"Dzikie" jabłonki o ciekawych owocach.

[Krasny]

Witam. Ostatnio znalazłem trzy owocujące jabłonie rosnące przy drodze. Jabłka są całkiem ciekawe w smaku. Dwa drzewa dają owoce wyglądające i smakujące jak papierówki, dojrzewają w drugiej połowie października, a trzecie dojrzewa właśnie teraz i ma soczyste jabłka o słodko-winnym smaku. W kolorze jest zielonożółte z delikatnym rumieńcem. Owoce są małej i średniej wielkości, ale jabłonie rosną w przydrożnym rowie i są zagłuszane przez głogi, klony i inne drzewa. Przypuszczam, że to właśnie siewki papierówki bo w pobliżu jest opuszczony sad, gdzie rosną. Czy warto waszym zdaniem bawić się w szczepienie takich drzewek? Czy dały by większe i lepsze jakościowo owoce po przeszczepieniu na drzewo w sadzie? Szczególnie interesuje mnie drzewo o słodko-winnym smaku bo utrafia w mój gust.

[KASIA]

Dzika jabłonka może być cierpka w smaku ale za to bardziej odporna na mróz,choroby od tych szczepionych.
Możesz się zabawić w chybił-trafił.
Wykopałam kiedyś dziką wiśnie-owoce byłe kwaśne ale odporna jak stary dąb

[Tomek_MM]

Jeśli wiesz jak smakują ich owoce i wg ciebie są dobre to sobie to poszczep, nic nie stoi na przeszkodzie. Owoce większe nie będą ale będziesz je mieć w swoim sadzie, dziczka czy nie dziczka jak smaczna to dlaczego nie? Ja kiedyś próbowałem każdej dzikiej siewki jabłoni, każda miała zupełnie inny smak, wielkość owocu, soczystość i naprawdę gdybym miał miejsce to bym niektóre poszczepił bo zdarzały mi się lepsze w smaku niż te z mojego ogrodu...

[Bixxx]

Jeśli ci smakują to jasne, że warto! Co więcej, takie jabłka lepiej się nadają na ciasta czy przetwory, bo mają bardziej wyrazisty smak niż większość "nowoczesnych" odmian.

[ERNRUD]

To nie będą siewki 'Papierówki'. Takowe zapewne dojrzewałyby wcześniej.