problem z nalewką na gruszkach
problem z nalewką na gruszkach
We wrześniu zalałam gruszki spirytusem , niestety zupełnie niepotrzebnie je obrałam. Ale to już się stało, nic nie poradzę. Słoje odstawiłam w ciemne miejsce i teraz obserwuje dziwne zjawisko. Otóż gruszki , jakieś 5 cm od góry , zrobiły się ciemno brązowe. Nie wiem , zostawić czy je wyjąc. Ktoś poradzi?
Re: problem z nalewką na gruszkach
Hmy, ja gdy robię gruszki to najpierw je zanurzam w zakwaszonej wodzie. Bez względu na to jak je robię, czy w syropie, czy w occie czy w alkoholu. Nie ściemniały mi nigdy pod warunkiem, że były w całości zanurzone.
Re: problem z nalewką na gruszkach
Zostaw. One z czasem mogą się nawet rozpaść. Wtedy przefiltruj przez bawełnianą tkaninę i zlej do wysokich butelek do sklarowania. Sklarowaną nalewkę delikatnie zlać znad osadu wężykiem. Ja stosuję wężyk akwarystyczny, bo te winiarskie za grube.
Nalewka im dłużej stoi, tym lepsza. U mnie zapomniane na dwa lata w piwnicy żurawiny z miodem, pieprzem i imbirem nabrały takiego smaku,koloru i aromatu, że tylko od wielkiego dzwonu wyciągam karafkę na stół.
Nalewka im dłużej stoi, tym lepsza. U mnie zapomniane na dwa lata w piwnicy żurawiny z miodem, pieprzem i imbirem nabrały takiego smaku,koloru i aromatu, że tylko od wielkiego dzwonu wyciągam karafkę na stół.
Jakie to piękne. Było i zniknęło.
Re: problem z nalewką na gruszkach
Dzięki za odpowiedż. Kilka lat temu miałam okazję skosztować gruszkówki , była wyśmienita. Teraz liczę na to , że moja też będzie smaczna i zachowa cudowny aromat gruszek. Ale na to muszę jeszcze długo czekać. Myślę ,że warto 

Re: problem z nalewką na gruszkach
Gruszkówka.....i jako 11 przykazanie .. I nie obieraj, skórka to sam smak, aromat i etc , oberwać w słoneczny dzień, pokroić wrzucić do słoja , cukier na to i czekać, zalać alkoholem aby zakryły całość. Można dodać dla smaczku soku z cytryny, lub cytrynę pokrojoną w kawałki.
Ale to już kwestia smaku. Można również,, zabutelkować gruszkę '' powiesić na gałęzi jak będzie rosnąć podwiązać sznurkiem, gruszka rośnie w środku, jak dojrzeje obrywasz ogonek, butelkę zalewasz i musi swoje odstać w ciemnym miejscu.
jeno się tylko butelka została
Ale to już kwestia smaku. Można również,, zabutelkować gruszkę '' powiesić na gałęzi jak będzie rosnąć podwiązać sznurkiem, gruszka rośnie w środku, jak dojrzeje obrywasz ogonek, butelkę zalewasz i musi swoje odstać w ciemnym miejscu.

jeno się tylko butelka została

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: problem z nalewką na gruszkach
Czy usuwać gniazda nasienne?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: problem z nalewką na gruszkach
Ja osobiście usuwam. Istnieje szkoła, że część zostawiają. W sumie jedno i drugie ma sens, dlaczego ? Ano dlatego, że jak się zalewa całą gruszkę w butelce to nasiona są.
Podobnie robi się z innymi owocami, czy to śliwka czy wiśnie.
Podobnie robi się z innymi owocami, czy to śliwka czy wiśnie.

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.