W Bretonskiej kuchni u Gosi
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Gosiu, jak to nie masz zdolności? Wszystko wygląda smakowicie i pięknie, cała gama potraw, ciasta - przecież to nie krasnoludki zrobiły.
Perliczki bywają, jadłam tylko raz, ale wspominam jako najlepsze mięso ptasie. Ostatnio jemy gęsinę - też pyszna pieczona. Ale przepiórek nie widziałam jeszcze. Wiem że hodują coraz częściej przepiórki japońskie, ale gdzie można kupić tuszki nie mam pojęcia.
Perliczki bywają, jadłam tylko raz, ale wspominam jako najlepsze mięso ptasie. Ostatnio jemy gęsinę - też pyszna pieczona. Ale przepiórek nie widziałam jeszcze. Wiem że hodują coraz częściej przepiórki japońskie, ale gdzie można kupić tuszki nie mam pojęcia.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Gęsinę? Gdzie się kupuje gęsinę? Teraz ponoć najlepsza pora na jedzenie gęsiny!!! Tylko skąd je wziąć???
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
W Krakowie była ostatnio w Biedronce - piękne gąski.
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Nalewko, w Makro są zawsze 

- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
No widzisz Nalewko, wszystko się ładnie układa ! teraz tylko trzeba lecieć do Makro, włączyć piekarnik i hop
A widziałaś link gdzie możesz kupić reblochon ?

A widziałaś link gdzie możesz kupić reblochon ?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Tak widziałam, dzięki, ale... ale oni wysyłają wszystko, oprócz serów ;:46
A do Macro trzeba mieć kartę, bez karty wstęp jest zakazany
A więc zostaje przelot przez Biedronkę, muszę poszukać gdzie takowa się mieści, czy w ogóle jest jakaś choć jedna w okolicy
Ale jak znajdę, to coś z taką gęsiną trzeba zrobić!!! A co? Ratunku, przepisy poproszę 
A do Macro trzeba mieć kartę, bez karty wstęp jest zakazany

A więc zostaje przelot przez Biedronkę, muszę poszukać gdzie takowa się mieści, czy w ogóle jest jakaś choć jedna w okolicy


"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Wiesz ze nawet nie wiem? tylko kilka razy jadłam w życiu, a to przez znajomego myśliwego.. W sklepach może trzeba zamówić ???A gołębie? Można je u was kupić? Ostatnio u nas głośno się zrobiło o bezprawnym łapaniu dzikich gołębi na pieczyste. Potem było wyjaśnienie, że sprowadza się je do restauracji prosto w Francji, a nie z rynku przed SukiennicamiAle kto by tego słuchał
A ta sprawa z gołębiami spod Sukiennic, a to ci !!!

- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Wiesz ze nawet nie wiem? tylko kilka razy jadłam w życiu, a to przez znajomego myśliwego.. W sklepach może trzeba zamówić ???gosia22 pisze:A gołębie? Można je u was kupić? Ostatnio u nas głośno się zrobiło o bezprawnym łapaniu dzikich gołębi na pieczyste. Potem było wyjaśnienie, że sprowadza się je do restauracji prosto w Francji, a nie z rynku przed SukiennicamiAle kto by tego słuchał
A ta sprawa z gołębiami spod Sukiennic, a to ci !!!

Pytanko: dlaczego jak chce zacytowac to mi nie wychodzi ta ramka ? jak zobaczylam moja odpowiec to nie wiadomo o co i o kogo chodzi .

Co mi ta bzdety wychodza, przeciez to cytat Nalewki , oj HELP !
Już, już, poprawiłam, może być? N.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Przepis na przepiórki bardzo mi się podoba! Myślałam, że one są za delikatne, aby piec je w piekarniku. Chociaż ostatnio stwierdziłam, piekąc Twoje żeberka
, że mój piekarnik wcale nie wysusza mięsa i zraszanie nie jest potrzebne.
Gosieńko gołębie można zamówić u rzeżnika, tak przynajmniej twierdzi M. Sama ich nie jadłam, słyszałam tylko, że ich mięso jest twarde i tylko rosół z nich jest dobry. Czy to prawda?

Gosieńko gołębie można zamówić u rzeżnika, tak przynajmniej twierdzi M. Sama ich nie jadłam, słyszałam tylko, że ich mięso jest twarde i tylko rosół z nich jest dobry. Czy to prawda?
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Gosiu to już ustalone gdzie mogłabym szukać, choć niekoniecznie dostać te przepiórki .Kurcze z tym samolotem to nie wiem czy będę w stanie go wziąć
więc z takim ciężarem nie dotrę do Ciebie a szkoda
Z tymi gołębiami to była afera o karmę że jakąś mieszankę dają taką że jak ludzie tzw. smakosze jedzą ptactwo to żeby walory smakowe niczym niebyły zakłócone .I wyszło na to ze gołębie są z prowadzane z Francji i smakują jak gołębie 



- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Fela, piekłam przepiórki w piekarniku były bardzo delikatne, zraszam od czasu do czasu by się zbytnio nie przypiekły. Lubie zresztą trochę chrupiącą skórkę tak wiec jeśli się trochę spiecza nic nie szkodzi.
A dlaczego sadzisz ze są za delikatne do piekarnika ?
Mój M tez mówi ze gołębie kupi się u każdego szanującego się rzeźnika
ale prawdopodobnie na zamówienie. Sprawdzę u siebie.
Za każdym razem jak jadłam (tych "razów" było tylko kilka)były one w sosie, przygotowane tak jak inne latające ptaki.
M twierdzi ze są doskonale. Zajrzałam tez do netu, jest mnóstwo przepisów, przeważnie przygotowywane na słodko - słono (sucré -salé)
Katarzynko, to rzeczywiście afera z tymi gołębiami! Kolo siebie widzę coraz to mniej gołębi, ha ha ! może znajdują się w chłodni u rzeźnika ????

Dla Justi przepis
Przegrzebki flambé w whisky
Flambé znaczy ze trzeba podpalić ostry alkohol na gorącej patelni.
Trzeba strasznie uważać by się nie podpalić , płomień dosięga wysoko!!
Regularnie i delikatnie potrząsać patelnią do czasu kiedy płomień się wypali.
Nie jest to trudne ale trzeba bardzo uważać i odsunąć dzieci na bok.
Tutaj jest link gdzie ktos przygotowuje "flambé "
http://www.youtube.com/watch?v=PIdyjyOpHd8
No ale teraz przepis
Przegrzebki
1 starta na tarce marchewka
1 poszatkowana cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka na osobę gęstej śmietany
mały kieliszek whisky
oliwa do smażenia
Na patelni podsmażyć marchew , cebule i czosnek przez parę minut.
Odłożyć na bok
Następnie lekko podsmażyć przegrzebki, wylać na nie whisky i zapalić. Potrząsać patelnie do czasu kiedy płomień zgaśnie, kontynuować gotowanie przez kilka minut by whisky totalnie wyparowało.
Następnie dodać marchewkę z reszta, wszystko ładnie wymieszać. Na koniec dodać śmietanę i gotować na małym ogniu przez kilka minut.
Podać najlepiej z ryżem.


Justi, ciasto z czekolady jakie widziałaś na zdjeciu było kupione tak wiec przepisu nie będzie.

A dlaczego sadzisz ze są za delikatne do piekarnika ?
Mój M tez mówi ze gołębie kupi się u każdego szanującego się rzeźnika

Za każdym razem jak jadłam (tych "razów" było tylko kilka)były one w sosie, przygotowane tak jak inne latające ptaki.

M twierdzi ze są doskonale. Zajrzałam tez do netu, jest mnóstwo przepisów, przeważnie przygotowywane na słodko - słono (sucré -salé)
Katarzynko, to rzeczywiście afera z tymi gołębiami! Kolo siebie widzę coraz to mniej gołębi, ha ha ! może znajdują się w chłodni u rzeźnika ????


Dla Justi przepis
Przegrzebki flambé w whisky
Flambé znaczy ze trzeba podpalić ostry alkohol na gorącej patelni.
Trzeba strasznie uważać by się nie podpalić , płomień dosięga wysoko!!
Regularnie i delikatnie potrząsać patelnią do czasu kiedy płomień się wypali.
Nie jest to trudne ale trzeba bardzo uważać i odsunąć dzieci na bok.
Tutaj jest link gdzie ktos przygotowuje "flambé "
http://www.youtube.com/watch?v=PIdyjyOpHd8
No ale teraz przepis
Przegrzebki
1 starta na tarce marchewka
1 poszatkowana cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka na osobę gęstej śmietany
mały kieliszek whisky
oliwa do smażenia
Na patelni podsmażyć marchew , cebule i czosnek przez parę minut.
Odłożyć na bok
Następnie lekko podsmażyć przegrzebki, wylać na nie whisky i zapalić. Potrząsać patelnie do czasu kiedy płomień zgaśnie, kontynuować gotowanie przez kilka minut by whisky totalnie wyparowało.
Następnie dodać marchewkę z reszta, wszystko ładnie wymieszać. Na koniec dodać śmietanę i gotować na małym ogniu przez kilka minut.
Podać najlepiej z ryżem.


Justi, ciasto z czekolady jakie widziałaś na zdjeciu było kupione tak wiec przepisu nie będzie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
No i mamy problem ,w Polsce dostać przegrzebki to cud,ostatnio udało mi się kupić muszle św.Jakuba ale to nie to co oryginały.Nie byłam nimi zachwycona.W Auchanie też nie są najświeższe produkty a wiadomo owoce morza muszą być świeżutkie bo inaczej to
.Dobrze,że mamy krewetki i małże/mniam/.Gosiu małże robię w taki sam sposób jak krewetki,też sa pyszne,wczoraj zrobiłam zapas krewetek.Po kolei testuję Twoje przepisy,część znam ,są wyśmienite,dziękuję za "kawałeczek Francji".Mam pytanie jadłam kiedyś cykorię na gorąco,znasz jakiś fajny przepis,u nas jada się jako surówkę na zimno,tak samo robię młode listki mlecza i młode listki rzodkiewki.

- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Przegrzebki były wczesnym latem w Lidlu, mrożone, ale bardzo ładne, zgrabne i smaczne 
Kupiłam cztery opakowania po pół kilo, ale zjedliśmy (wchłonęliśmy jak odkurzacze!) w dwa dni, więc pojechałam do sklepu jeszcze raz i wykupiłam wszystkie dziesięć opakowań
Mniam, risotto z przegrzebkami, mniam, sałata lodowa plus przegrzebki na gorąco na maśle, mniam, makaron tasiemki z przegrzebkami w śmietanie, mniam, przegrzebki ze świeżym szpinakiem, mniam, przegrzebki w białym winie z grzankami z bułki (o bagietce na wsi mogę zapomnieć
), mniam, o rany, dość o nich, bo mam ślinotok!!!
To samo z cydrem, był w sporych butlach z okazji "tygodnia francuskiego", więc wzięłam wszystko, czyli raptem całe dwa kartony po sześć sztuk
Uwielbiam cydr, każdy, może być irlandzki, brytyjski, a nawet ten z korzeniami austriackimi, a nie tylko czysto francuski
Powoli przygotowuję się do zrobienia cydru własnoręcznie, sprzęt częściowo skompletowany, receptura plus minus znana, brakuje mi tylko rozdrabniarki do jabłek i oczywiście niedostępnych u nas odmian, będę się musiała posiłkować takimi, które można kupić lokalnie.
Teraz szukam prawdziwego cydru w Warszawie i zgadnijcie, czy można go kupić :P Nie, nie piwa owocowego, to nie to, mnie odzie o cydr (cider, cidre). Mam na rogu ulicy sklep z alkoholami świata, ale o cydrze nie ma mowy
"Ale ile to ma procent?" takie pytanie usłyszałam w odpowiedzi na moje "Czy jest już cydr?". "JUż", bo poprzednio pytałam w sierpniu i mieli przywieść z hurtowni czy skąd tam, ale chyba tylko chcieli mnie zbyć
Bo od takich słabych i chyba tanich napitków to mam mieć spożywczaka na rogu i piwo, a nie ekskluzywny salon z winem i cygarami
Wrrr, sama sobie zrobię, wrrr. Tia, za chwilę sama zacznę szyć sobie buty... Wrrr. Czy mam zbyt wysublimowane gusta, że cydru szukam w kraju jabłek???

Kupiłam cztery opakowania po pół kilo, ale zjedliśmy (wchłonęliśmy jak odkurzacze!) w dwa dni, więc pojechałam do sklepu jeszcze raz i wykupiłam wszystkie dziesięć opakowań


To samo z cydrem, był w sporych butlach z okazji "tygodnia francuskiego", więc wzięłam wszystko, czyli raptem całe dwa kartony po sześć sztuk


Teraz szukam prawdziwego cydru w Warszawie i zgadnijcie, czy można go kupić :P Nie, nie piwa owocowego, to nie to, mnie odzie o cydr (cider, cidre). Mam na rogu ulicy sklep z alkoholami świata, ale o cydrze nie ma mowy



"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Nalewko, ja nie piłam nigdy cydru. Ale sądząc z opisu, to musi być dobry. A sprawdzałaś dystrybutorów http://www.slavena.com.pl/pl/index.php? ... =8&Itemid=
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: W Bretonskiej kuchni u Gosi
Dzięki, już wchodzę na tę stronę.
Znalazłam jeszcze to:
- http://www.folky.pl/30-cydr-majatek-slawno.html (no, tani to on nie jest...)
i
- http://www.lapetitefrance.pl/module/photo/20 (podobno można kupić tam cydr bretoński
)
Znalazłam jeszcze to:
- http://www.folky.pl/30-cydr-majatek-slawno.html (no, tani to on nie jest...)
i
- http://www.lapetitefrance.pl/module/photo/20 (podobno można kupić tam cydr bretoński

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."