Mam w ogrodzie takie dwa "cuda". Co mogę zrobić żeby przestały straszyć ? W dodatku nijak do siebie nie podobne. Jeden jest sporo niższy.
Przyciąć? Jakiś nawóz?
Mam psa, ale akurat w tym ogrodzie nie przebywa ani minutę bo to ogródek przy ulicy. (mam dwa ogrody).
Ale chyba wiem do czego zmierzasz. Kotów jest multum. I bankowo się na te iglaki załatwiają.
Na kocie siki to nie jest nic odporne. Ten jałowiec chiński stricta obgolić nożycami lub sekatorem/ zastosować szybko działający nawóz najpóźniej do 15 sierpnia . Ogrodzić płotkiem i gra muzyka.
Lub postawić na działce można jakąś gałąź czy cuć co będą obsikiwać
To jest malutki ogródek przy ulicy. Koty wylegują się w trawie to i pewnie sobie posikują. Ba! Raczej na pewno.
Wykopałam małe dołki dookoła i zaczęłam podlewać.
A z przycinaniem to jak mam to zrobić? Wyciąć to co brązowe czy z wierzchu ?
Podpowiedzcie mi jak powinnam je przyciąć. Kompletnie się na tym nie znam Z tego jednego wystają dwie zielone jakby odnóżki (foto 1). Jest szansa zrobić z tego nowe roślinki?
To co suche całkowicie to wyciąć , resztę można/ ale nie koniecznie smugnąć sekatorem i zastosować dolistne nawozy. Sam nie stosowałem ale polecają Pinivit. / a że robi go ten sam co Florovit którego używam nagminnie to też musi być dobry. I tylko do 15 sierpnia najpóźniej.
Dziękuję za odpowiedzi. O ile z tym drugim będzie łatwiej wyciąć brązowe gałązki to z pierwszym będzie sporo zabawy No i żeby jakoś to jeszcze w miarę wyglądało po przycięciu Pierwsze koty za płoty.
Ja tnę i to sporo / szczególnie skyrokety. W razie dojdziesz do perfekcji cięcia i zdobędziesz sławę i ogromnie pieniądze z tego tytułu pamiętaj 30 % dla mnie dla wskazania nowej drogi