Kupiłam niedawno dwa MAROLEXsy: master 1000+ i mini 500 i co stwierdzam, że mają dodatki, których nie rozumie, a utrudniają, przynajmniej mi, ich używanie.
W tym mniejszym, niech mi ktoś wytłumaczy, do czego ma służyć ta ząbkowana plastikowa obwódka przy nakrętce?

W praktyce przy tego typu gwincie, który jest zrobiony z twardego tworzywa,

te ząbki, które są wykonane z elastycznego materiału wyginają się i zakręcenie spryskiwacza zaczyna się komplikować - na początku, jak nie wyczaiłam o co chodzi, nawet myślałam, że już koniec, nie zakręcę...i po spryskiwaczu, dopiero jak dokładnie obejrzałam tą zakrętkę doszłam do wniosku, że ząbki na kołnierzyku się pozaginały i dlatego nie mogę go zakręcić...poodginałam i znowu można go używać, niestety przy trzech Synaczkach tego typu gwint zupełnie się nie sprawdza, dziecko chce zakręcić i już..., ba dorosły też, dopóki nie załapie, o co chodzi...teraz muszę uważać przy zakręcaniu, by nie odkształcać tych ząbków, bo wtedy muszę je prostować, żeby znowu można było zakręcić spryskiwacz.
A druga sprawa, ten MAROLEX master 1000+, chyba zgodnie z rodzajem "master" przeznaczony jest dla panów, czas więc pomyśleć o "misterss" 1000+ przeznaczonym dla pań...o co mi chodzi



Po co jest ta plastikowa obrączka z tymi ząbkami w nakrętce MAROLEXa mini 500?!
Czemu nie można w tym MAROLEXie master 1000+ zmniejszyć ten brak przyczepności skoro ma taki beczułkowaty kształt i mniejsza, i słabsza dłoń nie jest w stanie uchwycić pojemnika od spodu, tak by można było go odkręcić?
I dlaczego jest w nich taki gwint z tymi przerwami po obu stronach, to utrudnia zakręcanie, bo gwint jest twardy i trudno od razu trafić na prosto, a w nakrętce jeszcze plastikowe wyginające się ząbki, lekkie skrzywienie przy zakręcaniu i już trzeba ząbki prostować?
Wytłumaczcie mi, proszę te moje uwagi, bo jak na razie nie jestem zadowolona z zakupionego sprzętu...