Ogrodowe początki.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12959
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogrodowe początki.
Smutna wiadomość, wiem co się przeżywa - nie mogę przygarnąć już do siebie ale tęsknię i to mocno, robię małe prezenciki do schorniska choć tyle.
Dalie to kwiaty które zawsze są modne i piękne choc częściowo wyprowadzone z ogródków wracają. W tym roku zakupiłam sporą kolekcję ale mój M nie dał im szansy co urosły to kosił zawsze był szybszy nim zdązyłam wrzasnąć, głuchy jakiś czy cuś
Dalie to kwiaty które zawsze są modne i piękne choc częściowo wyprowadzone z ogródków wracają. W tym roku zakupiłam sporą kolekcję ale mój M nie dał im szansy co urosły to kosił zawsze był szybszy nim zdązyłam wrzasnąć, głuchy jakiś czy cuś
Re: Ogrodowe początki.
Witaj Szamanko(a jak masz na imię?) Przeleciałam Twój wątek.Trochę uśmiałam się(przypominając sobie swoje początki i wielką niewiedzę na temat roślin,uprawy,nawożenia czy nazw) jak pytałaś o goły korzeń róż i miałaŚ WIZJĘ TYLKO KORZONÓW BEZ pędów.
Jeżówki zauroczyły mnie(znowu) ale nie mam gdzie sadzić.Każdą wolną dziurkę wykorzystuję teraz pod lilie.Jestem ciekawa jak Twoje róże zakwitną w tym sezonie-pamiętaj jednak,że ich urok najlepiej widać po 3-4 latach.
Jeżówki zauroczyły mnie(znowu) ale nie mam gdzie sadzić.Każdą wolną dziurkę wykorzystuję teraz pod lilie.Jestem ciekawa jak Twoje róże zakwitną w tym sezonie-pamiętaj jednak,że ich urok najlepiej widać po 3-4 latach.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4716
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogrodowe początki.
Ja dalie przechowuję w piwnicy w pojemniku drewnianym po jabłkach każdy sposób dobry byle panienki przetrwały w zdrowiu róże masz b ładne i zdrowe pozdrawiam
Re: Ogrodowe początki.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12959
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogrodowe początki.
Wypij kawusię z forumkami, pogadamy, popatrzymy i zielsko zniknie, praktykuję u siebie tą metodę ale nie działa, no może jedynie kawa.
A tak poważnie to ja nie widzę tu zielska, jak to u mnie tulipany dopiero pokazują swoje możliwości a u Ciebie mówią pa! do następnej wiosny?
A tak poważnie to ja nie widzę tu zielska, jak to u mnie tulipany dopiero pokazują swoje możliwości a u Ciebie mówią pa! do następnej wiosny?
Re: Ogrodowe początki.
Taro,
zdecydowanie kawa i ploteczki jakoś nie działają na chwaściory nie chcą znikać, absorbujące są i uwagi żądają
a tulipany u mnie już się żegnają, za to bzy mają już grubaśne pączki, więc pewnie lada moment zachwycą nosy i oczy
w tym sezonie u mnie dalszy ciąg ciężkiej fizycznej pracy. Dzisiejsza piękna pogoda sprzyjała, więc udało się przekopać zagonki pod grządki na warzywa. Zmęczyłam się przy tym srogo, ale to i tak był pikuś przy walce z winobluszczem Ciągle nie dowierzam, że sama sobie zafundowałam ten los Z malutkich paru gałązeczek wyrósł ten potwór
wziął we władanie ściany i dach, wcisnął się w rynny, komin, a nawet strych z racji, że zamieszkał w pobliżu kompostu - wziął sobie z niego co najlepsze i rósł w zaciszu nikomu nie przeszkadzając... do czasu...
wycinanie i wyrywanie zajęło mnóstwo czasu... altanka będzie tynkowana, więc trzeba się tego dziada pozbyć...
ściany uwolnione, płyty częściowo zerwane, ciąg dalszy nastąpi, bo dziś sił już brakło...
jestem dumna, bo wreszcie widzę efekty
zdecydowanie kawa i ploteczki jakoś nie działają na chwaściory nie chcą znikać, absorbujące są i uwagi żądają
a tulipany u mnie już się żegnają, za to bzy mają już grubaśne pączki, więc pewnie lada moment zachwycą nosy i oczy
w tym sezonie u mnie dalszy ciąg ciężkiej fizycznej pracy. Dzisiejsza piękna pogoda sprzyjała, więc udało się przekopać zagonki pod grządki na warzywa. Zmęczyłam się przy tym srogo, ale to i tak był pikuś przy walce z winobluszczem Ciągle nie dowierzam, że sama sobie zafundowałam ten los Z malutkich paru gałązeczek wyrósł ten potwór
wziął we władanie ściany i dach, wcisnął się w rynny, komin, a nawet strych z racji, że zamieszkał w pobliżu kompostu - wziął sobie z niego co najlepsze i rósł w zaciszu nikomu nie przeszkadzając... do czasu...
wycinanie i wyrywanie zajęło mnóstwo czasu... altanka będzie tynkowana, więc trzeba się tego dziada pozbyć...
ściany uwolnione, płyty częściowo zerwane, ciąg dalszy nastąpi, bo dziś sił już brakło...
jestem dumna, bo wreszcie widzę efekty
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12959
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogrodowe początki.
Witaj w klubie, u mnie też w tym roku wiele porządków, budowy, kopania itp. kości piszczą, łapki bolą ale jak widać efekty to ból nie jest ważny.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe początki.
Jaka piękna ściana ze starej cegły. To altanka?
Pokaż więcej fotek
Pokaż więcej fotek
Re: Ogrodowe początki.
Alania,
tak, altanka zbudowana jest z cegły, laaaata temu. Wierz mi - nie wygląda to ładnie Nie mam zbyt wielu zdjęć, a jeśli już, to tylko z dalszej perspektywy, więc nie widać jak niefajnie to wygląda.
Mam kilka pytań z serii "jestem amatorem - pomóżcie" :
1) nie przycinałam na zimę hortensji, tylko zostawiłam z kwiatostanami. Czy teraz mogę je obciąć? pytanie dotyczy Annabelle i Pinky Winky.
2) W zeszłym roku sadziłam moje pierwsze róże, podczas sadzenia podsypałam im wiór rogowych. Czy w tym roku też powinnam to zrobić?
3) Czy można w jakiś sposób zasilić krzaki porzeczek i agrestu, które są bardzo liche a ich "zbiory" liczyły zaledwie kilka sztuk? Czy jest sens je zasilać, czy lepiej wykopać i posadzić nowe?
tak, altanka zbudowana jest z cegły, laaaata temu. Wierz mi - nie wygląda to ładnie Nie mam zbyt wielu zdjęć, a jeśli już, to tylko z dalszej perspektywy, więc nie widać jak niefajnie to wygląda.
Mam kilka pytań z serii "jestem amatorem - pomóżcie" :
1) nie przycinałam na zimę hortensji, tylko zostawiłam z kwiatostanami. Czy teraz mogę je obciąć? pytanie dotyczy Annabelle i Pinky Winky.
2) W zeszłym roku sadziłam moje pierwsze róże, podczas sadzenia podsypałam im wiór rogowych. Czy w tym roku też powinnam to zrobić?
3) Czy można w jakiś sposób zasilić krzaki porzeczek i agrestu, które są bardzo liche a ich "zbiory" liczyły zaledwie kilka sztuk? Czy jest sens je zasilać, czy lepiej wykopać i posadzić nowe?
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe początki.
Podoba mi się ta altanka z cegły! Ja bym tylko poprawiła fugi zaprawą, wymieniła okna i byłoby super.
1.Możesz ciąć jeszcze hortensje. Anabelle nisko, może być na ok,10cm, a Pinky kosmetyczne cięcie, żeby nadać ładną formę krzaczkowi.
2. Wiór nie trzeba dosypywać. Daj obornik bydlęcy i posyp kompostem - to dobrze zrobi różom
3.zrób to samo, co w pkt.2
1.Możesz ciąć jeszcze hortensje. Anabelle nisko, może być na ok,10cm, a Pinky kosmetyczne cięcie, żeby nadać ładną formę krzaczkowi.
2. Wiór nie trzeba dosypywać. Daj obornik bydlęcy i posyp kompostem - to dobrze zrobi różom
3.zrób to samo, co w pkt.2
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogrodowe początki.
Kasiu,
1) Annabelle tniemy nisko, tak 10-15cm od ziemi, Pinky Winki tak żeby na grubych gałązkach zostały 2-3 oczka, cienkie gałązki wytnij całkiem.
2) Młodych róż nie nawozi się rok po ich posadzeniu. Jak już podsypałaś wióry to nie dawaj więcej
3) Jeśli możesz to kup prearat o nazwie Asahi i spryskaj liche krzaczki. Pod korzeń daj obornik granulowany. Jak masz piaszczystą glebę to najlepiej bydlęcy, jak nie to może być też koński lub kurzy.
Pozdrawiam
1) Annabelle tniemy nisko, tak 10-15cm od ziemi, Pinky Winki tak żeby na grubych gałązkach zostały 2-3 oczka, cienkie gałązki wytnij całkiem.
2) Młodych róż nie nawozi się rok po ich posadzeniu. Jak już podsypałaś wióry to nie dawaj więcej
3) Jeśli możesz to kup prearat o nazwie Asahi i spryskaj liche krzaczki. Pod korzeń daj obornik granulowany. Jak masz piaszczystą glebę to najlepiej bydlęcy, jak nie to może być też koński lub kurzy.
Pozdrawiam
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25136
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogrodowe początki.
Może wystarczy ją wyczyścić z zaprawy i uzupełnić jej ubytki?
Taka ceglana ściana ma swój urok
Taka ceglana ściana ma swój urok