Witam,
Znajomy poprosił mnie o przycięcie żywopłotu (jest to chyba winobluszcz) jednak nie wiem jak się za to zabrać, ponieważ żywopłot nie był przycinany już od kilka lub kilkunastu lat i jest bardzo gęsty oraz ściśle oplatający płot.
Czy można go przyciąć np. równo 1 metr od ziemi i wtedy odbiją nowe pędy? Jak dla mnie to 99% pędów jest suchych :/
https://imageshack.com/i/ndnfizj
https://imageshack.com/i/n8var9j
Przycięcie żywopłotu
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 20 kwie 2014, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Przycięcie żywopłotu
Przytnij go równo z płotem. Na pewno mu tym nie zaszkodzisz.Winobluszcz jeszcze nie ruszył na poważnie/przynajmniej u mnie/ i te patyki wyglądają jak uschniete, ale to bardzo żywotna roślina. Cięzko tego dokonać by uschła, nawet randop sie jej nie ima.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 20 kwie 2014, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przycięcie żywopłotu
Na tamtej działce żywopłot też jeszcze nie ruszył, więc tak naprawdę nie wiadomo z których miejsc zacznie "puszczać".
Z drugiej strony myślę, że mocno go przycinając będzie odmłodzony i wtedy powinien intensywnie wystrzelić z nowymi pędami..
Z drugiej strony myślę, że mocno go przycinając będzie odmłodzony i wtedy powinien intensywnie wystrzelić z nowymi pędami..
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Przycięcie żywopłotu
E, tam, gdzie go nie przytniesz będzie dobrze, im szybciej to zrobisz tym bedzie łatwiej. Jak rozwinie sie to w tym gąszczu ciężko sie będzie połapać. Winobluszcz tyko w pierwszym roku po posadzeniu długo sie zbiera to ciężko go opanować.