
Ogródek Pszczółki cz.1
Wiesiu do tego mojego biegania w piżamie rano do ogrodu juz się sasiedzi przyzwyczaili, ae kilkanascie lat temu wydawało im sie to dziwne. Teraz widzę jak kilku z nich też tak robi. Nie ma nic przyjemniejszego jak taki poranny obchód ogrodu a potem kawa na tarasie. Pięknie prezentuje się widok z Twojego okna 

I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Witajcie moi drodzy.
Dzisiaj u nas znowu mokry i zimny dzień i nie zapowiadają poprawy. Dobrze że można pomarzyć na forum i pobłądzić
w waszych prześlicznych ogrodach.
Danusiu będę szczęśliwa i bardzo wdzięczna
jeśli uda Ci się pozbierać i podesłać mi nasionka. Już widzę jak
sąsiedzi będą się dopytywać co to jest za kwiatek gdy zakwitnie.
Cynthio w trawami faktycznie byłby wspaniały, ale nie jestem pewna czy będę one w dobrej formie jak
pierwiosnek będzie kwitł. Moje dość miernie się prezentują na wiosnę nawet kostrzewa popielata jest teraz cała
wyschnięta i straciła urok.
Cattleyu, Taruś moi sąsiedzi nie wyskakują w piżamkach do ogrodu i chyba też mnie mają za wariatkę bo tutaj
to tak nie wypada. Ale ja się nie mogę powstrzymać i sprawdzić jak się czują moje podopieczne, czy są nowe kwiatki
listki, owocki, czy i ile każdy podrósł przez noc. I do tego ogród w porannej rosie tak pięknie pachnie szczególnie w
letni ranek. No i oczywiście kawusia na tarasie. A sąsiedzi niech sobie gadają co chcą.
Moniu dziękuję za wisitę i dobre słowa. Specialnie dla Ciebie i Myszka przedstawię trochę więcej moich powojników.
Mój pierwszy powojnik w życiu a raczej w ogrodzie to był 'Rouge Cardinal' (Czerwony Kardynał).
Przesadzany ze dwa razy dotrzymuje towarzystwa róży 'Mme P.S. Dupont'. Nigdy go nie przycinałam
dopiero tej wiosny ciachnęłam krótko na 20 cm chyba dobrze mu to zrobi.
Clematis 'Rouge Cardinal'


Później posadziłam 'Ville de Lyon' razem z 'The President'. Prezydenta przez pierwsze trzy lata
nie widziałam a potem wystartował. Ale 'Ville de Lyon' mocno go stłamsza swoim rozrostem.
Clematis 'Ville de Lyon'

Clematis 'The President'. Nie miałam drabinki a kwiatki oj wysoko rosną.


Skusiłam się też na Clematisa montana 'Rubra'.
W pierwszym roku wegetował a w następnym roku zniknął zupełnie. Już chciałam go wyrwać
czego na szczęście nie zrobiłam bo dzisiaj jest olbrzymi. Pokrywa wszystko co może,
pergole, róże, nawet po bluszczu irlandzkim i iglakach się pnie. Raz już go ostro ciąchnęłam
i czekałam dwa lata na porządny odrost. Ale teraz sąsiedzi mi zabronili go ciachać tak im się
podoba.
Clematis montana 'Rubra'

Pozostałe moje powojniki są jeszcze młode mają tylko 2 lata i trzeba poczekać aby dobrze się rozrosły.
Clematis 'Josephine' który juz pokazywałam.

Ten był sprzedany w markecie jako 'Multiblue' a jak widać wcale nim nie jest. Podejrzewam że może to być
'Warszawska Nike' ale nie jestem pewna. Jakby ktoś z was rozpoznał byłabym wdzięczna.
Clematis NN



To ten sam powojnik na tych trzech zdjęciach choć wygląda za każdym razem trochę inaczej.
CDN
Dzisiaj u nas znowu mokry i zimny dzień i nie zapowiadają poprawy. Dobrze że można pomarzyć na forum i pobłądzić
w waszych prześlicznych ogrodach.
Danusiu będę szczęśliwa i bardzo wdzięczna

sąsiedzi będą się dopytywać co to jest za kwiatek gdy zakwitnie.
Cynthio w trawami faktycznie byłby wspaniały, ale nie jestem pewna czy będę one w dobrej formie jak
pierwiosnek będzie kwitł. Moje dość miernie się prezentują na wiosnę nawet kostrzewa popielata jest teraz cała
wyschnięta i straciła urok.
Cattleyu, Taruś moi sąsiedzi nie wyskakują w piżamkach do ogrodu i chyba też mnie mają za wariatkę bo tutaj
to tak nie wypada. Ale ja się nie mogę powstrzymać i sprawdzić jak się czują moje podopieczne, czy są nowe kwiatki
listki, owocki, czy i ile każdy podrósł przez noc. I do tego ogród w porannej rosie tak pięknie pachnie szczególnie w
letni ranek. No i oczywiście kawusia na tarasie. A sąsiedzi niech sobie gadają co chcą.
Moniu dziękuję za wisitę i dobre słowa. Specialnie dla Ciebie i Myszka przedstawię trochę więcej moich powojników.
Mój pierwszy powojnik w życiu a raczej w ogrodzie to był 'Rouge Cardinal' (Czerwony Kardynał).
Przesadzany ze dwa razy dotrzymuje towarzystwa róży 'Mme P.S. Dupont'. Nigdy go nie przycinałam
dopiero tej wiosny ciachnęłam krótko na 20 cm chyba dobrze mu to zrobi.
Clematis 'Rouge Cardinal'


Później posadziłam 'Ville de Lyon' razem z 'The President'. Prezydenta przez pierwsze trzy lata
nie widziałam a potem wystartował. Ale 'Ville de Lyon' mocno go stłamsza swoim rozrostem.
Clematis 'Ville de Lyon'

Clematis 'The President'. Nie miałam drabinki a kwiatki oj wysoko rosną.


Skusiłam się też na Clematisa montana 'Rubra'.
W pierwszym roku wegetował a w następnym roku zniknął zupełnie. Już chciałam go wyrwać
czego na szczęście nie zrobiłam bo dzisiaj jest olbrzymi. Pokrywa wszystko co może,
pergole, róże, nawet po bluszczu irlandzkim i iglakach się pnie. Raz już go ostro ciąchnęłam
i czekałam dwa lata na porządny odrost. Ale teraz sąsiedzi mi zabronili go ciachać tak im się
podoba.
Clematis montana 'Rubra'

Pozostałe moje powojniki są jeszcze młode mają tylko 2 lata i trzeba poczekać aby dobrze się rozrosły.
Clematis 'Josephine' który juz pokazywałam.

Ten był sprzedany w markecie jako 'Multiblue' a jak widać wcale nim nie jest. Podejrzewam że może to być
'Warszawska Nike' ale nie jestem pewna. Jakby ktoś z was rozpoznał byłabym wdzięczna.
Clematis NN



To ten sam powojnik na tych trzech zdjęciach choć wygląda za każdym razem trochę inaczej.
CDN
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Witaj Wiesiu!
Powojniki to zawsze uczta dla moich oczu
.
Ten Twój ' The President' mnie trochę zmartwił, bo właśnie podsadziłam nim łysą na dolę różę pnącą i miałam nadzieję, że zakwitnie nisko, bo większość oglądanych dotąd Prezydentów właśnie tak kwitła... hm, najwyżej będę go plątać. Oby tylko zechciał w ogóle zakwitnąć
.
Przy NN obstawiłabym, że to 'Ernest Markham'. Może się mylę, ale na Nike trochę jednak za jasny.
Pozdrowienia,
Powojniki to zawsze uczta dla moich oczu

Ten Twój ' The President' mnie trochę zmartwił, bo właśnie podsadziłam nim łysą na dolę różę pnącą i miałam nadzieję, że zakwitnie nisko, bo większość oglądanych dotąd Prezydentów właśnie tak kwitła... hm, najwyżej będę go plątać. Oby tylko zechciał w ogóle zakwitnąć

Przy NN obstawiłabym, że to 'Ernest Markham'. Może się mylę, ale na Nike trochę jednak za jasny.
Pozdrowienia,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Myszko nie martw się z powodu 'The President'. On kwitnie nisko w normalnych warunkach tylko u mnie walczy
o światło z 'Ville de Lyon' i dlatego tak wysoko ciągnie. Nie będziesz musiała nawet go zawijać.
Obejrzałam sobie jeszcze raz 'Ernest Markham' na necie choć już kiedyś się wachałam w ogrodniczym sklepie i to jest
zdecydowanie nie ten. Za to obejrzałam sobie jeszcze raz inne czerwono purpurowe clematiski i wydaje mi się że to
raczej jest 'Monte regulamin'. Byłabym strasznie szczęśliwa jakby to się potwierdziło bo miałabym wtedy choć jeden
clematis Brata Franczaka. Inny clematis podobny do mojego to jest 'Voluceau' ale nie znalazłam dobrych zdjęć by być
pewna. Za to Monte regulamin na zdjęciach ma dokładnie takie same specyficzne włochate, grube pączki jak mój z ciemną
pręgą od spodu.
Najgorsze że po wizycie na netowych clematisach znów wróciła mi znana choroba clematisomania.
O zgrozo, jestem anonimowym clematisocholikiem
lekko podleczonym ale z nawrotami. I co ja teraz zrobię. Już nie mam miejsca na clematisy a będą mi się śnić po nocach
na pewno. Ile jest przepięknych clematisów to się w głowie nie mieści. I po co ja tam zaglądałam?
Moniu dzięki za słoneczko. Przyda się bardzo. Pozdrawiam Cię równie gorąco.
A to następne clematisy w moim ogródku.
Clematis 'Multiblue' kupiony jako 'Mrs Cholmodoley'. Wolałabym zdecydowanie Cholmodoley.
On jest taki cudny że powala na kolana. Ma przeogroooooooooooooomne kwiaty jasno niebieskie.
Obłęd.
Clematis 'Multiblue'


Posadziłam go w tej samej donicy co 'Guernesey Cream'. Tej wiosny przesadzałam
clematisy do ziemi bardziej w cieniu bo cierpiały na pełnym poludniowym słońcu i nie
dałam rady rozdzielić ich korzeni, tak były splątane. Poszły więc razem pod wisterię.
Clematis 'Guernesey Cream'

Zdjęcie nie jest najlepsze i nie oddaję całego jej piękna ale nie mam innego.
Mam na tarasie jeszcze jednego różowego który miał być 'Warszawską Nike' i oczywiście
nie był. Wygląda bardzo na 'Pink Fantasy'. Obok niego jest inny 'Pink Fantasy'. Ten natomiast
był zbytnio wystawiony na słońce i kolory mu ściemniały. Na pierwszy rzut oka nie były
podobne do siebie. Teraz oba są bardziej w cieniu zobaczymy czy to faktycznie są bliźniaki.
Clematis 'Pink Fantasy'


Clematis 'Hagley Hybrid'

Clematis 'Margaret Hunt' znikła w pierwszym roku po posadzeniu, chyba grzybek ją zniszczył.
Później dała tylko dwa listki w następnym roku. Niestety były szybko stratowane albo przez
koty albo przez jeże bo rosła na ich ścieżce. Pojawiła sie na nowo dopiero miesiąc temu i już
jest przesadzona w spokojniesze miejsce.
Clematis 'Margaret Hunt'

Mój jedyny clematis integrifolia. To jest 'Arabelle' przywieziona z Polski. Bardzo jej się dobrze
mieszka we Francji.

Clematis 'Błękitny Anioł' po którym zostały już tylko zdjęcia. Nie przeżył nawet
jednego roku bo dokończyły go kociaki.

Pozostał prawie ostatni clematis do pokazania. Był kupiony jako 'Etoile Violette' i okazał się
raczej 'The President'. To byłby taki sam jak już mam. Nie mam szczęścia, bo jest przecież
tyle różnych odmian.

To już Was chyba zanudziłam na całego więc będę kończyć.
Ciepłe pozdrowienia.
o światło z 'Ville de Lyon' i dlatego tak wysoko ciągnie. Nie będziesz musiała nawet go zawijać.
Obejrzałam sobie jeszcze raz 'Ernest Markham' na necie choć już kiedyś się wachałam w ogrodniczym sklepie i to jest
zdecydowanie nie ten. Za to obejrzałam sobie jeszcze raz inne czerwono purpurowe clematiski i wydaje mi się że to
raczej jest 'Monte regulamin'. Byłabym strasznie szczęśliwa jakby to się potwierdziło bo miałabym wtedy choć jeden
clematis Brata Franczaka. Inny clematis podobny do mojego to jest 'Voluceau' ale nie znalazłam dobrych zdjęć by być
pewna. Za to Monte regulamin na zdjęciach ma dokładnie takie same specyficzne włochate, grube pączki jak mój z ciemną
pręgą od spodu.
Najgorsze że po wizycie na netowych clematisach znów wróciła mi znana choroba clematisomania.
O zgrozo, jestem anonimowym clematisocholikiem
lekko podleczonym ale z nawrotami. I co ja teraz zrobię. Już nie mam miejsca na clematisy a będą mi się śnić po nocach
na pewno. Ile jest przepięknych clematisów to się w głowie nie mieści. I po co ja tam zaglądałam?
Moniu dzięki za słoneczko. Przyda się bardzo. Pozdrawiam Cię równie gorąco.



A to następne clematisy w moim ogródku.
Clematis 'Multiblue' kupiony jako 'Mrs Cholmodoley'. Wolałabym zdecydowanie Cholmodoley.
On jest taki cudny że powala na kolana. Ma przeogroooooooooooooomne kwiaty jasno niebieskie.
Obłęd.
Clematis 'Multiblue'


Posadziłam go w tej samej donicy co 'Guernesey Cream'. Tej wiosny przesadzałam
clematisy do ziemi bardziej w cieniu bo cierpiały na pełnym poludniowym słońcu i nie
dałam rady rozdzielić ich korzeni, tak były splątane. Poszły więc razem pod wisterię.
Clematis 'Guernesey Cream'

Zdjęcie nie jest najlepsze i nie oddaję całego jej piękna ale nie mam innego.
Mam na tarasie jeszcze jednego różowego który miał być 'Warszawską Nike' i oczywiście
nie był. Wygląda bardzo na 'Pink Fantasy'. Obok niego jest inny 'Pink Fantasy'. Ten natomiast
był zbytnio wystawiony na słońce i kolory mu ściemniały. Na pierwszy rzut oka nie były
podobne do siebie. Teraz oba są bardziej w cieniu zobaczymy czy to faktycznie są bliźniaki.
Clematis 'Pink Fantasy'


Clematis 'Hagley Hybrid'

Clematis 'Margaret Hunt' znikła w pierwszym roku po posadzeniu, chyba grzybek ją zniszczył.
Później dała tylko dwa listki w następnym roku. Niestety były szybko stratowane albo przez
koty albo przez jeże bo rosła na ich ścieżce. Pojawiła sie na nowo dopiero miesiąc temu i już
jest przesadzona w spokojniesze miejsce.
Clematis 'Margaret Hunt'

Mój jedyny clematis integrifolia. To jest 'Arabelle' przywieziona z Polski. Bardzo jej się dobrze
mieszka we Francji.

Clematis 'Błękitny Anioł' po którym zostały już tylko zdjęcia. Nie przeżył nawet
jednego roku bo dokończyły go kociaki.

Pozostał prawie ostatni clematis do pokazania. Był kupiony jako 'Etoile Violette' i okazał się
raczej 'The President'. To byłby taki sam jak już mam. Nie mam szczęścia, bo jest przecież
tyle różnych odmian.

To już Was chyba zanudziłam na całego więc będę kończyć.
Ciepłe pozdrowienia.
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Wiesiu chyba ogłoszę Ciebie królową clematisów, tak jak Alutka jest królową róż.
Aż nie chce mi się wierzyć, że masz ich tyle w tak małym ogródku.
Wyglądają cudnie, wszystkie bez wyjątku.
Widać, że masz rękę do kwiatów.
Aż nie chce mi się wierzyć, że masz ich tyle w tak małym ogródku.
Wyglądają cudnie, wszystkie bez wyjątku.
Widać, że masz rękę do kwiatów.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Piękne clematisy, ja mam teraz kilka egzemplarzy. Dopiero w przyszlym roku na wiosnę dosadzę wybrane kolory przy różach pnących.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiesiu,
Grażynka ma rację - powinnyśmy Cię ogłosić Królową Powojników.
Wszystkie Twoje powojniki są piękne
A wracając do porannych obchodów ogrodu w piżamie, to chyba choroba wszystkich ogrodomaniaków - ja też wyskakuję do ogrodu o 6 rano, żeby -broń Boże - nie przeoczyć żadnego nowego kwiatka.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru
Grażynka ma rację - powinnyśmy Cię ogłosić Królową Powojników.
Wszystkie Twoje powojniki są piękne

A wracając do porannych obchodów ogrodu w piżamie, to chyba choroba wszystkich ogrodomaniaków - ja też wyskakuję do ogrodu o 6 rano, żeby -broń Boże - nie przeoczyć żadnego nowego kwiatka.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

Pszczółko to u Ciebie jest już pełne lato ! ŚLICZNE CLEMATISY. 

grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Wiesiu! A bywałaś może tu: http://www.gardenbuddies.com/forums/cle ... 1046219590 ?abeille pisze: Najgorsze że po wizycie na netowych clematisach znów wróciła mi znana choroba clematisomania.
O zgrozo, jestem anonimowym clematisocholikiem
lekko podleczonym ale z nawrotami. I co ja teraz zrobię. Już nie mam miejsca na clematisy a będą mi się śnić po nocach
na pewno. Ile jest przepięknych clematisów to się w głowie nie mieści. I po co ja tam zaglądałam?

A dla miłośników innych roślin ogrodowych to Forum i jego archiwa


A a propos identyfikacji clemków - z tym czasem jest nie lada kłopot. Jeśli miałaś możliwość porównania oko w oko z 'Ernestem', to wiesz na pewno, że to nie to. Faktycznie, po zdjęciach w necie można przypuścić, że to moze być i 'Monte Cassino'. Głowę dać mogę tylko za te, które sama mam

Natmiast 'Pink Fantasy' jako żywo podobna do siebie

Ale 'Guernsey Cream' - myślę, że to nie on. Zdecydowanie za ciemne pręciki i zbyt ostry kształt płatków.
Swoją drogą Wiesiu zadziwiające, jak często przydarzyły Ci się mylne oznaczenia roślin. Albo masz wyjątkowego pod tym względem pecha, albo bardzo niestarannie się tam u Ciebie z 'zieleninką' obchodzą

A i jeszcze odnośnie Twojego Wiesiu niezaspokojonego sentymentu do odmian brata Franczaka. Przecie mnóstwo polskich clemków nawet za Wielką Wodą sprzedają, w Japoniii też. Niemożliwe, żeby we Francji ich nie było?
(Jakby cuś, to szepnij słówko, podesłać można

Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein