Róża pnąca przy ścianie- pomocy!

[ewelkacha88]

Witam serdecznie.
Zamierzam kupić różę pnąca New Dawn, bardzo dużo pozytywnych opinii na jej temat czytałam ale mam problem z podporą dla niej. Chcę ją posadzić przy ścianie a ponieważ nie posiadam żadnego doświadczenia z różami pnącymi mam mały problem w jaki sposób najlepiej mocować ją do tej ściany. Mam kratę i zastanawiam się czy by tak tej kraty metalowej nie wykorzystać. A jeśli nie krata to co ?? jeśli krata to w jakiej odległości od ściany?? Przeglądnełam tysiące zdjęć i na wielu z nich róże są przy ścianie ale mocowanie jest tak dyskretne , że nie sposób zobaczyć w jaki sposób jest to zrobione. Róże jakby były dosłownie"przyklejone" do ściany. Jak osiągnąć taki efekt?? Bardzo proszę poradzcie mi jakieś proste metody bo ja nie mam zielonego pojęcia co z tym fantem zrobić.
Pozdrawiam

[gemciu83]

Ja też nad 'stelażem' pod róże się zastanawiałem i stanęło na:
a) siatka zbrojeniowa do wylewek + jej pomalowanie podkładem lub farbą przeciw rdzy itp. itd. wiadomo o co chodzi. Taka siatka zostanie wmontowana w konstrukcję z kantówki drewnianej (rama plus wspornik po środku rozstaw 2x2m). Drewno impregnacja plus malowanie i obsadzone na bloczku i kotwicy.
Taka konstrukcja na wolnej przestrzeni stanie.
b) ściana albo listwy drewniane plecionka na ścianę i montaż na kołki rozporowe lub siatka ww. pomalowana w barwę ściany i też na drobne kołki wtedy nic nie będzie widać z oddali.

Taką ja koncepcję u siebie będę stosował. Także może i Tobie to pomoże rozwiązać swój dylemat lub naprowadzi na lepszy plan - jeżeli tak daj info. Do wiosny mam czas.

[sawka]

Ja może poradzę trochę bardziej ''po kobiecemu'' .
Krata metalowa jak najbardziej, szczególnie jeśli jest solidna, bo New Dawn potrafi urosnąć . Moją mam dopiero 3 sezon a pędy mają do 4-5m i są grube. Najlepiej kratę odsunąć od ściany na 30cm i solidnie przykręcić do ściany. Ten odstęp zapewnia cyrkulację powietrza, co chroni przed grzybami i niektórym owadami.
I jeszcze z własnego doświadczenia poradzę żeby pędów nie przeplatać przez kratkę tylko przywiązywać od zewnętrznej strony. Wtedy jeśli któryś pęd trzeba wyciąć albo zmienić jego położenie jest dużo łatwiej. Szczególnie że New Dawn ma pędy grube i sztywne.
Życzę powodzenia bo to piękna i zdrowa róża, będziesz zadowolona .

[emalia112]

Jeszcze dodam, że gęsta i zasłoni kratę, z Sympathią to by nie było tak łatwo, bo się ogołaca od dołu New Down przynajmniej u mnie najpierw zbudował sobie parter.

[ewelkacha88]

Witam serdecznie
Dziękuję Wszystkim za pomoc i porady. Muszę dobrze to wszystko przemysleć , żeby potem nie było problemu. Uparłam się , że na tej ścianie musi być róża a może wcale nie jest to dobry pomysł.Może faktycznie wolnostojąca podpora lepiej się sprawdzi ... już sama nie wiem. Będę musiała się z tym przespać ;)

[ewelkacha88]

Witam ponownie
Dzisiaj czytałam o mocowaniu pnączy do ścian. W jednym z przykładów było o mocowaniu pnącza bezpośrednio do ściany za pomocą drucików czy też opasek , sznurków i gwoździ czy kołków przymocowanych do ścian. Hmm pytanie czy to odnosi się także do róż pnących ?? Z tego co osoby podpowiadają to powinna być przestrzeń między ścianą a rosliną ale z drugiej strony np winobluszcz czy bluszcz przywierają bezpośrednio do ścian i nic im się nie dzieje. Jak to wygląda w przypadku róż ?? Czy gdyby tak mocować pędy róż w pewnych miejscach do cegły to czy to odbije się na jej zdrowiu ?? Hmm czy to w ogóle z technicznego punktu widzenia jest mozliwe ?? Prawdę mówiąc efekt takiej "przyklejonej do ściany róży" byłby dla mniej bardziej zadawalający aniżeli widok róży oddalonej od ściany o 30 cm bo to już nie jest dla mnie róża "na ścianie" tylko obok ściany No ale może po prostu na ściany róża się nie nadaje tylko np winobluszcz a ten ze względu na swoją ekspansywność odpada. Czy ktoś ma jakiekolwiek doświadczenia - złe , dobre z takim sposobem mocowania roslin ?? Prosze o informacje. Pozdrawiam

[lelumpolelum]

New Dawn to najstarsza z moich róż, kiedyś miała kratkę ale ta uległa z czasem rozpadowi i teraz roślina jest mocowana tak, jak ty planujesz- bezpośrednio na ścianie. To nie jest szczęśliwe rozwiązanie. Po mocniejszym cięciu, kiedy wybija wieloma pędami, mam zdecydowanie za mało manewru Ileż tych kołków można wbijać w ścianę
U mnie rośnie w miejscu, gdzie żadna róża nie dałaby rady, ściana północno- wschodnia. Przez to, że miejsce jest półcieniste i chłodne, nie ma złych skutków rośnięcia tuż przy murze, czyli inwazji skoczków różanych i ewentualnych poparzeń. Przy każdej innej ekspozycji trzeba zadbać o odległość od ściany, przynajmniej 30 cm.
New Dawn to róża na lata, trzeba to zrobić dobrze Zmarzła mi raz do ziemi w ciągu piętnastu lat i jeśli przydarzy się to ponownie, zrobię rusztowanie takie jak mam przy Rosa semiplena- poprzeczne pręty zbrojeniowe, mocowane do ściany na hakach. Nie muszą być gęsto umieszczone, bo róża ma sztywne pędy.

[ewelkacha88]

Witam
Beato dziękuję za uświadomienie mi błędów , które mogłabym popełnić. Ściana jest południowa a więc słońce palące... Po głębszych przemyśleniach doszłam do wniosku , że tę ścianę na razie zostawię w świętym spokoju a New Dawn pójdzie na pergolę taką kolumnową i bedę ją podwiązywać owijając wokół . Z czasem może dosadzę jej jakiegoś powojnika bo podobają mi się takie zestawienia. Na tym stanęło dzisiaj a ,że kobieta zmienną jest to nie jestem pewna czy i to się u mnie nie zmieni. Dopiero tworzę swój ogród i moje plany nie zawsze są realizowane od ręki .Dzięki serdeczne za wszelką pomoc. Pozdrawiam

[lelumpolelum]

Ewelino, nie bardzo wiem, jak wyglada pergola kolumnowa ale na tyle, na ile sobie ją wyobrażam, to dla New Dawn nada się słabo. Ta róża ma długie i sztywne przyrosty. Nie to, że nie dasz rady ale wątpię, byś była zadowolona z efektu.

[ewelkacha88]

Witam
Temat zamiast róży na ścianie powoli zamienia się na temat - gdzie umieścić New Dawn Nie wiem czy moderatorom to się spodoba. W każdym razie moja niewiedza na temat róż przysparza mi wielu kłopotów . Mam jedynie 3 róże okrywowe Orange The Fairy i to w dodatku tegoroczne młodziki.
Beato w takim razie jaką róże pnącą polecałabyś dla początkującego o wiotkich pędach na kolumnę ?? Kolumna taka najprostsza metalowa konstrukcja wysoka na okolo 2 m.
Będę musiała poszperać poczytać i podejrzewam , że na róże w tym roku się nie zdecyduje tylko dopiero w przyszłym. W każdym razie z New Dawn nie zrezygnuje, nadal będę szukała dla niej dobrego miejsca. Pozdrawiam

[lelumpolelum]

Nie rezygnuj, bo to świetna róża, kiedy rok jest byle jaki, jej pancerność zawsze człowieka pociesza Z tych róż, które mam, najbardziej na taką kolumnę pasowałaby Super Dorothy- ma tak wiotkie pędy, że można ją zdejmować jesienią z podpory i układać na ziemi do okrycia. Kwitnie pokazowo miliardem drobnych różowych kwiatków, potem powtarza, czasem aż do mrozów. Problem jest w tym, że podobno lubi zapaść na mączniak, mojej akurat to się nigdy nie zdarzyło, ale chyba pod uwagę trzeba brać... Zaczekaj, może ktoś jeszcze coś doradzi ciekawego
BTW. teraz zrobił nam się temat, jaką różę dać na kolumnę

[ewelkacha88]

Lada moment ten temat zamieni się w "jakie róże i gdzie mam posadzić na mojej działce" Super Dorothy faktycznie piękna! Z resztą co by tu nie pisać każda róża jest cudowna i wszystkie zasługuje na uwagę.
Czekamy , czekamy może ktoś coś jeszcze doradzi??