Co to za szkodniki?

[iwonaaa]

Witam,
ostatnio zauważyłam na moich roślinkach jakieś plamki. Nie wiem co to może być. Na jednej zauważyłam jakieś szkodniki, ale nie wiem co to za szkodniki i jak je zwalczyć (najlepiej domowymi metodami)? Ta roślinka ma inne objawy: ma pomarszczone liście i są coraz mniejsze. Te inne roślinki mają jakieś plamki ale nie zauważyłam szkodników tylko dziwny biały nalot na ziemi? Może to jakiś grzyb? No a stare liście cytrusów zaczęły żółknąć i pojawiły się na nich żółte kropki, potem opadły. Proszę pomocy!

Podlewam je wszystkie ok dwa razy na tydzień, kiedy ziemia przeschnie, czasem robię im prysznic. Stoją na południowo-zachodnim oknie, w pokoju jest trochę zimno (ok. 15st. C). Słońce świeci tu dopiero po południu, więc rankiem jest trochę ciemno.

[x-C-j]

Przypatrując się szkodnikom uważam, iż to mączliki szklarniowe i należało by zastosować oprysk jednym z tych preparatów: Karate Zeon 050 CS, Talstar 100 EC, Actellic 500 EC, Admiral 100 EC, Sumi - Alpha 050 EC, ponadto na ziemi pięknie rozwija się pleśń(tu koniecznie trzeba ją zebrać ziemię porządnie spryskać preparatem przeciw grzybom np. jednym z tych: Bravo 500 SC, Kaptan Zawiesinowy 50 WP, Dithane NeoTec 75 WG, Miedzian 50 WP, Amistar 250 SC, Topsin M 500 SC, Zaprawa Funaben T, Gwarant 500 SC, Thiram Granuflo 80 WG, Tanos 50 WG bo mogą się już tam w takiej mokrej ziemi rozwijać zarodniki grzybni oraz po spryskaniu popruszyć delikatnie suchutkim piaskiem) z uwagi na to że w takiej temp. jaką masz powinnaś podlewać max. raz na tydzień, półtora tygodnia i to jak przeschnie porządnie wierzchnia warstwa ziemi na głębokość co najmniej 5 cm(nie zbyt dużą ilością wody bo w takiej temp. łatwo o zalanie systemu korzeniowego). Palma ma zdecydowanie za mokro w takiej temp, poprzez to efekty są na liściach.

[iwonaaa]

Dziękuję bardzo
Na pewno zastosuję się do tych rad.
A czy nie znasz jakichś domowych sposobów, np. opryskiwanie wodą z dodatkiem soku z cebuli(na szkodniki)? Czytałam w gazecie że to pomaga.
Albo dodanie do ziemi fusów z kawy lub herbaty podobno ją spulchnia. Nie wiem czy to prawda?

[x-C-j]

Dziękuję bardzo
Na pewno zastosuję się do tych rad.
A czy nie znasz jakichś domowych sposobów, np. opryskiwanie wodą z dodatkiem soku z cebuli(na szkodniki)? Czytałam w gazecie że to pomaga.
Albo dodanie do ziemi fusów z kawy lub herbaty podobno ją spulchnia. Nie wiem czy to prawda?

Nie stosuję nic naturalnego na szkodniki tylko chemicznie je likwiduję jak sie pojawią (większa skuteczność) o naturalnych specyfikach na szkodniki możesz poczytać tutaj, co do fusów z kawy lub herbaty nie stosowałem tego typu dodatków i raczej wątpię by polepszyły warunki roślinom.

[lidka500]

Jestem nowa, hej:))
Od dawna szukam pomocy dla benjaminka. Rośnie już bardzo długo, to ponad metrowe krzaczysko. Kiedyś był zabrany jako dekoracja i nabłyszczony, bo to pracowa roślinka. Odchorował bardzo ale już się pozbierał. Natomiast to z czym nie potrafię sobie poradzić to białe, tłustawe coś na połączeniu blaszki liściowej i ogonka. jeśli sie tego szybko nie usunie to potem zostaje czarna plama. Ewidentnie to coś powoduje, ze roślina marnieje. Co to jest i jak z tym walczyć? Nie znalazłam w żadnej mojej książce, ale może źle szukałam.

I druga sprawa. Mam kilka falenopsisów. Na początku miały ładne małe liście. Teraz rozrosły się bardzo. Kwitną ładnie, ale nie mieszczą sie teraz na swoim miejscu i wybiegły do góry z doniczek. Myślałam o jakiejś donicy typu kuweta ale nic mądrego nie zobaczyłam w sklepach. Ale to mniej ważne. Ważniejsze jest to, ze na liściach i pędach kwiatowych pokazały sie kropelki czegoś lepkiego. Trudno to umyć. Nie potrafię znaleźć przyczyny, bo nie zauważyłam żadnych szkodników. Co to może być i jak temu przeciwdziałać?

Milo, że są tacy zapaleńcy kwiatkowi, nie będę sie czuła wyobcowana:))

Proszę o pisanie poprawną polszczyzną używając ą,ę,ć,ś itd. Poprawiłem Przemo

[x-C-j]

Musiałabyś pokazać zdjęcia roślin z zbliżeniem na to o czym piszesz trudno tak określić co to i jak Ci pomóc.

[lidka500]

Dzięki za szybką reakcję.
Pl czcionki na innym forum, które ma sporo uczestników będących za granicą, są zakazane ale zaraz się przestawię i już będę grzecznie używać:)) Ale proszę póki co o wyrozumiałość.

Falenopsisy sfotografuje wieczorem a beniaminka dopiero jutro. Czy mam odpowiedni aparat do takich zbliżeń - ha, sie okaże.
W każdym razie na beniaminku to coś przypominające z grubsza wełnowce, ale się nie rusza. To takie coś białego o średnicy ok2mm, zdejmuje sie łatwo. Jeśli jest zdjęte w miarę szybko, to nie pozostawia śladu. Ostatni raz robiłam porządek w jesieni jakoś. Teraz nie było kiedy popatrzeć no i przeraziłam się, bo w wielu miejscach są już niestety czarne plamy pod tym czymś.
A na falenopsisach wygląda to jak rosa miodowa, takie kropelki na krawędziach.
Od lat hoduję różne roślinki w domu i w ogrodzie, czasem z sukcesem czasem z porażką, ale z tym spotykam się pierwszy raz

[x-C-j]

Daj zdjęcia zaradzimy. Jedną noc im większej krzywdy szkodniki nie zrobią.

[lidka500]

Marnie mi wyszło, niestety porządniejszy aparat jest w naprawie a to co mam pozwala zrobić tylko tyle
Pierwsze i drugie zdjęcie zrobiłam po to, żebypokazać te wielkie liście falenopsisów. Kwitną już któryś raz ale wolałabym, żeby te liście tak nie rosły.
Na trzecim zdjeciu na łodyżce są kropelki tego czegoś, z wiekszości liści zmyłamprzed świętami, ale to wyglada jak krople rosy na brzegach liścia.

[x-C-j]

Co do storczyków musimy poczekać na Jovankę ja mogę pomóc z beniaminem.

[lidka500]

Pierwsze to jeszcze resztki kropelek na brzegu falenopsisa

Na dwóch następnych jest domowy beniamin i jak poszukałam dobrze to też to paskudztwo znalazłam.
To coś białe było w miejscu połączenia blaszki z ogonkiem. Zdjęłam, żeby było wiadomo jak to wygląda a w tamtym miejscu już jest trochę brunatne. Na ostatnim zdjęciu jest to coś tylko troszeczkę ruszone. Pod spodem widac brunatno czarne miejsce.
Na drugim benjaminie bikolorze też to jest.

A w ogóle to bardzo się cieszę, że Was znalazłam:)) Bo kwiaty po kotach to moja druga pasja:))
No kapitalnie sie zdjęcia wstawia, gratulacje:)

[Jovanka]

Witam,

Lidko :P - na wielkość liści nie masz wpływu-one to mają w metryce.

A wydzielina lepka przezroczysta=rosa miodowa ma podłoże wielorakie
,zazwyczaj jest to pozytywny objaw żywotności rośliny.
Nadmiar soków i cukru jest w sposób naturalny wydalany.
Znamienne jest wtedy ,kiedy kondycja rośliny jest najlepsza.

Ale...trzeba posprawdzać- to jest również wabikiem dla wszelkich owadów ,a miejsca
powycierać ,lubią być początkiem rozwoju czarnej grzybni /?sadzaków//

Bywają też jako efekt uszkodzeń rośliny przez żerujące owady-.

Pomimo uspokojenia,proponuję przejrzeć dokładnie rośliny przy pomocy lupy,
umyć liście prewencyjnie --->zastosować lekki drinkowy tusz! kilka razy
Przy zagrożeniu trzeba pomyśleć o chemii.

W naszych wątkach o storczykach wORCHIDARIUM sa informacje na ten temat.Zapraszam do tego działu razem ze swoimi storczykami.

pozdrawiam JOVANKA

[Jovanka]

Witam,

Lidko :P - na wielkość liści nie masz wpływu-one to mają w metryce.

A wydzielina lepka przezroczysta=rosa miodowa ma podłoże wielorakie
,zazwyczaj jest to pozytywny objaw żywotności rośliny.
Nadmiar soków i cukru jest w sposób naturalny wydalany.
Znamienne jest wtedy ,kiedy kondycja rośliny jest najlepsza.

Ale...trzeba posprawdzać- to jest również wabikiem dla wszelkich owadów ,a miejsca
powycierać ,lubią być początkiem rozwoju czarnej grzybni /?sadzaków//

Bywają też jako efekt uszkodzeń rośliny przez żerujące owady-.

Pomimo uspokojenia,proponuję przejrzeć dokładnie rośliny przy pomocy lupy,
umyć liście prewencyjnie --->zastosować lekki drinkowy tusz! kilka razy
Przy zagrożeniu trzeba pomyśleć o chemii.

W naszych wątkach o storczykach wORCHIDARIUM sa informacje na ten temat.Zapraszam do tego działu razem ze swoimi storczykami.

pozdrawiam JOVANKA

[x-C-j]

Powiem szczerze że sam nie spotkałem się z czymś takim czy te białe kuleczki są na większości liści i czy sie rozprzestrzeniają na całe liście czy tylko są na tym łączeniu liścia z ogonkiem? Możliwe że to jakieś stadium mączniaka ale dziwne że nie ma tego czegoś na całych liściach, proponuję umyć całą roślinę w wodzie z denaturatem w stosunku 3:1 (woda do denaturat) i zobaczyć czy będzie się to ponawiało.

[Dorota-C]

Na moim beniaminku jest to samo