
Witam serdecznie

Zaczynam od winowajcy przez którego zaraziłam się chorobą storczykową podobnie jak wszyscy tutaj zgromadzeni

Zdjęcie zrobione było już jako moje kwitnięcie, jak go dostałam był niebieski, wiadomo pewnie polewany barwnikiem albo atramentem nie wnikam, naturalnie i tak piękniejszy



Teraz nie wyobrażam sobie powrotu z zakupów bez kolejnej zdobyczy


Dość gadaniny będę się teraz chwalić;)
1. Ten zaczyna już przekwitać, 3 pędy ale mało kwiatków, kwitnięcie 'sklepowe'



2. Jeden z nowszych zdobyczy, pięknie pachnie ' sklepowe kwitnięcie'





3. Piękny kolor, bardzo głęboki 'sklepowe kwitnięcie'



4. Różowo mi i moje kwitnięcie już





5. Ten jest cudny, też moje kwitniecie





6. Następna pięknisia





7. Tego malucha dostałam na dzień matki od córci





8. I żółciutki chyba za 5 zł kupiony... więc jakbym go uratowała ;) 'kwitnienie sklepowe '



9. Moje wczorajsze zakupy nie mogłam nie kupić






10. Drugi mój wczorajszy zakup







11. Ten już przekwitł, mam nadzieję,że zakwitnie znów, moja krówka




Chyba wystarczy bo się zanudzicie


