Mam pytanie do fachowców. Od kilku dni więdnie korona brzozy, wisi jak szmata , czy powodem może być oprysk randapem wokół drzewa celem eliminacji chwaestów na trawniku czy zrobiony nasyp piachu wokół drzewa w związku z rozpoczętą budową. Tak to wygląda:
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
1. Jeśli ziemia nawieziona woköł drzewa - koniecznie odsłoń pień, bo się dusi...szczegölnie, jeśli długo jest nie naturalnie obsypane...
2. Roundap przy drzewie...ryzykowna idea... brzoza ma stosunkowo płytki i rozległy system korzeniowy.... roundap działasystemicznie.... jeśli wniknäł w tkanki drzewa to wnim kräży razemz sokami i je truje....nie ma antidotum...
Reasumujäc -jeśli zasypany pień to odsłoń. Jeśli roundap.... czekaj.... może przeżyje tylko odchoruje....
Obejrzyj dokładnie pień, jeżeli nie uszkodziła pnia jakaś maszyna, czy samochód i nie wypływa woda, to myślę, że może to być reakcja liści na słońce po silnych opadach.U mnie na glinie liście niektórych bylin (np. słoneczniczka) w dzień na ostrym słońcu są klapnięte, bo tkanki zawierają dużo wody.
Myślę, że z brzozą, z natury bardzo uwodnioną może być podobnie.Nie umiem dokładnie wytłumaczyć jaka reakcja zachodzi w liściach, musiałby jakiś botanik.
Randap użyty do oprysku na powierzchni nie zrobi krzywdy korzeniom, bo on wnika przez liście.
Sąsiad uważa że przez nasyp piachu niedaleko pnia powoduje brak wody i temu schnie. Ale przecież woda przenika przez piach i sucho raczej tam nie jest. Nie ma żadnych mechanicznych uszkodzeń. Obok brzozy są ok, tylko ta jedna jakaś dziwna.
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)