nazywam się Filip, przeglądam forum już od jakiegoś czasu i dziś, za namową jednego z forumowiczów postanowiłem założyć swój wątek.
Kaktusami interesuję się od najmłodszych lat, zawsze podziwiałem podczas wizyt u cioci ogromne opuncje, wiekowe, wiecznie kwitnące mamilarie czy chamaecereusa. Nieco bardziej na serio zacząłem się nimi zajmować około 2 lata temu, zapoznałem się dokładniej z ich wymaganiami, poczytałem o podłożu czy zimowaniu, których kaktusy u mnie w domu wcześniej nie zaznały, zacząłem gromadzić kolejne okazy i zostało tylko wprowadzić to w praktykę. Przesadziłem kaktusy które miałem już w domu i stwierdziłem, że wiele z nich ma bardzo słabo rozwinięte systemy korzeniowe, gdyż sklepowy torf nie pozwalał im oddychać i rosnąć, zrozumiałem też, że jeśli wcześniej kaktusy padały to było to właśnie z tego powodu.Potem przyszła kolej na zimowanie. I tak zima 2013/2014 była pierwszą, kiedy starałem się przezimować moich podopiecznych. Miałem nadzieję na kwiaty w tamtym sezonie, jednak kaktusy nie chciały kwitnąć. Powód? Zimowałem je w zbyt wysokiej temperaturze, bo około 15 stopni, przez co również 3 sztuki padły. Wiedziałem, że nie mogę popełnić już tych samych błędów. Ten sezon będzie więc pierwszym, w którym moje kaktusy kwitną, od tamtego czasu kolekcja znacząco się także powiększyła a moja wiedza zgłębiła. Ponadto na wiosnę postanowiłem zbudować inspekt, aby zapewnić roślinkom jak najlepsze warunki. Na początek wrzucę więc kilka zdjęć kaktusów które już zakwitły, ale nie było tego zbyt wiele ze względu na małą ilość słońca w tym sezonie. Wrzucę też zdjęcia tych, które z niecierpliwością czekają na cieplejszą aurę i mam nadzieję w niedługim czasie otworzą pąki



na początek Notocactus, ten jednak był kupowany już z pąkami




Echinofossulocactus sp.


Mammillaria marksiana

Mammillaria carmenae

Mammillaria prolifera; niestety skromnie, jeszcze kilka pąków jest w drodze.



Gymnocalycium neuhuberi
Oraz kilka tych które wyczekują słonka :


Thelocactus bicolor, zdjęcia z dzisiaj. Mimo paskudnej pogody nie wytrzymał i pękł, czekam tylko na słońce, wtedy powinien się pięknie rozłożyć




Gymnocalycium bruchii, quehlianum i baldianum (?)

Mammillaria painteri monstruosa, szykuje się ładny bukiecik, łącznie naliczyłem ponad 30 pączków na całej roślinie.


Chamaecereusy - pierwszy ma kwitnąć na żółto, no zobaczymy, drugi klasyczny.

Lobivia aurea v.albiflora


Astrophytum asterias i myriostigma.
Ponadto jeszcze roślinki od Marka (czarny), to on namówił mnie na założenie wątku




Mediolobivia pygmea v.knizei, Aylostera gibbulosa i brunescens. Te pąki są zasługą Marka, mam nadzieję, że za rok obsypią się nimi podobnie

Poza tym co pokazałem będzie kwitło jeszcze kilka innych rebucjowatych oraz jakieś pojedyncze kwiatki na mamilariach. Czekamy więc na większe ilości słońca, pozdrawiam
