Jakie drzewa można sadzić wegetatywnie

[pekulski104]

Witam jaki drzewa można sadzić poprzez wbicie gałązki w ziemię wiem że wierzbę topole balsamiczną ?? jakie jeszcze gatunki drzew olsze można sadzic ?

[Adek13]

Czy jeżeli taka gałązka puści korzenie to będzie coś z tego? Będzie rosło jak normalne drzewo? Czy raczej nic z tego nie będzie?

[pekulski104]

Nie, wiem sam chce wiedzieć co sadzic z patyków.

[marcinpruszcz]

Jeżeli zostanie posadzona we w miarę wilgotną ziemię to może urosnąć na drzewo...

[idepozapalki]

Właśnie staram się ukorzenić około 10 patyków z brzoskwini (siewka ale swoje dni już przeżyła, drzewo było na ostatnim etapie usychania). Mają grubość około 8mm długość około 30cm i "piętkę" na dole. Wszystkie puściły małe listki, ale wiem, że to jeszcze nic nie znaczy. Szanse na ukorzenienie raczej są niewielkie. Poszukajcie sobie - jest tu gdzieś wątek o ukorzenianiu owocówek - zdaje się jabłoni. Ukorzenia się ledwie parę procent a i tak pozbawione są oddziaływania podkładki.

[Zbyszek T]

Przyłączam się do pytania.
Mój Ojciec posadził kilka pestek węgierki i wyrosły małe drzewka.
Podobno węgierkę można w ten sposób rozmnażać.
???

[Bixxx]

Zbyszek - oni pytają o rozmnażanie wegetatywne, z gałązek, ty mówisz o generatywnym, z nasion.
Dwie różne sprawy.

Co do nasion - dopiero jak będziesz miał owoce, to się okaże czy są to jakieś porządne śliwki, czy "sam kwas". Zależy, co zapyliło tę węgierkę i jakie cechy będą tam przeważać.

Co do rozmnażania wegetatywnego - bardzo dużo drzew i krzewów, w tym również owocowych, można w ten sposób rozmnażać. Najłatwiej oczywiście wierzby i topole, co do innych - to warto poczytać o interesującym was gatunku osobno, wymagania mogą być różne. trzeba też pamiętać, ze raczej rozmnaża się drzewa owocowe przez szczepienie, bo daje lepsze efekty.

[Oinone]

Witam serdecznie,

bardzo proszę o informację w następujacej sprawie:

U sąsiada rosną stare jak świat drzewka owocowe-śliwki węgierki. Chciałam poczęstować się jednym z odrostów korzeniowych (tak to się chyba fachowo nazywa) tj. w rzeczywistości - małymi siewkami-drzewkami które pojawiły się w sąsiedztwie drzewa-matki.

Pytanie brzmi: czy jest sens łakomić się na takie coś? Czy jest duże/żadne prawdopodobieństwo że pojawią się na nim owoce i to owoce takiej samej jakości jak na drzewie-matce?

proszę o oświecenie w tej materii...

[marcinpruszcz]

Poprzednik odpowiedział na twoje wątpliwości.

[Oinone]

W sumie pewnie tak... to zapewne wersja zbliżona do sadzenia drzewka z gałązki...

Ilu letnie węgierki powinny dać owoce?

[Adas11]

Mi jabłoń się ukorzeniła no i niestety drzewo bardzo ładnie rosło i jak osiągnęło ponad 4 metry zaowocowało w 3 roku po posadzeniu .
Węgierka zwykła szczepiona powinna zacząć owocować w 5-6 roku ( jak renklody ) po posadzeniu a z odrostów korzeniowych na pewno nie wcześniej .Większość śliw szczepionych zaczyna owocować 3 roku po posadzeniu nieraz w 2 roku po posadzeniu .
Można rozmnażać wegetatywnie drzewa Ałyczy , czereśni ptasiej , podkładki jabłoni .
Z nasion brzoskwini i moreli wyrośnie ok. 50% drzew o wartościowych owocach .
Słyszałem że Śliwy samopylne zapylone własnym pyłkiem mają szansę oddać wartościowy owoc ale podobno tylko niektóre stare odmiany które były siane (może tu chodzi o czystość genów z 1 odmiany )?
Ogólnie z śliw sianych wychodzi różnorodność a więc z większości drzew wychodzą mało smaczne owoce i o różnych rozmiarach .

[Oinone]

Super wyczerpująca odpowiedź... Dziękuję serdecznie.

[KonradB]

W sumie pewnie tak... to zapewne wersja zbliżona do sadzenia drzewka z gałązki...

Poczytaj o co chodzi z rozmnażaniem wegetatywnym/generatywnym. Siane nasiona nigdy nie dadzą takiego samego drzewa jak mateczne, a ukorzeniona gałąź zawsze.
Siewki a odrosty korzeniowe to całkiem co innego

[Oinone]

Więc jednak moja wersja rozmnażania to trzecia wersja ; )

Poczytam w wolnej chwili, nie ukrywam jednak, że zdanie praktyków z forum byłoby mile widziane.


http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=172 może ktos będzie chciał poczytać


Czy jeśli drzewo-matka zamarło a od korzeni pojawiają się nowe rośliny-odrosty korzeniowe-dać sobie z nimi spokój? Nie wiem czy ta stara śliwa zamarła z powodu przemrożenia czy też przyczyniła się do tego huba z rodziną która na niej rezyduje...

[Bixxx]

Witam serdecznie,

bardzo proszę o informację w następujacej sprawie:

U sąsiada rosną stare jak świat drzewka owocowe-śliwki węgierki. Chciałam poczęstować się jednym z odrostów korzeniowych (tak to się chyba fachowo nazywa) tj. w rzeczywistości - małymi siewkami-drzewkami które pojawiły się w sąsiedztwie drzewa-matki.

Pytanie brzmi: czy jest sens łakomić się na takie coś? Czy jest duże/żadne prawdopodobieństwo że pojawią się na nim owoce i to owoce takiej samej jakości jak na drzewie-matce?

proszę o oświecenie w tej materii...

Znowu mówimy o dwóch różnych sprawach: odrost korzeniowy to odrost korzeniowy (rozmnażanie wegetatywne), siewka to siewka (rozmnażanie generatywne)!!!
To nie jest to samo, nie można używać tych nazw zamiennie!

Na pocieszenie powiem, że śliwki dosyć łatwo wypuszczają młode pędy z korzeni - jeśli więc sprawdzisz z czym masz do czynienia, to możesz w prosty sposób uzyskać niezłe drzewko, pod warunkiem... że węgierka "mateczna" nie była szczepiona! W takim przypadku uzyskasz jedynie klona podkładki. Warto spytać sąsiada, czy ma węgierki kupowane w szkółce (czyli szczepione) czy brał np. odrost od przyjaciół, wtedy byłaby szansa.

Zamiast czekać na owoce z siewek, może warto wydać 15 PLN na węgierkę ze sprawdzonej szkółki?