Piotrze gratuluję

Zimowanie sagowców w ogrzewanym pomieszczeniu ma swoje zalety, ale trzeba bardzo uważać w momencie przenoszenia do ogrodu i zwiększonej ekspozycji słońca. Swoje sagowce przenosiłem w okresie pochmurnym. Pomimo tego po około 7-10 dniach jeden z nich rozłożył (opuścił) koronę liści a drugi zaczął żółknąć od słońca.
Po konsultacji z andresem podlałem obficie rośliny. Okazało się, że trzeba dobrze przygotować bryłę korzeniową i podlewać, najlepiej ciepłą wodą, aby przygotować roślinę do większej transpiracji. Zagrożeniem jest też nagłe, zbyt silne nasłonecznienie w pierwszych dniach, nawet do dwóch tygodni.
po reakcji i podlaniu sagowiec po prawej podniósł liście a ten po lewej ma zżółknięte dolne liście, a te w środkowej części mają żółte plamki.
obecnie wyglądają tak jak poniżej, a najmniejszy wypuścił liście