
Moje doświadczenie wygląda tak, że zawsze na wiosnę jakieś tam kwiatki z nasionek sieję w doniczce ale nigdy nie było to jakoś przemyślane. Ot, kupowałam w sklepie nasionka kwiatów, które mi się ze zdjęcia na paczce spodobały i sadziłam według instrukcji.
Teraz przeprowadziłam się na wieś i mam ogromne pole do popisu więc zrobiłam sobie postanowienie, że zaskoczę wszystkich i założę piękny ogródek ;)
Jednak zanim się za to zabiorę chciałam się poradzić osób, które mają jakąś wiedzę na ten temat aby mi doradziły od czego zacząć, za jakie roślinki mogę się zabrać a jakie wymagają większej wprawy.
1. Mamy przed domem taki nieduży półowalny podwóreczek, narzeczony mówił, że zasiał kiedyś trawę, ale ledwo zaczęła wschodzić i się zadeptała - nie wiem czy to kwestia źle dobranego gatunku, czy zwyczajnie nie jest możliwe aby rosła (bo nie dość, że my chodzimy to i kurki, kaczuszki też się trochę nadepczą).
2. Podwóreczek ogrodzony jest drewnianym płotem - myślałam o tym, aby posadzić coś pnącego. Osobiście bardzo podobają mi się róże herbaciane, ale pojęcia o ich uprawie nie mam, nie wiem czy będę umiała podcinać itd. Może jeszcze jakieś roślinki ładnie kwitnące, które będą rosły przy płocie?
3. Myślę też o jakimś skalniaku, ale z informacji jakie zdążyłam zebrać to chyba wyższa szkoła jazdy i chyba zostawię je na przyszłe lata, żeby nie porywać się z motyką na słońce. A może się mylę i to jednak nie takie trudne?
4. Mamy również altankę w szczerym polu, więc przydałyby się jakieś rośliny pnące, które uwielbiają słońce (jak pisałam, w szczerym polu, więc większość dnia na słońcu).
5. Kwiaty doniczkowe również do altany - prostokątne donice przybite do ścian. Również potrzebuję takich, którym słońce niestraszne, ale też i takie, co słońca nie potrzebują - z jednej strony jest zrobiony daszek, który te słońce będzie zasłaniał.
Bardzo proszę o rady co jestem w stanie zrobić jako początkująca ogrodniczka

