Zabezpieczenie starej leciwej szklarni przed mrozami

[boria]

Witam,

Jest to mój pierwszy post na forum, także jeśli coś źle zrobiłem to wybaczcie. Potrzebuję porady. Otóż mój ojciec (75lat) ma szklarnię, którą postawił 35 lat temu. Ja jestem z zawodu zupełnie kim innym niż ogrodnik i nie znam się zbytnio na uprawie roślin ale chcę pomóc tacie, bo on z racji starego wieku i choroby nie jest w stanie już samodzielnie w niej sobie poradzić. Szklarnia ma ok 700m2. Uprawia w szklarni Fatsję, Acubę Japonicę i ostrokrzew. Tata dostarcza tą zieleninę tylko jednemu dostawcy. Rok temu zdecydował się zamrozić szklarnię na zimę (awaria pieca, popękane rury). Na szczęście zima była b łagodna i rośliny jakoś przetrwały. W tym roku wolałbym jakoś się zabezpieczyć na mrozy. Postanowiłem najpierw uzupełnić wszystkie popękania, brakujące szyby etc. Potem chcę szklarnię otoczyć folią bąbelkową. Nad roślinami (ok 3m ) idą rury, nad tymi rurami chciałbym pociągnąć folię przez co stworzyłbym dodatkowe kurtyny (taki namiot), w ten sposób stworzyłbym dwa namioty w szklarni. Po środku każdego takiego namiociku wrzuciłbym coś do ogrzewania nadmuchowego (np nagrzewnica gazowa), która byłaby sterowana elektronicznie. Tata mówi, że aby rośliny przetrwały wystarczy temp 0-1 stopnia. Czy moglibyście ocenić czy coś takiego ma szanse na powodzenie? Czy nagrzewnica przypadkiem nie zrobi więcej złego niż dobrego? Niestety naprawa pieca i odpalenie grzejników nie wchodzi już w rachubę, byłoby to zupełnie nieopłacalne.

[grazyna255]

Ja bym spróbowała, to co piszesz, ma sens - nikt jednak nie zapewni Ci, że nic Ci się tam nie spali - musisz tak zabezpieczyć by folia nie miała styczności z gorącem. A jeśli poprzednią zimę roślinki przetrwały bez niczego to znaczy, że przedstawiona przez Ciebie ochrona może być wystarczająca. Nie dowiesz się jak nie spróbujesz.

[bolekso]

Takie rozwiązanie wystarczy, ważne by z nagrzewnicy leciało ciepłe a nie gorące powietrze. Można tak wykierować by nie dmuchało prosto na rośliny. Inna sprawa to ekonomiczna strona przedsięwzięcia, czy to się po prostu opłaci.
Pozdrawiam ! Bolek