Pytanie

[olga-s1]

Witam wszystkich, jestem na forum pierwszy raz. Bardzo proszę o radę, miesiąc temu posadziłam pnące róże Jasmina zrobiłam lekki kopczyk tak jak mi radzono , aby róze nie uległu wysuszeniu, wszystko byłoby dobrze gdyby nie było tak ciepło. Chodzi o to że róże zaczęły wypuszczać czerwone pączki, boję się że mi zmarzną jak przyjdzie mróz.

[Deirde]

Witaj - czy różo są mocno cięte - jak są wysokie? To że róża ma czerwone pąki jest zupełnie normalne.

[olga-s1]

Witaj! Róże są posadzone w tym roku (z gołym korzeniem) są przycięte na wysokość 20cm , posadzone i opsypane lekkim kopczykiem.
Pozdrawiam Ola

[Deirde]

Nie ma sprawy - jak zrobisz potem większy kopczyk to przy większym mrozie możesz je jeszcze okryć słomą lub liśćmi. Nie powinno być problemu z zimowaniem.
Zwykle róże wiosną dodatkowo wypuszczą nowe pędy.

[dehaef]

u mnie wszystkie posadzone końcem września róże puściły liście i też się zastanawiam czy dobrze zniosą zimę i wypuszczą znów pędy na wiosnę

[olga-s1]

Witaj Deidre!
Dzięki za odpowiedź.Bardzo mi zależy aby te róże rosły ponieważ w tym miejscu w ogrodzie mam teraz pusto, wcześniej były piękne czerwone, pnące róże ale niestety zmarzły.
Pozdrawiam Ola

[robertP2]

Jest zdecydowanie za ciepło. Sadząc tyle lat róże o tej porze nigdy nie były w takim stanie wegetacji.
Na wszelki wypadek posadziłem o wiele głębiej jak zwykle. Sadzać ostatnią chińczyk się szpadla trzymał

[olga-s1]

Czy głębsze posadzenie coś pomoże ?

[Barbara2000]

Generalnie róża to taka roślina, którą można sadzić dopóki ziemia nie przymarznie. Posadzenie głębiej albo okrycie gałązkami igliwia sprawę powinno załatwić. Na wiosnę wszystko co ewentualnie przemarznie przytniesz i róża będzie dalej rosła. Ważne, żeby nie dopuścić do przemarznięcia miejsca szczepienia bo to róża do wymiany.
Barbara

[olga-s1]

Miejsce szczepienia posadziłam 5 cm poniżej gruntu, myślę więc że nie przemarznie
pozrawiam Ola

[bozkaw]

Witaj, też posadziłam tę różę dwa lata temu i jestem zawiedziona, malutkie zwykłe kwiatuszki, jakich wiele no ale może w tym roku pokaże coś innego?, zobaczymy.U mnie nie przemarzała.Pozdrawiam

[olga-s1]

Do Deidre
Witaj proszę o pomoc dzisiaj otrzymałam zamówione róże (z gołym korzeniem) mają długie brązowe korzenie w ogóle nie przycięte nie mają też korzeni włosowatych tylko wszystkie są jednakowej grubości i nie wiem jak je przyciąć.Jesienią kupowałam róże z innego źródła i miały grube korzenie i dużo włosowatych były lekko przycięte,przyjęły się pięknie.Nie mam zbyt dużego doświadczenia dopiero zaczynam przygodę z różami dlatego proszę o pomoc.
pozdrawiam Ola

[Deirde]

Witaj Olga - korzenie i tak trzeba przyciąć - jakiej one są wielkości?

[olga-s1]

Witaj!
korzenie mają ze 30cm i są brązowe i dość grube ale wiotkie wykrzywione na jedną stronę.Mają mało korzeni włosowatych. Zadzwoniłam do producenta i powiedziano mi że mam korzeni nie obcinać wcale lub minimalnie i że ich sadzonki są dobrej jakości i zawsze się przyjmują więc nie mam się o co martwić.Jesienią zasadziłam dwie róże pnące też z gołym korzeniem ale miały piękne zdrowe grube korzenie i dużo tych włosowatych wyglądały inaczej. Czy to może oznaczać że te przysłane wiosną są jednorocznymi sadzonkami ? Może głupio pytam ale nie znam się jeszcze na różach.Martwię się że mi się nie przyjmą, atak mi na nich zależy.
Pozdrawiam Olga

[olga-s1]

Witaj Bożenko
jestem ciekawa jak twoja Jasmina przezimowała trochę jestem zawiedziona że ta róża jak pisałaś nie jest zbyt efektowna, ja posadziłam aż dwie jeżeli będą brzydkie to fatalnie .Według oferty producenta ma kwitnąć obficie i mieć ładny zapach.Jestem ciekawa czy jeszcze ktoś ma taką odmianę nieco dłużej rosnącą jeżeli tak to proszę o odpowiedź.
pozdrawiam Olga