Usychanie trawy
Usychanie trawy
Witajcie.
Chciałem podzielić się z Wami moim "trawiastym" problemem i zapytać o radę. Wraz z końcem lata na trawniku poczęły pojawiać się brązowe place wielkości od kilku do kilkunastu centymetrów. Trawnik w okresie wegetacyjnym, dzięki licznym zabiegom pielęgnacyjnym oraz poradom z tego forum wyglądał rewelacyjnie.
Teraz pojawiły się wspomniane place, z których co prawda przebijają się zielone źdźbła, ale dość nieśmiało. Ziemia pod owymi placami jest lepka, mokra ale nie ma brzydkiego zapachu zgnicia. Korzenie trawy są wyraźnie uszkodzone.
Na działce gleba jest ciężka, gliniasta ale pod trawnik została wysypana warstwa 30 cm czarnoziemu. Ostatni oprysk na trawnik wykonałem 31 sierpnia na rośliny dwuliścienne. W całym okresie wegetacyjnym trawnik był regularnie nawożony (Florovit). Koszenie trawnika co 3 dni, zgodnie z zasadą ścinania 1/3 wysokości źdźbła.
Spotkał się ktoś z Was z podobnym problemem?
http://imageshack.us/g/30/628r.jpg/
Chciałem podzielić się z Wami moim "trawiastym" problemem i zapytać o radę. Wraz z końcem lata na trawniku poczęły pojawiać się brązowe place wielkości od kilku do kilkunastu centymetrów. Trawnik w okresie wegetacyjnym, dzięki licznym zabiegom pielęgnacyjnym oraz poradom z tego forum wyglądał rewelacyjnie.
Teraz pojawiły się wspomniane place, z których co prawda przebijają się zielone źdźbła, ale dość nieśmiało. Ziemia pod owymi placami jest lepka, mokra ale nie ma brzydkiego zapachu zgnicia. Korzenie trawy są wyraźnie uszkodzone.
Na działce gleba jest ciężka, gliniasta ale pod trawnik została wysypana warstwa 30 cm czarnoziemu. Ostatni oprysk na trawnik wykonałem 31 sierpnia na rośliny dwuliścienne. W całym okresie wegetacyjnym trawnik był regularnie nawożony (Florovit). Koszenie trawnika co 3 dni, zgodnie z zasadą ścinania 1/3 wysokości źdźbła.
Spotkał się ktoś z Was z podobnym problemem?
http://imageshack.us/g/30/628r.jpg/
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: usychanie trawy
Pewnie pędraki.Jest dużo na ten temat.Poszukaj.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 23 wrz 2013, o 10:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: usychanie trawy
U mnie rok temu wyglądało podobnie, z tym, że trochę później się to pojawiło, bo już po pierwszych przymrozkach - w połowie października. Uznałem, że nie będę nic z tym robił i poczekam do wiosny. Wiosną wszystko odżyło, trawa trochę słabsza w tych miejscach, ale nadal zielona.
-
- 100p
- Posty: 148
- Od: 15 cze 2010, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gaj, woj. Małopolskie
Re: usychanie trawy
To piękny przypadek różowej plamistości trawników. Choroba grzybowa dotykająca słabo już teraz odżywionego trawnika. Zwertykuluj, wybierz całe go dziadostwo i ew. opryskaj (u mnie ginie po Amistarze). Naworzenie azotowe teraz już niewskazane, ale słaby nawóz jesienny mógłby pomóc trawie się w tym miejscu odrodzić. Janusz z Pogotowia Ogrodniczego pisał gdzieś o oprysku saletrą potasową, ale nikt nie potwierdził, aby to było skuteczne.
Swoją drogą jakiś robal w korzeniach może żyć, ja mam larwy komarnic w niektórych miejscach, ale wygląda to nieco inaczej. Da się po prostu trawę wyjąć z resztkami korzeni. W miejscach plamistości natomiast korzenie nie są najgorsze.
Swoją drogą jakiś robal w korzeniach może żyć, ja mam larwy komarnic w niektórych miejscach, ale wygląda to nieco inaczej. Da się po prostu trawę wyjąć z resztkami korzeni. W miejscach plamistości natomiast korzenie nie są najgorsze.
Re: usychanie trawy
To będzie różowa plamistość (są widoczne różowe zabarwienia poszczególnych źdźbeł trawy). Wygrabiłem miejsca zniszczone, wysypałem nawóz jesienny oraz spryskałem Amistarem 250 w stężeniu 10ml/8l. Zobaczymy co będzie za tydzień.
Re: usychanie trawy
Po dwóch tygodniach jest widoczna poprawa. Pożółkłe place nie powiększają się, trawa w ich obrębie widocznie się zazielenia. Dzięki za porady.