Proszę o pomoc - plagi egipskie...

[Jacek_CK]

Bardzo proszę o pomoc, nowo zakupiony mini sad, a same problemy

Czereśnia:



Coś zjada... czym prysnąć?


A to co i jak się tego pozbyć?




Ogniowa? Jak ratować?





Z góry dziękuję za pomoc

[marcinpruszcz]

Oprysk środkiem owadobójczym w pierwszej kolejności, np. Decis.

[smirka]

Zaatakowała Cię a raczej Twój sad mszyca,ja u siebie chemii nie stosuję więc nic nie podpowiem ale ja pryskam takie tam owady mlekiem,soda na jeden litr dosłownie tyle co na paznokieć czyli na czubek małej łyżeczki i rozpuszczam to w ciepłej wodzie dodaję olej jadalny jedna łyżka lub płyn do mycia naczyń ludwik,dla lepszej przyczepności i płyn zatyka pory u mszyc,ale to musisz stosować co siedem dni aż do całkowitego pozbycia się szkodnika,stosując takie środki nie zabijasz owadów pożytecznych czyli złotooki i biedronki no ale jeżeli masz duży sad ,przemysłowy to tylko chemia ,ale szkoda bo potem my to jemy,powodzenia.
jeszcze jedno pryskając czym kolwiek dodaj trochę florowitu to jednocześnie zasilisz te drzewka

[Jacek_CK]

Dziękuję Wam za poradę.

Z mszycami postaram się rozprawić w sposób ekologiczny, który podała smirka.

Co do reszty - udało mi się zasięgnąć opinii sadownika, który wskazał:
Raka bakteryjnego, pryszczarka oraz atak zwójkówki.

Czeka mnie długa przeprawa.

Do kompletu mam też kędzierzawość i grzyba w brzoskwini...