Wszak pierwszą gospodynią w ogrodzie była EWA.
Chciałabym powitać w tym wątku wszystkie Ewy z forum, Adamów też przyjmę.
Przedstawmy się i pokażmy ile/ilu nas jest

#1
Ostatnia szansa, w podpisie Szansa, właściwie Ewa. Mieszkam w Krośnie.
Od 2004 roku zajmuję się ogrodem owocowo-warzywnym oddalonym ok. 4 km od domu.
Z niecierpliwością oczekuję wiosny - w sezonie mogłabym nie wracać do domu tylko dzień i noc "grzebać" przy swoich roślinkach.
Od zawsze moim marzeniem było posiadanie ogrodu z jabłoniami, czereśniami, wiśniami, gruszami, morelami, brzoskwiniami, morwą, truskawkami, malinami, poziomkami, agrestami, porzeczkami, borówkami... To były pierwsze rośliny sadzone na działce.
Na początku nie ciągnęło mnie do uprawy warzyw ale ... najpierw pojawiła się fasolka szparagowa karłowa, kukurydza. W kolejnym roku powtórka + ogórki.... I tak rok po roku asortyment się powiększył. Obecnie bardzo jestem dumna z pomidorów, papryk, ogórków i wielu innych warzyw.
Z niecierpliwością czekam na wysiew pomidorów (przyznam się , ze już wysiałam trochę pomidorków, może poprowadzę metodą Loginala?). Główny rzut i pomidorki z forum na razie zaczeka do połowy marca.
Kochane Ewy/Adamowie - czekam na Wasze wpisy.