 lat i jest mniejsza od aloesa.
Słyszałam, że agawy amerykańskie są zróżnicowane -również pod względem wielkości. Ja poluję na odmianę z białą/żółtą pręgą biegnącą wzdłuż środka liścia.
Agave Victoriae-reginae - tych mam kilka, każda inna. Są z siewu, to dlatego. Ciekawe, gdyż jedna z nich jako całkiem młoda dawała odrosty.
Zaraz biegnę zobaczyć Twoje agawy!
Mój aloes ma oklo 4 lat. Po przesadzeniu do większej doniczki zgłupiał i rozrósl się niesamowicie. To potwór . Ale skoro robi się z niego sok, to musi szybko rosnąć
Natomiast moja Agawa amerykańska odmiana z żółtym obrzeżeniem nie rośnie tak silnie. Ma ok. 18 lat i jest mniejsza od aloesa.
Słyszałam, że agawy amerykańskie są zróżnicowane -również pod względem wielkości. Ja poluję na odmianę z białą/żółtą pręgą biegnącą wzdłuż środka liścia.
Agave Victoriae-reginae - tych mam kilka, każda inna. Są z siewu, to dlatego. Ciekawe, gdyż jedna z nich jako całkiem młoda dawała odrosty.
Zaraz biegnę zobaczyć Twoje agawy!
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Och, jakie CUDOWNE.
Pozwolisz, że ściągnę na tapetę.
Jaka ty musisz być szczęśliwa w takim wspaniałym towarzystwie.
Po prostu patrząc na te stworzenia aż czuję ich uczucia - tak są nimi przepełnione, że nawet na zdjęciu to widać.
A przy kaktusach i to tak zadbanych, to już dopełnienie zupełnego szczęścia absolutnego.
Pozwolisz, że ściągnę na tapetę.
Jaka ty musisz być szczęśliwa w takim wspaniałym towarzystwie.
Po prostu patrząc na te stworzenia aż czuję ich uczucia - tak są nimi przepełnione, że nawet na zdjęciu to widać.
A przy kaktusach i to tak zadbanych, to już dopełnienie zupełnego szczęścia absolutnego.
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
Piękne te kompozycje . Haworthie i aloes w pierwszym "ogródku" cudne, a wielki hobbit genialny
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
wcale nie taki wielki natomiast jest wyraźnie inny od często spotykanych. Przeważnie tamte mają liście nieco bardziej wąskie i wydłużone,,rurki". Mój ma krótsze, bardziej krępe ,,trąbki".wielki hobbit
Przyznam ,że nie zauważyłam takich w sklepach, ale mimo, ze to prezent -też musiał być gdzieś kupiony
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
Ja mam takiego częściej spotykanego, stąd moje spostrzeżenie. Sugerowałam się proporcjami.
Ale crassula wariegata też super .
Ale crassula wariegata też super .
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
Piękne kompozycje, zachwyciły mnie i zainspirowały do stworzenia podobnych u siebie :)Podoba mi się szczególnie układanie pojedynczych doniczek w jednej zbiorczej osłonce, ładne i praktyczne, gdy np. jeden z okazów bardzoej się rozrośnie i przytłacza inne rośliny
Zgadzam się z Ewą- hobbitek niesamowity, może i mój kiedyś taki będzie (na razie ma ok. 10 cm wys.)
Przykuła moją uwagę opuntia cristata- jest wielka! Miałam podobną, dość dużą, ale zmarniała, udało mi się z niej uratować kawałek, na który chucham i dmucham, a pewnie i tak nie da rady osiągnąć rozmiarów rośliny matecznej. Co trzeba zrobić, by była tak piękna jak Twoja?
Zgadzam się z Ewą- hobbitek niesamowity, może i mój kiedyś taki będzie (na razie ma ok. 10 cm wys.)
Przykuła moją uwagę opuntia cristata- jest wielka! Miałam podobną, dość dużą, ale zmarniała, udało mi się z niej uratować kawałek, na który chucham i dmucham, a pewnie i tak nie da rady osiągnąć rozmiarów rośliny matecznej. Co trzeba zrobić, by była tak piękna jak Twoja?
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- EWA K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 490
- Od: 17 sty 2008, o 23:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
- Kontakt:
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
e tam, wcale nie jest taka duża. Roślina mateczne, z której dostałam kawałek -to dopiero olbrzym- wypełnila całą misę i wylazła na boki. Wyglada jak zielony mózg!Przykuła moją uwagę opuntia cristata- jest wielka
Może Twoja sadzonka była od początku zawirusowana, albo zagrzybiona. Z takimi kaktusami i ja sobie nie radzę. Pewnie trzeba stosować jakieś środki chemiczne przeciwko zgliznom...tyko trzeba wiedzieć jaka to dokładnie choroba, a to już nie jest takie proste. Czasem pryskam profilaktycznie moje rośliny środkami grzybobójczymi, przeważnie przy okazji oprysków w ogrodzie.
Moje kaktusy moim zdaniem nie są jakimiś specjalnie super zadbanymi okazami. Powinnam je zecydowanie częściej przesadzać, czego nie cierpię ze względu na kolce... ale robię, bo lubię te włochate-kolczaste potworki.
Z jednej strony trzymanie roślin w osobnych doniczkach-to wygoda w przekładaniu roślin, ale przesadzanie jest dość pracochłonne. Przestrzenie między doniczkami wypełniam kawałkami styropianu i obsypuję żwirkiem. Niekiedy kaktusy wypuszczają korzenie od spodu doniczek i wrastają się w styropian.Chyba to lubią. Może kiedyś zastosuję styropian jako dodatek do podłoża.
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Kaktusy i Sukulenty w Magicznym Ogrodzie
Ewo, dziękuję za odpowiedź
Moim zdaniem op. cristata jest kapryśna, choć kawałek, który mi został z poprzedniej roślinki, całkiem dobrze się ma:)
Też u mnie z przesadzaniem są problemy, wiosną się tak pokłułam, że na samo wspomnienie, ech...A i tak najczęściej obrywam od mojej opuncji (nie znam nazwy), bo jest dość duża i przy przestawianiu zawsze o nią zahaczę. Ostatnio wbił mi się kolec nad okiem, strach pomyśleć co by było, gdyby trafił niżej!
W tym roku pierwszy raz wczasowała na dworze i kolce porosły jej ogromne.
Styropian dość często dodaję do podłoża, najczęściej jako drenaż, bo on w domu zawsze się znajdzie, a keramzytu zdarza się brakować. W podłożu, szczególnie na wierzchniej warstwie się nie sprawdza, bo wiatr go wywiewa podczas wczasowania roślin na zewnątrz
Moim zdaniem op. cristata jest kapryśna, choć kawałek, który mi został z poprzedniej roślinki, całkiem dobrze się ma:)
Też u mnie z przesadzaniem są problemy, wiosną się tak pokłułam, że na samo wspomnienie, ech...A i tak najczęściej obrywam od mojej opuncji (nie znam nazwy), bo jest dość duża i przy przestawianiu zawsze o nią zahaczę. Ostatnio wbił mi się kolec nad okiem, strach pomyśleć co by było, gdyby trafił niżej!
W tym roku pierwszy raz wczasowała na dworze i kolce porosły jej ogromne.
Styropian dość często dodaję do podłoża, najczęściej jako drenaż, bo on w domu zawsze się znajdzie, a keramzytu zdarza się brakować. W podłożu, szczególnie na wierzchniej warstwie się nie sprawdza, bo wiatr go wywiewa podczas wczasowania roślin na zewnątrz
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila