Pekan, hikan i hikora - ma ktoś? Jak wrażenia?

[martin79]

Moje maleństwa są w dobrej formie po zimie. Jeden nie ma żadnych uszkodzeń, drugi zaś skrócił się o 5 cm. Pąk szczytowy przemarzł, albo coś go uszkodziło. Ale to nic bo już to nadrobił.

[maryann]

I jak, mamy kogoś z owocującym pekanem?
Ja zakupiłem posiłkując się tym opisem : http://ogrodnick.pl/opisy/carya_illinoensis_opis.htm

[martin79]

Raczej wątpię aby ktoś miał owocującego pekana w Polsce. Po prostu owocują mając dosyć dużo lat. A wątpię aby ktoś je sadził w latach 80.

[arotang]

Przez 5 lat pracowałem nad rozmnażaniem wegetatywnym orzesznika pięciolistkowego, więc troszkę doświadczeń i obserwacji nazbierałem.
Szczepione orzeszniki mają zaczynać kwitnienie około 8 roku po zaszczepieniu. U nas zimniej to raczej zaczną troszkę później. mam zaszczepione 3 sztuki orzeszników pięciolistkowych Carya ovata, (w 2015) -3 rok po zaszczepieniu, jak zaczną kwitnąć/ owocować to podrzucę foty - drzewo było plus minus kolumnowe 33m wys (mam zdjęcia drzewa matecznego) i regularnie obradzało.
Drzewa z nasion - siewki zaczynają obradzać około 40 roku życia w warunkach drzewostanowych. Jeżeli będą miały pełne światło i odpowiadającą glebę to na pewno wcześniej.
Mrozoodporność orzeszników wielkoowocowych jest znacząco niższa od pięciolistkowych czy siedmiolistkowych. Są natomiast wyselekcjonowane kultywary rozmnażane przez szczepienie znoszące mrozy ponad 30stopni i zadowalające się krótkim sezonem wegetacyjnym do 150 - 160 dni (Far northern pecans)
Orzesznik ma dynamikę wzrostu podobną do dębu szypułkowego - najpierw około 5-10 lat rozbudowuje system korzeniowy a dopiero potem rozbudowuje część nadziemną.

Krzyżowanie/ zapylanie.

Typową cechą orzeszników jest ich skłonność do tworzenia samorzutnych mieszańców międzygatunkowych.
Hikan to ogólna nazwa grupy krzyżówek orzesznika wielkoowocowego głównie z siedmiolistkowym i pięciolistkowym. Piszę głównie gdyż takie krzyżówki sa najliczniejsze. Skłonność ta powoduje iz jako zapylacz powinien wystarczyć dowolny gatunek orzesznika z zgodnym terminem kwitnienia. Zapylenie wiatrem pyłek ciężki więc skuteczne zapylenie w odległości do około 90 metrów. Miałem w porywach kilkaset siewek orzesznika pięciolistkowego i żadna nie przemarzała. Większy problem jest z pędrakami i nornicami - korzenie młodych orzeszników mają bardzo dużą zawartość cukrów, tak iż można je jeść po obraniu z kory jak marchewkę - próbowałem, a nie z książek. Mniam. W tym roku sprowadziłem jednego szczepionego hikana odmianowego i zobaczę jak będzie sobie radził.

Wysokość drzew
Na zachodzie kraju do 40 m - takie orzeszniki obserwowałem w okolicy Wrocławia Nadleśnictwo Oława
około 20 m - nie miałem czym zmierzyć w parku przy puszczy Białowieskiej - mam zdjęcia.

Jeżeli znają państwo orzeszniki właściwe bądź hikany owocujące o miękkiej skorupce to proszę pisać. Drzewo sprawdzę i jeśli jakość owocu będzie satysfakcjonująca - przeszczepię i informatora/ właściciela drzewa poczęstuję materiałem wegetatywnym.

Mam nadzieję, że troszkę przydatnych informacji udało mi się wnieść do tematu.
Adam Kuźniar
arotang@interia.pl

[sev]

Tak obecnie wygląda mój pekan, muszę go okryć w tym roku bo corocznie podmarza.

[arotang]

Z pecanami jest u nas problem - raz na kilkadziesiąt lat wymarzają. Siewka carya ovata nie przemarza wcale - Warunki okolic Łańcuta, testowane były również w okolicach Lwowa i tam również miały się dobrze, natomiast z orzesznikiem wielkoowocowym jest dużo większy problem. Warto testować u nas odmiany północne i formyu mieszańcowe z orzesznikiem pięciolistkowym i siedmiolistkowym, czyli tak zwane hikany - one nie będą przemarzać.

[sev]

Dzięki za info. Swojego orzesznika posadziłem w drodze eksperymentu. Jak zechce rosnąc to dam mu szanse jak znowu zmarznie to na jego miejsce czekają już inne rośliny

[sev]

Tak obecnie wygląda mój pekan.

[bartoosz1]

Mam 4-letniego szczepionego hikana (1,7m). Piszecie, że po 8 latach może owocować, tylko czy warto jeszcze dosadzić jakieś inne orzeszniki dla lepszego zawiązywania owoców?

[suhr anor]

Mam 4-letniego szczepionego hikana (1,7m). Piszecie, że po 8 latach może owocować, tylko czy warto jeszcze dosadzić jakieś inne orzeszniki dla lepszego zawiązywania owoców?

zdecydowanie warto chociaż widzę że w temacie pekan w RP raczej panuje pesymizm
a przy okazji pochwalę się swoim dwumiesięcznym maleństwem

[kozula]

Z przypadku stałam się posiadaczką szczepionego pekana. Człowiek chciał wymienić zrazy, a że nie miał interesujących włoskich, to wzięłam dla jaj dwa pekany. Nie zajmuję się tym gatunkiem, nie mam podkładek, więc zaszczepiłam jednego na czarnym orzechu, resztę na mieszańcach włosko-czarnych. Na mieszańcach nic się nie przyjęło, a o tym na czarnym zapomniałam. Teraz przy okazji sortowania drzewek ukazał się jakiś dziwak, a to Campbell NC 4. Nawet nie wiem czy na podkładce z czarnego orzecha pekan ma szansę chwilę pożyć, czy obumrze. Tak czy inaczej na razie żyje.

[KamilK02]

Ostatnio przeglądałem gatunki orzechów o których pisała kozula. Natrafiłem Dzięki temu zainteresowaniu na blog poświęcony tylko i wyłącznie pekanowi klik Właścicielowi szczepienie idzie bardzo dobrze, choć metody pokazywane przez niego mam wrażenie są dość inwazyjne tak jak w tym wpisie. Swoją drogą ciekawe czy przeszedł by w naszym klimacie taki sad towarowy?

[KamilK02]

W supermarkecie którego nazwa jest od kaufen. Są orzechy pekanu, jakie moje rozgoryczenie, że połówki,a nie całe orzechy, bo chciałem posiać Co do wrażeń smakowych to mało aromatyczne, nasz orzech włoski bardziej pachnący.