Przedstawiam moją inną pociechę, ale to już nowy nabytek, pomimo tego okaz około czteroletni:
[[nazwa-zakazana]] wiliamsii: - nie rozumiem dlaczego wyświetla się nazwa zakazana, więc podam spolszczenie: Lofofora
A imię jej brzmi: Pulchra, co w przekładzie z łaciny znaczy piękna, wspaniała, szlachetna, doskonała. Dlaczego? Ktoś bezczelnie nazwał ją rozpłaszczoną żabą, przesłał jej negatywną energię, a roślina strasznie wdzięczna i nie rozumiem tych, którym się wydaje, że rośliny nie czują, bo nie mówią, nie ruszają się(choć to sporne). Roślina ma w sobie tę samą energię co człowiek i czym ją nakarmisz, tym ci odpowie
Zerknijmy na innego maluszka:
Portulacaria afra variegata. Nie zdziwi chyba nikogo, że imię jej brzmi: Deliciae, bo jest wręcz rozkoszną ozdobą. Maluszek ma niewiele ponad rok, a więc kibicuję mu w podrastaniu.
A któż następny wyziera niecierpliwie w kolejce
Nie jestem pewna, ale zaliczam go do Echinopsis, będę wdzięczna za poprawkę. Cichy, niewzruszony, najjaśniejszy i pogodny, taki jest właśnie Serenus. Ten maluszek skończył już cztery latka
Proszę, a oto:
Havorthia pumila. Mam nadzieję, że mój roczny maluszek okaże swą stałość, równowagę i konsekwencje, jak przystało na Constantie. Trzymam kciuki i niech sobie pięknie rośnie.
A zaraz za nią przyczaił się:
Astrophytum miriostigma i tutaj strzelam "Nuda"-nie mam jednak pewności, takie są uroki zakupowania roślinek bez nazwy, bywają na zdjęciach tak do siebie podobne, zwłaszcza małe egzemplarze. Imię jednak otrzymał godne swej postury, a jest nim Curiosus: ciekawy, chciwy wiedzy, staranny, dokładny. Zastanawiam się, co z niego wyrośnie, czy kwiatuszki będą roznosiły woń wiedzy
Tuż za nim czeka niespodzianka:
Ze względu na to, że tak szybko zakwita typuję, że jest to Rebutia pseudodeminuta, mój Oratio, bo tak szybko wydał głos w postaci swego kwiatka.
Za wszelkie poprawki w nazwach będę bardzo wdzięczna, sprawiają mi wiele frajdy samotne poszukiwania, a przy okazji obywam się z etykietami. Jednakże czasem ciężko mi dojść z całą pewnością z jaką rośliną mam do czynienia.
Kogo witam, kogo goszczę
Crassula Tricolor. Niestety mało słońca i już prawie zanikła różowa barwa, ale założę się, że gdy tylko dotkną ją pierwsze promienie ponownie zarumieni swe liście. Jej liście wznoszą się ślicznie ku górze, jakby chciały wzlecieć wysoko, więc imię jej brzmi: Victoria. Sądzę, że maluszek ma około dwa latka. Jestem ciekawa jakie drzewko z niej wyrośnie.
Jeszcze ktoś tutaj puka swym ciekawym zabarwieniem:
Crassula "Hummel`s Sunset". Jej ubarwienie kojarzy mi się z pomysłowością i kreatywnością, a więc jak przystało na te cechy ochrzciłam ją imieniem: Ingeniosa. Mój genialny kwiatuszek pewnie niewiele starszy od swej siostrzyczki Victorii, niech więc nabierają w siłę.
Na koniec zaprezentuję dwie trójcy, nie mam nazw, jakieś tylko typowania, więc może ktoś będzie się lepiej orientował:
niska trójca:
trójca wysoka:
Dziękuję za uwagę i do usłyszenia za moment.