Coś mi zabija gruszę

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Coś mi zabija gruszę

Post »

Dobry wieczór Państwu.

Nieprzytomnie, będąc dzisiaj na działce, nie zrobiłęm foto, tymczasowo wrzucam więc opis.

Grusza, lipcówka kolorowa, wsadzona w zeszłym roku na jesieni, jedno-dwu letni okulant.

Opryskana późną zimą miedzianem, po wiosenym cięciu topsinem. Miejsce cięcia zabezpieczone bez zwłoki Funabenem.

Po trzech tygodniach od cięcia, pod białą czapeczką funabenu, zauważalne jest czernienie kory - taki czerniejący, zsuwający się (postępujący) pierścień czerniejącej kory/drewna. Czernienie, usychanie, zasychanie, postępować będzie (bazując na zeszłorocznym doświadczeniu) aż zeżre, zabije całe drzewko.

Jak temu zapobiec?

W zeszłym roku takie samo coś zamordowało mi jedną z Konferencji.

Hełp!

PMK
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Niestety oryginalnego postu edytować już nie mogę.

Problem wygląda tak:

https://plus.google.com/110633388225495 ... 5495665586

Mam nadzieję, że link działa, zdjęcie można powiększać, żeby się przyjrzeć z bliska.

PMK
Awatar użytkownika
klakier7
200p
200p
Posty: 356
Od: 21 cze 2014, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Według mnie to zaraza ogniowa.Pozdrawiam klakier.
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

:D
Dajcie spokój. Nic nie powinno się stać. Niedokarmiony fragment musi obumrzeć. Jakby jakimś cudem ta martwica zeszła poniżej pąka to zetnij nad kolejnym zdrowym.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Dzięki za komentarze.

@Klakier,

też jestem zdania że to zaraza ogniowa.

@Ernest,

w zeszłym roku centymetr po centymetrze nekroza zajęła całe (inne) drzewko, stąd panika.

dzisiaj opryskałem suto miedzianem (3 ml/1.5l), ciąć nie chciałem bo zimno i wilgotno

W sadzie będę 18.04, zrobię focię aby pokazać dynamikę zmian

pozdrawiam!

PMK
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Zaraza ogniowa.. Może tak, ale niekoniecznie. Niby te ciemnienie ucieka w dół, ale nie stawiałbym ostatecznej diagnozy. Na przyszłość smaruj miejsce cięcia z centymetrową rezerwą poniżej cięcia.
Zdechło Ci kiedyś drzewko w ten sposób. Zauważyłeś tam jakieś wycieki?
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Czesć,

nie, żadnych wycieków.

Czy sugerujesz, że mam smarować funabenem nie tylko powierzchnię cięcia ale także korę poniżej cięcia? (czy ma to wyglądać jak koncówka zanurzona w paście?)

Co do czernienia rok temu - nastąpiło "suche" czernienie, po zczernieniu zasychanie z niewielkim marszczeniem się kory na wysychającym pieńku, koniec.

Drzewo jest dosadzone w starym, zaniedbanym 18a sadzie. W powietrzu może latać wszystko.

PMK
Awatar użytkownika
klakier7
200p
200p
Posty: 356
Od: 21 cze 2014, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Podobne objawy do zarazy ogniowej na gruszy , powoduje rak bakteryjny Pseudomonas syringae. Zaraza ogniowa ma wycieki bakteryjne a liście pozostają wilgotne (nie wysychają na pieprz). Widząc wycieki bakteryjne w postaci kropel występujących na młodych pędach charakterystycznie wygiętych w tzw. pastorał , można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że mamy do czynienia właśnie z zarazą ogniową. Przy raku bakteryjnym dochodzi do zasychania liści i pędów w taki sposób że ostatecznie szeleszczą, brak jest też wycieków bakteryjnych.Pozdrawiam klakier.
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Dzięki za dodatkowe słowa.

Już w następny weekend będę tam i tym razem wezmę lustrzankę, mając nadzieję na zdjęcie lepsze niż to z telefonu.

Rak bakteryjny (na śliwie go widziałem) kojarzył mi się z gumowatymi wyciekami.

Poobserwujmy, będziemy pewni.

Gdybając - jeśli np. zamieranie, suche, zajmie kolejne dwa oczka - jakie ruchy byście doradzali?

PMK
francikrecz
500p
500p
Posty: 647
Od: 9 lut 2012, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lasy nad Baryczą

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Wahałem się czy zabierać głos, ale może się czegoś nauczę. W moich młodych nasadzeniach jabłoni podobny był objaw do tego z foto. Usłyszałem, że to może być jeden z kilku grzybów powodujących zgorzel kory, oraz że szczególnie lubi atakować młode, kilkuletnie rośliny z uszkodzoną korą jesienią i wiosną. Nie przeczę poprzednim wypowiedziom, ale podobieństwo jest duże.


Pozdrawiam, Francik
Francik
Awatar użytkownika
klakier7
200p
200p
Posty: 356
Od: 21 cze 2014, o 19:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

W przypadku chorób bakteryjnych, tnij z zapasem porażone pędy,pamiętaj o dezynfekcji narzędzi i rąk niemal przy każdym drzewie,spal wycięte gałęzie.Cięcie przeprowadzić należy, tylko w suchą pogodę.Wykonaj oprysk preparatem miedziowym lub preparatem HuwaSan.Powodzenia,pozdrawiam klakier.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4815
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Ludzie, nie wariujcie! To normalny, zdrowy badyl. Może chory, ale dociekał będzie tylko hipochondryk.
Każdy potrzebuje prawdy. Wielu, o ironio, tak bardzo, że zamiast jej poszukać- prawdą nazywają kłamstwo!
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Już tylko tydzień i zobaczymy jak sie sprawy mają :)

byłem dzisiaj na innej działce, co prawda tam mam same jabłonie, ale wszystko zdaje się być w najlepszym porządku - tym samym zakładam, że nie przenoszę chorób z drzewa na drzewo np. sekatorem i z higieną pracy wszystko OK.

PMK
Awatar użytkownika
ERNRUD
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2522
Od: 4 lip 2010, o 00:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radomsko/Kraków

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Tak jak wyżej napisałem, jeśli chcesz mieć 100% pewność zabezpieczenia cięcia to zasmaruj pół cm poniżej rany. Dezynfekcja narzędzi podstawa. Mnie to od początku wyglądało na zwykłe zasychanie czopu, ale skoro mówicie, że w ten sposób ma obumrzeć całe drzewko...
Jeśli miałby to być jeden ze zgorzeli kory to przejrzyjcie Pezicula corticola albo Neofabraea spp.
Pozdrawiam. Ernest
? Ex historia arbor cognoscitur ?
Linki: Sztuka cięcia drzew Chirurgia drzew
Tazz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2012, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Coś mi zabija gruszę

Post »

Stan na dzisiaj:

https://plus.google.com/u/0/11063338822 ... 5495665586

https://plus.google.com/u/0/11063338822 ... 5495665586

nie zdycha jakś wyraźnie, nekroza niby szalenie nie postępuje, ale...

Wszystkie inne grusze mają 1 cm szpiczaste pąki liściowe, a ta jakoś nie rwie się do życia

i jeszcze mała poprawka, to jest Komisówka, nie Lipcówka

PMK
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”