Mam kilka brzoskwiń, które pryskam wczesna wiosna na kędzierzawość. Trochę grzyba łapią na lisciach, ale te zainfekowane opadają i jest ok. Ostatnio zauważyłem, taki efekt na jabłoni:


i podobny choć bez czerwonego koloru na jednym z winogron.
Czy to też jest kędzierzawość? Czy rośliny mogły się od siebie pozarażać i czy jest sens pryskania tego w tej chwili i jeśli tak to czym?
Dziekuje z góry za ew. podpowiedzi.
Pozdrawiam